W poniedziałek Marek Gołębiewski został trenerem Legii Warszawa. W czwartek będzie miał swój pierwszy mecz za sterami nowej drużyny ze Świtem Skolwin. Dzisiaj na konferencji prasowej opowiedział trochę o swoim podejściu i sytuacji w szatni.
– Wszystko co powiem teraz, musi mieć odzwierciedlenie na boisku. Nie chcę teraz obiecywać, jak będzie grała Legia. Na pewno zespoły, które teraz prowadziłem, nie były aż tak renomowane. Zawsze jednak starałem się grać piłkę ofensywną, wysokim pressingiem. Legia musi grać odważnie, widowiskowo i dla kibiców. Wszystko jednak rozstrzygnie się na boisku. Chcę, żeby zawodnicy zrozumieli to, jak mamy grać, a następnie przełożą to na plac.
Zacząłem od rozmów z piłkarzami. Zawodnicy w takich momentach czują swoją szansę i wierzą, że to ich moment. Ja swoim piłkarzom powiedziałem, że każdy z nich ma szansę zaistnieć i nikomu nie zamykam drzwi do pierwszego składu. Każdy będzie potrzebny, bo mamy szeroką i wartościową kadrę. Wczoraj na treningu widziałem wielkie zaangażowanie. Wszyscy chcą pomóc i realizować się w tej drużynie. Razem musimy wyjść z tego dołka
CZYTAJ TAKŻE:
- Gołębiewski: Chcę, żeby moja drużyna była jakaś. Wolę zginąć za filozofię niż jej nie mieć
- „Prezes powiedział, że z tej mąki chleba nie będzie. Jest z branży piekarniczej, więc pewnie ma rację”
Fot. FotoPyk