Nie ma większych wątpliwości, że Jerzy Brzęczek zyskał w oczach kibiców, dziennikarzy i tak dalej po wczorajszym programie. Jedni piszą, że poszliby z nim na piwo, drudzy, że miał luz, trzeci, że opierał się Małgorzacie Domagalik, która jak zwykle chciała zrobić z niego męczennika. Były selekcjoner przyszedł do studia i cierpliwie, a także merytorycznie, odpowiadał na pytania przez 2,5 godziny. Pozostało więc właściwie tylko jedno, ostatnie pytanie – panie Jerzy, dlaczego tak późno?

Gorączka selekcjonerska to choroba, która trawi polski futbol w XXI wieku w bardzo dużym stopniu. Wydaje się, że często rozsądni ludzie w kluczowych momentach tracą głowę, robią coś, czego nie zrobiliby w żadnych innych warunkach, ale skoro są selekcjonerami, to mają tę gorączkę.
Engel zapowiadał, że jedzie po złoto, zlekceważył Koreańczyków, nie wziął Iwana, powołał Sibika.
Janas to chyba miał ze 40 stopni, gdy nie brał Dudka czy Frankowskiego.
Beenhakker miał zwidy i nawet zapominał, że jest selekcjonerem, bo myślał o Feyenoordzie.
Smuda latał z gorączką przez całą kadencję, nie ma co gadać.
Fornalik miał pretensje do dziennikarzy, że zaglądają za kulisy i typują skład przed meczami. Ufał Boenischowi, a chyba oglądał Euro 2012.
Nawałka, który najdłużej opierał się chorobie, w końcu i tak poległ, kiedy wymyślił sobie, że przygotowania przed rosyjskim turniejem mogą być takie same jak przed francuskim. Ponadto temperaturę podwyższył mu duński szkoleniowiec, który stwierdził, że polska jest przewidywalna, więc Nawałka zaczął forsować nową taktykę, a ta mu kompletnie nie wypaliła. W swoich ostatnich miesiącach miewał odloty na konferencjach (niski pressing).
No i Brzęczek. Brzęczek też niestety miał gorączkę. Zaczął wcale nie tak źle, bo jak przypomnicie sobie początki jego kadencji, to starał się na wszelkie pytania odpowiadać tak konkretnie jak wczoraj, ale im dalej w las, tym było gorzej. Zbudował twierdzę, co więcej, był święcie przekonany, że ta jest cholernie oblężona – tak jakby inni selekcjonerzy nie dostawali trudnych pytań, nie mierzyli się z krytyką – i bronił jej z wielkim zaangażowaniem.
Wczoraj, gdy widać było, że emocje już dawno opadły, wiemy na pewno – to nie było potrzebne. Brzęczek nigdy nie był wrogiem numer jeden polskiego futbolu, a nawet jeśli do tego miana aspirował, to nie dlatego, że ma diastemę, pochodzi z Truskolasów, ma w rodzinie Błaszczykowskiego czy coś w stylu, który chciała nam przekazać słynna książka.
Małysz pochodzi z Wisły i jakoś go kochamy, a Brzęczka mieliśmy nie lubić, bo pochodzi z Truskolasów. Cóż to była za kuriozalna narracja.
W każdym razie – Brzęczek pokazał wczoraj, że nie jest człowiekiem z przypadku. Że w wielu aspektach rozumie futbol, lubi o nim mówić i co więcej – potrafi. Można oczywiście żałować faktu, iż współprowadząca wcinała mu się w kolejne wywody, wytrącając Brzęczka z rytmu, ale jeśli zebrać wszystkie myśli byłego selekcjonera, słuchało się tego naprawdę dobrze.
Dlaczego więc nie mogło tak być w czasie kadencji? Dlaczego Brzęczek się obraził i jak udzielał wywiadów, to austriackiej prasie, a na konferencjach prasowych rzeczywiście wyglądał jak człowiek z łapanki? Po co była mu ta twierdza?
Gdyby potrafił działać inaczej, istnieje duże prawdopodobieństwo, że ta kadencja wyglądałaby lepiej. Nie próbuję przekonać, że ogralibyśmy Włochów, Holendrów i Portugalczyków po 3:0, ale z pewnością odbiór pracy selekcjonera mógłby być inny. Atmosfera wokół kadry byłaby poprawniejsza, samemu Brzęczkowi pracowałoby się też inaczej. Jeździłby na te zgrupowania nie z duszą na ramieniu, tylko z przekonaniem, że ma choć trochę zaufania.
