Legia Warszawa pogrąża się w kryzysie i pomału traci jakiekolwiek szanse na obronę tytułu mistrzowskiego. Zaufanie władz klubu do Czesława Michniewicza gaśnie. Jak wyjaśnia dziennikarz Kuba Majewski, wciąż nie jest wykluczone, że pracę przy Łazienkowskiej podejmie Marek Papszun.
Nie byłoby to pierwsze podejście Dariusza Mioduskiego do zatrudnienia obecnego szkoleniowca Rakowa Częstochowa, ale obecnie szanse na powodzenie całej operacji są znacznie większe niż przed rokiem. Po pierwsze, zdaniem redaktora portalu meczyki.pl Papszun bezproblemowo dogadałby się z Legią odnośnie indywidualnych warunków kontraktu. Umowa byłaby zresztą znacznie bardziej intratna niż w przypadku Michniewicza. Po drugie, Mioduski na temat ściągnięcia Papszuna do Legii rozmawiał już z właścicielem Rakowa, Michałem Świerczewskim. Strony wprawdzie się ostatecznie nie dogadały, lecz temat nie został również całkowicie zamknięty, a trzeba pamiętać, że kontrakt trenera z częstochowskim klubem wygasa wraz z końcem sezonu 2021/22.
Oczywiście zgodnie z przepisami Papszun mógłby podjąć pracę w Legii dopiero w rundzie wiosennej, a może się przecież okazać, że Michniewicz wskutek kolejnych niepowodzeń w lidze i pucharach straci posadę w ciągu najbliższych tygodni. Co wtedy? W odwodzie jak opcja tymczasowa pozostaje Przemysław Małecki, członek sztabu szkoleniowego Michniewicza, znajdujący się obecnie w konflikcie z pierwszym trenerem i resztą jego współpracowników.
- Czesław Michniewicz: zwolnić czy pozwolić pracować dalej?
- Co jest problemem Legii Warszawa? Komentują eksperci
- Ile punktów brakuje Legii, żeby wyjść z grupy?
fot. FotoPyk