Leeds przegrało dzisiaj z Chelsea 2:3. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Jorginho w 94. minucie po rzucie karnym, którego sprokurował… Mateusz Klich. Można się domyśleć, jak ogromna fala hejtu spadła na polskiego pomocnika. Tym bardziej na Twitterze, gdzie, jak sam przyznał Klich ostatnio na łamach Foot Trucka, angielscy kibice potrafią być zdecydowanie gorsi od polskich.
Klich postanowił dezaktywować konto na Twitterze i nie jest oczywiście pierwszym piłkarzem, który zdecydował się to zrobić. W każdym razie piłkarz Leeds będzie miał spokój przynajmniej na tym polu. Ktoś się zaśmieje, że pewnie siadła mu psychika, ale przecież piłkarzowi Twitter jest potrzebny tak jak klucz wiolinowy mechanikowi w garażu.
CZYTAJ TAKŻE:
- Kimi Raikkonen. Leń, geniusz i mistrz. Kierowca, jakiego już nie będzie
- Gdzie leżą problemy Wisły Kraków?
Fot. Newspix