Dziennikarze, eksperci, kibice – nie rozumieli go. Nie wiedzieli, o co mu tak właściwie chodzi. Dlatego krytyka była tak mocna. Oczywiście, można stwierdzić, że na końcu liczy się boisko i gdyby wyniki – a raczej styl – były lepsze, Brzęczek nie dostawałby tak po głowie. W końcu Nawałka mówił mało, jak mówił, to nieciekawie. Tyle że kadencja Brzęczka była inna z wielu powodów. Po pierwsze terminarz rozpieprzony przez koronawirusa. Po drugie brak szansy na mit założycielski drużyny, bo mieliśmy eliminacyjną grupę śmiechu, a nawet wygrana z Włochami czy Holendrami w Lidze Narodów nie byłoby tym samym, co ogranie Niemców w drodze na turniej. A Nawałka przecież też irytował, gdy w kwalifikacjach najtrudniejszym rywalem byli Duńczycy.
Brzęczek z szansy na lepszy PR – może lekceważony, ale jednak ważny – nie skorzystał. Może mówić, że piłkarze go lubili, Lewandowski dzwonił, ale to też są ludzie i też czytają, jaki jest odbiór reprezentacji. Przyjeżdżali na kadrę i wiedzieli, że ich lider ma – delikatnie mówiąc – kiepskie notowania. Nie szli za nim w ogień, przecież to było widać w ich wypowiedziach w trakcie kadencji, ale też po niej. Szczęsny już za Sousy mówił, że nigdy nie było tak dobrej atmosfery, Lewandowski publicznie wspierał Portugalczyka. Brzęczek nic podobnego nie dostawał, bo sam zapędził się w kozi róg.
Były selekcjoner popełnił więc spory błąd, nie ma wątpliwości. I to jest pewnie kolejny argument stojący za tym, że kadra to były dla niego – przynajmniej wówczas – za wysokie progi. Przerosło go bycie trenerem numer jeden w tym kraju. Teraz, gdy światła zgasły, znów jest bystrym i inteligentnym gościem.
To jest chyba dobry przykład dla innych polskich trenerów, którzy w przyszłości obejmą tak zaszczytną funkcję. Panowie, to jest piłka nożna, wy nie macie w użyciu kodów na bomby atomowe, nie ratujecie świata, nie kryjecie sekretów wagi państwowej. Waszym zadaniem jest wypuszczenie jedenastu chłopa na boisko i sprawienie, że napompowany balon więcej razy wpadnie do tej drugiej siatki. Futbol to mimo wszystko żadna wielka filozofia, nie bójcie się o niej rozmawiać. Wszystkim będzie łatwiej.
Brzęczek to już wie i pewnie żałuje, że nie postępował inaczej. Ale teraz jest za późno. Zapewne przecież drugiej szansy już nigdy nie dostanie.
Fot. FotoPyk
„Merytoryczny, opanowany, interesujący Brzęczek. Panie Jerzy, dlaczego tak późno?”Może dlatego że rozmawiał z kimś normalnym a nie z opóźnionymi dziećmi z weszło
Raczej dlatego, że rozmawiał z osobą sobie przychylną, zapewne znając jeśli nie konkretne pytania, to tematy, które będą poruszane. Na wywiad się przygotował, a konferencje na żywo rządzą się innymi prawami.
Dokładnie. Ocieplenie wizerunku przed powrotem do trenowania klubu ekstraklasy
Wybacz, ale ta kobieta nie jest normalna. Nawet jak komuś sprzyja, to ciężko z nią rozmawiać, bo ciągle się wcina i wciska swoje uwagi, zamiast słuchać gościa.
ja naprawde chciałem posluchac,ale wyłączyłem bo nie mogłem już zdzierżyć tego wcinania.ciężka kobita
nie zapominahj że dobrze tańczy xD
Po prostu 2 mce się rzygotowywal do pytań.
Pańska łaska na pstrym koniu jeździ, jednego kochają, drugiego nienawidzą, w sumie nie wiadomo dlaczego. Wyniki Brzęczka i Sousy są takie same.
Ale styl już nie. Tak źle grającej kadry jak w zdecydowanej większości meczów Brzęczka to nie widziałem chyba od 2002 i kadry pod batutą Zibiego. A mecze kadry oglądam od 95-96 roku prawie wszystkie. Skoro jesienią 2019 cisnęli nas i Słoweńcy (gdzie 2 ludzi potrafi w ogóle grać w piłkę a jeden z nich to bramkarz) i Austria bez formy, to jakby Euro odbyło się w terminie z Brzeczkiem na ławce to byłby dramat porównywalny z ligą narodów 2020 i strzałami Lewego z bezsilności z połowy boiska.
