Michała Żurawskiego, rzecznika Lechii Gdańsk, który dzisiaj podał się do dymisji, możecie kojarzyć z wywiadem Jakuba Białka. Nasz dziennikarz zrobił mocny wywiad z reprezentantem Afganistanu i piłkarzem Lechii, Omranem Haydarym. Rzecznik domagał się usunięcia wywiadu po publikacji, bo zawodnicy nie mogą komentować tematów politycznych. W sieci zawrzało, a pan Żurawski był mocno krytykowany. Teraz w wyniku innej sytuacji rzecznik Lechii podał się do dymisji.
Za co? Ano chyba za to:
https://twitter.com/LechiaGdanskSA/status/1453043393219682311?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1453043393219682311%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fpilka%2F76503927735836spiecie-lechii-gdansk-i-arki-gdynia-na-twitterze-kompromitacja.html
Lechia przegrała wczoraj w Pucharze Polski ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Na Twitterze zaczepiło ją konto Arki Gdynia, ale odpowiedź Lechii była… Cóż, możecie ocenić sami. Jak widać, stał za nią rzecznik. Najprawdopodobniej czara goryczy się przelała, ktoś nie wytrzymał, mleko się wylało. Stąd to oświadczenie:
Sport to ogromne emocje i wczoraj było ich zdecydowanie za dużo. Przepraszam wszystkich, których uraził mój wczorajszy wpis i informuję, że w związku z tym dzisiaj podałem się do dymisji.
Do zobaczenia na sportowym szlaku.
Michał Żurawski— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) October 27, 2021
Fot. Newspix