W sprawie Matty’ego Casha może nastąpić nagły zwrot akcji. Do tej pory i środowisko wokół reprezentacji Polski, i otoczenie zawodnika mówiło jednym głosem: to poważna sprawa, chcemy, by wszystko toczyło się swoim trybem, kadra to dodatek do obywatelstwa, bo Cash się zwyczajnie Polakiem czuje i polskie obywatelstwo jest tu właściwie potrzebą serca. Dzisiaj to ma ulec zmianie. Według informacji Interii, w sprawę zaangażował się Cezary Kulesza. Prezes PZPN-u miał nakłaniać prezydenta Andrzeja Dudę, by w sprawie piłkarza Aston Villi zastosować tryb ekspresowy. To pozwoliłoby Cashowi na debiut w polskiej kadrze już w listopadzie.
Jako pierwszy o możliwości gry Anglika polskiego pochodzenia w biało-czerwonych barwach już podczas najbliższego zgrupowania poinformował Piotr Koźmiński z Wirtualnej Polski. Teraz wydaje się, że to już nie tyle możliwość, co konkretny plan. Zdeterminowane mają być przede wszystkim dwie najważniejsze osoby w tej układance – Paulo Sousa, który widziałby Casha wśród powołanych od momentu otrzymania paszportu, oraz sam Matty Cash, który ma być wyjątkowo stanowczy i wytrwały w swoim dążeniu do gry dla Polski.
– W tym samym czasie, gdy Kulesza spotka się z prezydentem Dudą, Sousa będzie w drodze do Anglii. Głównym celem tej misji będzie spotkanie z Cashem, którego selekcjoner – w towarzystwie Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika prasowego PZPN i team managera reprezentacji – obejrzy w piątkowym meczu Arsenalu z Aston Villą. Dzień później Sousa i Kwiatkowski spotkają się z Cashem w Londynie i będą rozmawiać o jego ewentualnym powołaniu do kadry. Piłkarz ma pojawić się także w polskiej ambasadzie, gdzie popołudniu dojdzie do spotkania Sousy z rodziną Casha – ojcem Stuartem i matką Barbatą – a także Maciejem Chorążykiem, szefem komórki PZPN odpowiedzialnej za wyszukiwanie piłkarzy mających polskie pochodzenie i kilkudziesięcioma młodymi piłkarzami, którzy pojawią się na organizowanym co roku spotkaniu – informuje Interia.
Fot. Newspix