Też bym wolał żeby kadrę trenował Polak, ale że trenerów mamy beznadziejnych to muszą nas układać i uczyć rzemiosła i elementarnych podstaw ludzie typu Benhakker albo teraz Sousa bo są zwyczajnie lepsi w tym co robią.
Ależ pięknie dobierasz sobie opinie (nie fakty) pod tezę. „Austriacy bez formy”. Ci sami, którzy wyszli z grupy na Euro? A może właśnie byli w formie, skoro nas cisnęli?
Nie pierdol farmazonów.JB to typowy polski trener bez wystarczających kwalifikacji,doświadczenia,talentu i podstaw taktycznych nowoczesnej piłki nożnej.
Tylko trener z zagranicy daje Nam szansę na ewentualny dobry wynik lub jak pokazały mecze z Hiszpania i Anglią możliwość gry całego zespołu na dużo wyższej jakości.Niż wskazywał by potencjał piłkarzy czy jakość zespołów top 8 na świecie.
Żaden wuefista z Polski takiej szansy ci nie da.Bo żaden nie pracował w poważnej piłce nożnej a jedynie na jej peryferiach.I to bez sukcesów.A poważna piłkę nożną widział jedynie w TV.
Z Austrią „Kibic” cię już wyjaśnił, a ja tylko dodam, że chyba miałeś przerwę w życiorysie, bo za Dyzmy i Smutnego Waldka graliśmy jeszcze gorzej.
Gratuluje wiedzy o Słoweńcach oraz ogólnej wiedzy piłkarskiej. Pycha kroczy przed upadkiem.
Jak tam rakiety w składnicy? Może wyparowały?
Skoro nas cisneli to czemu tylko zremisowali na narodowym. Ciekawy xd
W ustawionej, wyuczonej rozmowie ze znajomą no rzeczywiscie… narracja weszlo ma zawsze drugie dno – Jurek w KTS?
Tjaaa, w jej książce też wygląda inaczej, niż w rzeczywistości.
To prawda. Niemniej to wina samej „pisarki”, która zrobiła z niego ofiarę na siłę.
Bez autoryzacji by guzik napisała. Brzęczek musiał się zgodzić na każde jedno słowo
W jakim KTS, jak wyraźnie Wuj powiedział, że za publiczne spalenie autobiografii z Ksysiem nie chce mieć nic do czynienia.
Jaki Brzęczek jest każdy widzi.
Największą odpowiedzialność za to co się stało ponosi jednak ten który potem (jak zwykle) umył rączki – Zbigniew Boniek. To on wsadził Brzekola na tego o wiele za wysokiego konia, co wszyscy mu od początku odradzali ale on jest rudy i uparty więc musiał postawić na swoim.
To prawda.
Wystąpił w kanale sportowym, razem nabiliście kabzę to teraz lizanko wzajemne…
Btw, nie mam 175cm, nie mam małego fjuta, nie gole nog, nie reguluje brwi, nie przeszczepiam włosów, nie pudruję łysiny, nie chodzę w podwiniętych rurkach, nie robię dziubków przed lustrem i nie wrzucam tego na insta i nie mam wszystkiego markowego – tak, jestem kibicem Legii.
Masz.
Podpisano:
Mama.
Ekstraklasa czeka na Brzęczka
Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale weszło teraz zacznie się przyjaźnić z Brzęczkiem. Kiedy udało się go upierdolić z funkcji selekcjonera, to weszło nagle zacznie dostrzegać w nim pozytywy. To jest właśnie weszło w całej okazałości. Weszło żyje z hejtu, z negatywnych emocji, z agresywnej krytyki, z wyciągania brudów, itd., itp. A że teraz nie ma za co przypierdolić Brzęczkowi, bo chłopina został na lodzie, szuka pracy, to nagle weszło skończył się pomysł na Brzęczka. A że z książka poleciał do jakieś babeczki, a nie do Stanowskiego, który przecież jest jedynym, który umie pisać biografie piłkarskie, reszta to analfabeci, to słusznie dostał w palnik. Nauczony doświadczeniem następną książkę napisze już u Stanowskiego. Drugi raz nie popełni tego błędu. Ale na ten moment kibice nie kupią flekowania leżącego. Brzęczek jest bezrobotny, więc jeżdżenie po nim by nie chwyciło. No więc trzeba się z nim zaprzyjaźnić, żeby całkowicie nie zniknął ze strony. Bo od czasu do czasu artykulik o Brzęczku powinien się dobrze sprzedać. W końcu to były selekcjoner, a nie jakiś ogór.
