Reklama

Rywal znów strzela nam gola po stałym fragmencie gry… [WIDEO]

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

15 listopada 2021, 21:42 • 1 min czytania 14 komentarzy

Za wiele rzeczy można pochwalić reprezentację Polski za kadencji Paulo Sousy. Ale na pewno nie za to, jak gramy w defensywie. Gole strzelają nam zarówno słabeusze, jak i zespoły ze średniej oraz mocnej półki. Po raz drugi podczas tego zgrupowania daliśmy przeciwnikowi strzelić gola po stałym fragmencie gry.

Rywal znów strzela nam gola po stałym fragmencie gry… [WIDEO]

O ile z Andorą problemem było to, że nikt z biało-czerwonych piłki nie dotknął, o tyle wydaje się, że w starciu z Węgrami bez podbicia piłki przez Tymoteusza Puchacza gol dla Węgrów by nie padł. Niestety – obrońca Unionu musnął piłkę, ta trafiła na nogę Schafera, a ten jeszcze między nogami Szczęsnego wbił piłkę do siatki. Być może Szczęsny mógł się ustawić lepiej, pewnie Schafer powinien być lepiej pilnowany, na pewno Puchacz musi taką piłkę wybić czy odbić do boku.

Do przerwy Polska przegrywa z Węgrami 0:1.

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Mistrzostwa Świata 2022

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

14 komentarzy

Loading...