Cristiano Ronaldo, Harry Kane, Romelu Lukaku, Pierre-Emerick Aubameyang, Mohamed Salah i kilku innych gości z drugiego szeregu. Walka o tytuł króla strzelców w Premier League będzie w tym sezonie rywalizacją potężnych armat. Pod względem topowych snajperów liga angielska jest napakowana jak paczka Pringlesów – jeden napastnik na drugim, ściśnięci od dołu aż po sam czubek. Czy mając takich rywali CR7 może włączyć się do walki o koronę?
OBSTAWIAJ PREMIER LEAGUE W FUKSIARZ.PL I ZGARNIJ FREEBET!
Jest jednym z najlepszych strzelców w historii futbolu. Przewodzi klasyfikacji najlepszych snajperów w Lidze Mistrzów oraz w drużynach narodowych. Cztery razy zdobywał Złotego Buta. O tym, że Cristiano Ronaldo z biegiem lat nie zapomniał, jak ładować piłkę do siatki, wiemy od jego ponownego debiutu w Premier League. Wejść do tej ligi z drzwiami, strzelając dwie bramki, to rzadka sztuka.
Z drugiej strony jednak CR7 nie jest łowcą królewskich tytułów. W poprzednim sezonie pierwszy raz udało mu się zgarnąć ten tytuł we Włoszech. W Anglii jak dotychczas także był numerem jeden tylko raz. Trzykrotnie udawało mu się sięgnąć po Trofeo Pichichi w La Lidze, ale w Hiszpanii spędził aż dziewięć lat.
Czy możemy więc rozważać Cristiano Ronaldo jako kontrkandydata dla wymienionych na wstępie gwiazd?
Spis treści
- Cristiano Ronaldo królem strzelców Premier League?
- Statystyki xGoals w Premier League
- Ile meczów opuści Cristiano Ronaldo w Manchesterze United?
- Kto będzie wykonywał rzuty karne w Manchesterze United? Cristiano Ronaldo czy Bruno Fernandes?
- Cristiano Ronaldo królem strzelców Premier League - jak widzą to bukmacherzy?
Cristiano Ronaldo królem strzelców Premier League?
Początki Portugalczyka w światowym futbolu nie zdradzały, że zostanie wybitnym snajperem. Wszyscy pamiętamy, jak długo czekał na premierowe trafienie w Champions League. Rozgrywki ligowe także nie były przez niego ozdabiane dwucyfrową liczbą bramek. W Premier League raz wykręcił wynik kosmiczny, ale właśnie – raz. Wszystko zmieniło się, kiedy odszedł z Manchesteru United do Realu Madryt. Od tamtej pory CR7 tylko raz kończył sezon mając na koncie mniej niż 25 bramek. A to już coś, biorąc pod uwagę, że tego progu nie udało się sforsować trzem ostatnim królom strzelców ligi angielskiej.
10 ANEGDOT O POCZĄTKACH RONALDO W MANCHESTERZE
Oczywiście ważne jest to, że mówimy o strzelaniu w innych ligach. Nie będziemy rozstrzygać, czy łatwiej trafiać do siatki w Anglii, Hiszpanii czy we Włoszech. W końcu w Premier League po wyczynie Cristiano Ronaldo z sezonu 2007/2008 także zdarzały się wyniki z trójką z przodu (van Persie, Suarez, Salah). Pewne jest jednak to, że w każdej z tych lig strzela się inaczej. Niemniej wiemy też, jakim piłkarzem jest CR7. Częstotliwość trafiania do siatki może się w jego przypadku delikatnie zmieniać, ale niezmienne jest to, jak często podejmuje próby wpisania się na listę strzelców.
Strzały Cristiano Ronaldo w ostatnich pięciu sezonach | ||
Sezon | Strzały/90 minut | Celne strzały/90 minut |
20/21 | 5,20 (1.) | 1,93 (3.) |
19/20 | 6,05 (1.) | 2,07 (2.) |
18/19 | 5,69 (1.) | 2,08 (1.) |
17/18 | 6,92 (1.) | 2,79 (1.) |
16/17 | 5,75 (1.) | 2,27 (2.) |
W nawiasie podaliśmy miejsce Portugalczyka w ligowej stawce w danej klasyfikacji. Dominację widać czarno na białym. Łącznie już 10 razy w karierze Cristiano Ronaldo był piłkarzem, który oddawał najwięcej celnych strzałów w przeliczaniu na 90 minut. Premier League, La Liga, Serie A – nie robiło mu to różnicy. I nadal nie robi, bo w pierwszym spotkaniu po powrocie do Anglii uderzał na bramkę rywala sześć razy.
MAKE MANCHESTER GREAT AGAIN – NAJWAŻNIEJSZA MISJA CR7
Statystyki xGoals w Premier League
Możemy być więc pewni, że Cristiano Ronaldo będzie miał sporo szans na to, żeby wpisać się na listę strzelców. A jak bywa u niego ze skutecznością? Siłą rzeczy, skoro tak często oddaje strzały, to i często pudłuje. Natomiast gdy spojrzymy na xGoals, Portugalczyk nadal trzyma się „nad powierzchnią”, czyli przeważnie strzela więcej niż mówią liczby.