chciałem Ci dać plusa ale okazało się że „nie wolno głosować na ten komentarz „
ja akurat minusa i też nie mogę
I na co te twoje wypociny,myślisz że Stanowski się łasi na pisanie ma to wyjebane nawet już felietonów nie pisze,a Małgorzata napisała kiepską książke to fakt i to że Brzęczek był słabym selekcjonerem, ale żeczę mu powodzenia w trenerce klubowej
chcialbym zeby wszyscy nastepni selekcjonerzy i obecny mieli taka jak Brzeczek srednia pkt/mecz…
Nie ważne co mówi, ważne na jakiej antenie.
Nie wolno glosowac na ten komentarz… widze, kiedy zaglosowac kce… czy ja mam bana, czy im system padl?
też nie mogę, więc chyba kłopoty
Ja tez nie moge . Dziwne, bo widze , ze sa tacy , ktorzy moga.
Plusy nie działają już drugi czy trzeci dzień, max widziałem gdzieś 4 czy 5, gdzie zawsze było po kilkadziesiąt. Stano pożydził siana, wziął jakiegoś programiste – stażyste za 2500 brutto i takie efekty
Trzeba być zalogowanym. Chyba. U mnie działa.
A ja jeszcze chciałbym zapytać Was-jak to jest że w siatkówce, koszykówce,hokeju, trenerzy mogą prowadzić jednocześnie kadrę i klub a w nożnej nie? Przecież mają współpracowników,którzy mogą np.obserwowac kadrowiczów i przedstawiać raporty. Oczywiście bez przesady jak Walery Lobanowski że Dynamo Kijów i kadra ZSRR to był jeden skład. Dziś to niemożliwe
Bo w piłce są zbyt duże pieniądze żeby ktokolwiek pozwolił by jakiś trener wykonywał pracę na pół gwizdka.
Myślę że w tamtych sportach też jest niezła kasa
1) Tamte sporty są o wiele mniej złożone niż piłka. W przykładowej siatkówce masz 4-5 schematów do nauczenia i wszyscy zawodnicy znają je dobrze z klubów, nie trzeba więc poświęcać aż tak dużo czasu na ich wymyślanie na potrzeby kadry.
2) Większość polskich zawodników w tych sortach gra w naszej lidze – czy to z powodu, że jest silna (siatkówka), czy to dlatego, że mamy słabych graczy, którzy mają małe szanse na wyjazd (hokej, koszykówka). Stąd łatwiej ich obserwować, znacznie mniej trzeba podróżować po Europie itd.
3) Tam są mniejsze boiska i wszyscy (lub większość) zawodnicy biorą udział zarówno w grze obronnej jak i w ataku, dzięki czemu łatwiej wyciągać wnioski z ich gry po obejrzeniu meczu na video. W piłce żeby w pełni ocenić zawodnika, trzeba zobaczyć mecz na żywo, więc selekcjoner ma o wiele więcej do podróżowania.
A jeśli w jednym o drugim grasz jednym ustawieniem?jednakże dziękuję za odpowiedź
Nie ma co porównywać – mimo, że bardzo lubię siatkówkę (mówię zarówno o oglądaniu jak i graniu).
W siatkówce jest tak, że drużyna o wyższej sumie umiejętności wygrywa w 95 przypadkach na 100. Widać to po kursach u bukmacherów gdzie zazwyczaj faworyt oscyluje w granicach 1.05 do 1.20 nawet jak gra z drużyną niewiele gorszą.
W piłce taktyka i ustawienie maja dużo większe znaczenie – w siatkówce w danym ustawieniu niczego nie wymyslisz, po przyjęciu zawodnicy ida w swoje miejsca na boisku i atakujaca drużyna tak jak wspomniał kolega wyżej może zagrać 4 akcje lewe/prawe skrzydło, środek, druga linia, a sam atakujący ma do wyboru 3 rozwiązania prosta/skos/szukanie kiwki w wolną przestrzeń.
Żaden trener nie wymyśli nic innego – tutaj wchodzi bardziej kwestia motywacji, utrzymania skupienia i doboru odpowiednich ludzi do rywala/formy dnia.
W piłce dostepnych rozwiązań jest wielokrotnie więcej, a i ustawieniem można rotować w dużo większym stopniu
Zapytaj o to trenera (bo już nie selekcjonera) Nawrockiego, jak to jest, że w siatkówce (wg ciebie) można pełnić dwie funkcje, a on nie mógł
Widziałem fragmenty, w każdym zaznaczał jak „wypełnił wyznaczone cele”, czyli de facto spierdolił się z grupy ligi narodów.
