Trofeum zdobyte przez Polaka w lidze silniejszej niż Ekstraklasa zawsze cieszy, dlatego szkoda, że dziś kolejnego do kolekcji nie dorzucił Tomasz Kędziora. Obrońca Dynama Kijów miał okazję zgarnąć Superpuchar Ukrainy, ale wyraźnie lepszy był Szachtar Donieck.
Szachtar, który do spotkania o trofeum przystąpił jako… wicemistrz kraju, bowiem zarówno mistrzostwo, jak i Puchar Ukrainy, wylądowały w poprzednim sezonie w stolicy kraju. Takie są jednak zwyczaje i nie zbiło to z pantałyku ekipy Roberto De Zerbiego, która wygrała 3-0 po dwóch golach Lassiny Traore i trafieniu Alana Patricka.
Kędziora dostał 66 minut w Superpucharze. Słaby występ. Przy bramce na 1:0 w zamieszaniu podał piłkę do Traoré, a przy drugiej nie zdążył wrócić za Ismailym, który dograł Traoré do pustaka.
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) September 22, 2021
Kędziora opuścił plac gry w 67. minucie, już przy stanie 0-3. Zmienił go Ołeksandr Karawajew. Zaprzepaścił szansę na siódme trofeum na Ukrainie. Do tej pory trzy razy wygrywał Superpuchar, zdobył dwa Puchary Ukrainy, a w ostatnim sezonie po raz pierwszy wywalczył mistrzostwo.
Fot. FotoPyK