Merytoryczny opanowany interesujący, niczym student który pół rok szykował się na kolokwium a w przeciągu ostatnich miesięcy to Pan Jerzy chyba miał dużo czasu by się przygotować na wystąpienie publiczne takie jak to w kanale sportowym.
Nie mam w zwyczaju gdybać ale…parę lat temu Henryk Kasperczak selekcjonerem…qrwa mać,gdzie taki Smuda do niego?facet z doświadczeniem, osiągnął wiele.. szkoda.cholernie szkoda .
Kasperczak absolutnie powinien miec swoja szanse z kadra .Jedyny polski zawodowy trener-selekcjoner i zamiast niego wybierano Smude, Fornalika , Nawalke …Za Fornalika to PZPN zalacil nawet milion euro Ruchowi , choc akurat wtedy Kasperczak byl wolny i dopieero dwa tygodnie po wyborze Fornalika zostal selekcjonerem Mali.
oj tak. tez mega żałuję
faktycznie. Ąri Kasperczak zna sie na selekcji i leniwych (afrykańskich) pilkarzach. nasi tez sa leniwi wiec byloby tak samo.
Bez przesady, nic mega konkretnego nie było w programie. Ba nawet nak mu Filip z Kutna zwrócił uwage na tą „reperentacje” to gość się nie poprawił.
Faktycznie, ta „reperentacja” byla bardzo wazna. Wlasciwie to najwazniejsza z waznych.
A wy znowu z tym Janasem. Z jakiej racji miał powoływać Dudka, który w tamtym sezonie był rezerwowym w Liverpoolu?
Nie chodzi o to, czy go powołał, czy nie. Bardziej chodzi o to, w jaki sposób Dudek, Frankowski, czy Kłos się dowiedzieli, że nie jadą. Dzień przed ogłoszeniem dostali info od Skorży w stylu „widzimy się na zgrupowaniu”, a potem w telewizji Janas ogłosił co innego, nawet nie informując ich wcześniej, nie mówiąc już choćby o rozmowie w cztery oczy.
Przeczytałem kilka linijek próby tłumaczenia tego typowego wytworu polskiej myśli szkoleniowej i oczywistym było, że to wypociny paczula. Brzeczka można spakować do jednego worka razem ze Smuda i zapomnieć, nie wiem po co w ogóle ruszać ten temat. Było, dzięki Bogu minęło, oby nigdy więcej, choć niestety pewnie niebawem Kulesza zaserwuje jakiegoś Probierza i zacznie się od nowa.
Brzeczka zjadly media. jako trener-selekcjoner bronily go wyniki. styl sredni ale bez przesady – gdzie w reprezentacji widac staky styl gry? tylko u najlepszych na swiecie…
I tak wszyscy czekaliśmy na Filipa z Kutna i pytanie o „repeentację”
super
„Lewandowski wspiera Portugalczyka” – a jak ma go nie wspierac, skoro to on go wybral i to on zwolnil Brzeczka.
Zreszta widzialem w telewizorni , jak , podczas Euro , Lewandowski, Boniek i Sousa dyskutuja i bez specjalnego zainteresowania patrza na trenujacych kadrowiczow. A Lewandowski, wypoczety, ustala sklad na najblizszy mecz.
A te opowiesci Szczesnego o swietnej atmosferze zweryfikowalo Euro.
A to atmosfera daje gwarancje sukcesów? Jesteś jakiś ograniczony, że wyciągasz takie wnioski?
Były niezły piłkarz i w sumie niegłupi facet rozumie futbol. No nie może być. Rzeczywiście, qrwa, odkrycie na miarę weszło.com. Fakt, na selekcjonera się nie nadawał, ale pismaki jechały po nim jak wściekłe i nie przyszło im do głowy, że może mieć pojęcie o swoim fachu.
A Małgorzacie D (obecnie) oparłby się każdy. No może poza jakimś nastoletnim onanistą 🙂
Boruc bronił świetnie za Janasa, a wy uważacie ze Dudek byłby lepszy? Frankowski siedział na trybunach w 2. Lidze. Zresztą obaj byli tak świetni że Beenhakker po jednym powołaniu z nich zrezygnował. Czyli Beenhakker też miał gorączkę?
Ej Mati już lubimy Jurka.
„Janas to chyba miał ze 40 stopni, gdy nie brał Dudka czy Frankowskiego”
Wbili sobie do lba i caly czas powtarzaja te same idiotyzmy.
Nie wzial Dudka, ktory gral w golfa w Madrycie i zdecydowanie postawil na Boruca. NIe zabral Frankowskiego, ktory zamiast siedziec w Elche, przeniosl sie do Championship gdzie nie potrafil strzelic bramki w kilkunastu meczach w Wolverhampton. Zabral Jelenia (ktory zrobil potem kariere w Francji) i Brozka.
PACZUL Ty nie o piłce nożnej pisz.Ty sie najmij do cyrku jako komediant.Bo to co napisales to CIRKUS I SKANDALOZA!!!
Jak Ty twierdzisz,że J.B zna sie na trenerce.To weź no Ty mi wytłumacz co ten wuefista prócz lagi na Lewego i autobusu w polu karnym gdy przeciwnik przejmowal pilke przez 2.5 roku nam zaproponował?????
P.s
Jezeli Jerzy Brzeczek dla Paczula jest bystrym i inteligentnym facetem.To jest to jednoczesnie prawda i gowno prawda!!??
GOWNO PRAWDA bo Jerzy Brzeczek jest prosty jak budowa cepa!!! Sposob wypowiadania się,ubogi zasob słów,zdania proste,czesto stylistycznie bledne,mnostwo przeciagnietych samoglosek ýyyyyyyyyyy aaaaaaaaaa eeeeeeeeeJurka Brzeczka.Ukazuja obraz malo oczytanego malo inteligentnego i przez ww.przeciagniete samogloski zdecydowanie niezbyt bystrego prostaczka.Kubus tez po wujku prosty,nie potrafiacy sie skladnie wypowiedziec a do tego arogancki i pozbawiony kultury osobistej!!!
I prawda bo jesli Paczul tak widzi Jurka to sam musi byc jeszcze prostszy i heszcze mniej bystry czyli tłuk(szczere wspolczucia,zero zlych emocji panie Paczul z mojej strony).Stwierdzilem jedynie fakt po ww.analizie.A za prawde nie wolno sie obrazac.
Sic
gdzie w tym wywiadzie była jakaś merytoryka? gdzie ta inteligencja i błyskotliwość o której piszecie? było jedynie przeświadczenie o własnej nieomylności. On wszystko robił idealnie, zrobił dobrze to, zrobił dobrze tamto i w ogóle nawet jak przegrywał to wygrywał.
Panie Jurku. Co było to było. Niech Pan obejmie jakis klub w Ekstraklasie i udowodni swój warsztat. Powodzenia.
KURW.A co on ma za warsztat???!
ZAJĄŁ niesamowite 5 miejsce w 37 lidze swiata z Wisłą Płock!!!!!!
P.s MAM propozycje dla miłośników tego nieudacznika J.B.
Jeżeli wykreci ponownie conajmniej 5 miejsce w 37 lidze swiata(choc wątpię).Otrzyma tytul wybitnego trenera.Konsekwentnego i powtarzalnego dla ktorego sky is the limit!!!
juz udowodnil. wisle plock z konca tabeli pchnal do europejskich pucharow…
Ale wy pierdolicie. Wcześniej robiliscie z niego wroga publicznego nr.1, teraz spoko chłop…
Po tytule widać że jedyne zarzuty głównie jakie mają do niego tzw. „dziennikarze” to to że nie bryluje przed mikrofonem i nie robi sofistyki jak Boniek. O to się rozchodzi. Wyniki widać że miał lepsze jak nasz portugalski farmazoniarz-krasomówca. Styl też nie był gorszy, tylko byli lepsi rywale bo Włochy, Portugalia i Holandia to są lepsze drużyny zespołowo niż anglia.
W izraelu zagraliśmy mecz jakiego nie zagraliśmy za sousy wcale – bardzo dobry stylowo przez godzine – za sousy prócz san marino i andory nie potrafiliśmy żadnej drużyny zdominować, nawet islandii,albanii i słowacji.
ALBO jesteś niewidomy albo popierdolony albo jestes JURKIEM BRZECZKIEM.
Ewentualnie piszesz te bzdury bo na wczasach w Portugalii Ci się żona skurwila!!!
Pokurwiencu LN to dla top 8 turniej towarzyski.Pelni role powazniejszego sparingu!!! Wspomniales ,ze ten nieudacznik przez 2.5roku rozegral swietne 45min z kozakami z Izraela Woow!!! Od 1990roku tak chujowej ,ciermieznej pilki. Pozbawionej zycia i wiary w sukces druzyny to nawet za Wójcika i Smudy nie ogladalem!!!! Zdecydowanie BRZECZEK jest NAJGORSZYM selekcjonerem w historii Polski. Konkurencję miał ogromną a mimo to zdecydowanie ja zdystansowal!!!
Selekcjoner Paoulo Sousa w powaznych meczach gral jak rowny z rownym z Hiszpania i Anglia.Szmato tak dobrego meczu jak ten z Anglia.Gdzie poczatkowe 30 minut kozak,anglicy rozgrywali lage od bramki.czyli to co za Jurka przez 90min grala Polska.I ta wiara do konca ,ze damy rade im strzelic.Nie tylko u RL9 ale u calej druzyny.93min niemal polowa Naszych wbiega w pole karne.Co przynosi efekt.Mecz o zycie z Hiszpania ledwo sie zaczal i juz 0-1! Ale jednak wierzyli i dopieli swego!!!
Aż strach pomyslec jak te mecze wygladalyby z JURKIEM.
Durniu Jurek nie gral z ME Wlochami a z Wlochami ktorzy nie awansowali na MS.To byl zreszta pierwszy mecz Manciniego,ktory z nieistniejacej druzyny po 2 latach zrobil dopiero ME!! O kompromitacyjnym wystepie z holandia(aktualnie to drugi szereg) az zal pisac!!!
I Ty CWO.KU piszesz,ze to byly zdecydowanie lepsze zespoly niz Hiszpania na euro i vice-mistrz europy Anglia w el.do MS!!!
Musisz byc POPIERDOLONY.
Lecz się. Póki nie jest za późno.
Ma racje owca w wilczej skorze.
Sousa to trenersko-selekcjonerska wydmuszka – spieprzyl Euro i , najprawdopodobniej, spieprzy baraze do Kataru.
Tak nawiasem, to najpierw miano traktowac mecze w LN jak sparringi ( nawet Lewandowski mowil , ze nie bardzo rozumie sens tych rozgrywek), a potem, nagle, mecze w LN , z Holandia i Wlochami, staly sie glownymi punktami oskarzenia przeciwko Brzeczkowi .
Brzeczek jednak, wbrew wielu oczekiwaniom ” zyczliwych ” ,wygral raz z Bosnia, potem z Hercegowina, i utrzymal sie w LN.
A porazki Brzeczka, co do jednej podczas jego selekcjonerstwa, nie mialy, wlasciwie, absolutnie zadnego znaczenia.
Najgorszy w historii selekcjoner reprezentacji awansowal, z pierwszego miejsca, majac 6 punktow przewagi nad druga Austria, na turniej mistrzowski Euro i utrzymal sie na najwyzszym szczeblu rozgrywek Ligi Narodow ?
Oby jak najwiecej takich najgorszych selekcjonerow , a jak najmniej tych lepszych , ktorzy zajmuja ostatnie miejsce w przedbiegach wielkiej imprezy ( no, moze Turcja i Macedonia byla gorsza ).
MYŚLISZ, że mnie wyjasniles!
Niestety CIO.LKU!!! Nic z Tego!!!
MOŻLIWOŚCI czysto pilkarskie tych zawodników,ktorych miał J.Brzeczus,są NIEPORÓWNYWALNIE wyższe do tych,ktorych mieli wtedy pozostali ww.NIEUDACZNICY!!!
Ale nawet tamte TRENERSKIE KASTRATY z tamtymi PSEUDO pilkarzynami AWANSU do dzisiejszych ME by nie SPIERDOLILI!!!!
I raz ,ze sie KURWA nie da nie awansować(24miejsca) !!!!
A dwa,ze mimo SWOJEJ CHUJOWATOSCI byli i tak MNIEJ CHUJOWI od TEGO JB CIOL.KA!!!!
JB spierdolil sie z LN!!! A za drugim razem to Kur.wa tamci impotenci TRENERSCY tez pewnie w 11 na 10 sredniakow przepchneli ,by to utrzymanie w turnieju towarzyskim CIO.LKU!!!
P.S A w austriackiej obecnie gowno-lidze,mimo jakiejs tam jego(JB) wyrobionej marrce z kariery zawodniczej.A teraz jako trener co te Twoje pseudo sukcesy TEGO NAJGORSZEGO w HISTORII selekcjonera reprezentacji POLSKI sie KURW,A w Austrii NIE POZNALI( tyle pkt. przewagi nad Austria,pisze CIOLE.K) !!!! Czy moze,ich KURW.A CIOL.KU nie stać na tego KURWISZ.ONA????
K.O
Mega się zgadzam z tą opinią. Mam pewną teorię (pewnie nie trafną, ale zaryzykuję), być może Brzęczek ma zbyt mały autorytet? Boniek podpowiadał mu zachowania na konferencji, książka Domagalik, utrata szatni, cisza w wywiadach… trochę tego jest.
Apropos. Odwołując się jeszcze do komentarzy pt. „Domagalik zrobiła mu problem książką” itp. to powiem wam, że on sam był „za” wydaniem i brał czynny udział przy pisaniu. Był to elokwentny i opanowany Brzęczek, ale niesmak pozostał po jego kadencji.
Oczywiście chodzi mi o brak jego stanowczego głosu. Zamknięty w 4 ścianach dopuszczał do siebie nielicznych; nie poradził sobie jako selekcjoner i tyle.
Dla mnie trener Brzeczek,to trener bez
Po co miał Janas brac Dudka na MS 206 jak wziął Boruca i ten zagrał najlepszy turniej ze wszytskich. Frankowski? nie grał pól roku prze MS więc po co miał go brać.
Coraz większe szambo w komentarzach. Gimbaza nawet tutaj przypełzła i zaczyna swoje rządy.
po pierwsze brzdęczek jest bekartem polskiej myśli szkoleniowej a la piechniczek, po drugie jest po prostu głupi. nic nie rozumie, niczego się nie nauczy. czasy „kiełbas do góry” albo dacie radę na zawsze odeszły a ten debil w dalszym ciągu nie jest w stanie pojąć dlaczego jest chujowy. więc nie ma szans na rozwój
Sousa nie jest chujowy – spieprzyl Euro i najprawdopodobniej, spieprzy baraze do Kataru ( trudno raczej sie do tych barazy nie doczlapac ). wiec ten niechujowy Sousa spieprzy wszystko, co mial do spieprzenia.
A ten chujowy Brzeczek awansowal z pierwszego miejsca na Euro i utrzymal sie w LN.No, no …
Jak Ty za chuj nie rozumiesz i nie ogarniasz PIŁKI NOŻNEJ,jej zlozonosci i prawideł nią rządzących!!! Selekcjoner Paulo Sousa to szansa na nową jakość tej repry!!! Już widać kolosalna zmianę w jakosci gry,pomysłu w rozegraniu akcji ofensywnych oraz 100% wiary ,że wspólny wysilek calej druzyny moze odwrócić losy meczu(wyniku) nawet w doliczonym czasie gry!!! I to z zespołami top 5 na swiecie,w powaznych rozgrywkach i z najmocniejszymi pierwszymi 11-tkami!!! (a nie w towarzyskich potyczkach ,jakimi są bezwatpienia te w Lidze Narodow!!! Dla selekcjonerow zespołów top 8-10 mecze w LIDZE NARODÓW to mocniejsza jednostka treningowa lub testowanie nowych pomysłów i nic więcej!!!!
Ale takiEJ SWOŁOCZY jak Ty pasują te polskie nieudaczniki,ktorzy NIC NIGDY NIE WYGRALIi bo pojęcia o nowoczesnej piłce czy taktyce ŻADNEJ nigdy nie posiadali.Juz w kolejce czeka kolejny polski KASTRAT TAKTYCZNY Czesio Michniewicz.!!! Który z młodzieżówka był raptem o 6 goli od wyjazdu na IO w Tokio!!!! A teraz po PRZEPIERDO.LENIU WALKI o Lige Mistrzów i awansie do LE.Ten MAGIK trenerski z 37 ligi świata już dostał w ryj 4 razy na 7 prób m.in z RADOMSKIEM i ŁECZNĄ ,ktore zapewne i tak sie z tej 37 ligi świata spierdola!!!! .
P.s Twoj wychwalany cham i nieudacznik trenerski JUREK BRZECZEK czekal na oferty z Austriackiej bundesligi(poziom rownie niski jak ekstraklasy)!!!!! i czekał i czekał i czekac będzie do końca swoich dni!!!
Bo jedyne co ta SZMATA trenerska jeszcze poprowadzi to Wisłę tą z Płocka lub Krakowa!!!!
I juz fanom obu tych zespołów z góry współczuję
!!!
I am making a good MONEY (500$ to 700$ / hr )online on my Ipad .Last month my pay check of nearly 30 k$.This online work is like draw straight-arrow and earn money.Do not go to office.I do not claim to be others,I just work.You will call yourself after doing this JOB,It’s a REAL job.Will be very lucky to refer to this WEBSITE.I
hope,you can find something,Simply go to the below SITE.GOOD LUCK◐◐
★★★★COPY THIS WEBSITE★★★★
HERE☛ https://www.webwork8.com