Sezon | Bramki | xGoals | Różnica |
20/21 | 29 | 26,5 | +2,5 |
19/20 | 31 | 26,7 | +4,3 |
18/19 | 21 | 22,7 | -1,7 |
17/18 | 26 | 24,2 | +1,8 |
Jednocześnie widzimy, że oczekiwana liczba bramek w jego przypadku kręci się w okolicach 25 (średnia za cztery sezony). Jeśli w Premier League będzie podobnie i CR7 wypełni plan minimum, strzeli więcej goli niż trzech ostatnich królów strzelców ligi angielskiej. Warto jednak zerknąć na to, jaki współczynnik xGoals wykręcali w ostatnich latach najlepsi snajperzy na Wyspach Brytyjskich. Może się przecież okazać, że w Anglii xG ~25 to wynik nierealny. Sezon 2020/2021 pod tym względem wyglądał tak.
Zawodnik | Bramki | xGoals | Różnica |
Harry Kane | 23 | 20,5 | +2,5 |
Mohamed Salah | 22 | 20,9 | +1,1 |
Bruno Fernandes | 18 | 15,4 | +2,6 |
Patrick Bamford | 17 | 17,3 | -0,3 |
Song Heung-Min | 17 | 10,3 | +6,7 |
HATTRICKI I WIOLONCZELA. SYLWETKA PATRICKA BAMFORDA
Można więc wycisnąć nawet siedem bramek ponad stan, jednak statystycy nie oczekiwali, że ktoś strzeli więcej niż 21 bramek. To może sezon 2019/2020?
Zawodnik | Bramki | xGoals | Różnica |
Jamie Vardy | 23 | 20,3 | +2,7 |
Pierre-Emerick Aubameyang | 22 | 15,8 | +6,2 |
Danny Ings | 22 | 16,7 | +5,3 |
Raheem Sterling | 20 | 17,1 | +2,9 |
Mohamed Salah | 19 | 19,4 | -0,4 |
Znów to samo – możliwe są duże „nadwyżki”, jednak xG czołowego strzelca nie kręci się nawet w okolicach średniego wyniku Cristiano Ronaldo. Zdradzimy wam nawet więcej – w sezonie 2018/2019 jest podobnie, więc to stała sprawa. Pozostaje pytanie – czy CR7 jest tak dobry, żeby przebić ten sufit, czy jednak liga angielska stawia takie wymagania, że nawet jemu to się nie uda?
Ile meczów opuści Cristiano Ronaldo w Manchesterze United?
W całej tej rozprawie trzeba uwzględnić jeszcze jedno, czyli pułapki, które ma przed sobą Portugalczyk. Najbardziej oczywista z nich jest taka, że dołączył do drużyny później, już po starcie ligi. To oznacza, że w całym sezonie zabraknie mu minimum trzech spotkań, w których mógłby coś zdziałać. W dodatku mówimy o meczach z niżej notowanymi rywalami. Niby różnica nie jest duża, bo piłkarz Manchesteru United musi nadrobić tylko dwa gole do Mohameda Salaha czy bramkę do Romelu Lukaku, jednak nie jest powiedziane, że na trzech meczach mniej się skończy. To pewnik, do którego będziemy mogli doliczyć kilka kolejnych spotkań. Wiadomo, że Cristiano Ronaldo jest okazem zdrowia i że chce grać jak najwięcej. Niemniej wiek daje mu się we znaki i w Juventusie opuścił kilka gier.
- 20/21 – 5
- 19/20 – 5
- 18/19 – 7
W Anglii, gdzie terminarz jest jeszcze bardziej napięty, też może dostać wolne raz czy dwa. Albo po prostu wypaść z powodu drobnego urazu. A wtedy rywale mogą z tego skorzystać. Z drugiej strony oni także będą narażeni na takie pauzy, jednak w przeszłości zdarzały im się one rzadziej. Harry Kane jest w podobnej sytuacji, także rozpoczął sezon później, więc spójrzmy na dwóch innych, głównych rywali w wyścigu. Przynajmniej pod względem nazwisk.
- Romelu Lukaku – 4 opuszczone mecze ligowe w Interze, 6 w ostatnim sezonie w MU
- Mohamed Salah – 5 opuszczonych meczów ligowych w Liverpoolu
W tym elemencie mają oni nad Cristiano Ronaldo przewagę. A gdzie Portugalczyk może szukać swojej szansy?
7 NAJLEPSZYCH MOMENTÓW CRISTIANO RONALDO W UNITED
Kto będzie wykonywał rzuty karne w Manchesterze United? Cristiano Ronaldo czy Bruno Fernandes?
– Mam w składzie dwóch piłkarzy, którym zawierzyłbym moje życie, jeśli chodzi o wykonywanie rzutów karnych. Odbyłem z nimi rozmowę, to będzie moja decyzja. Myślę, że zrobią swoje – mówił tajemniczo Ole Gunnar Solskjaer, gdy zapytano go o to, komu powierzy kwestię strzelania z 11 metrów. Nic dziwnego, że to nie zamknęło tematu. „The Athletic” poświęcił temu sporą analizę, z której wynika, że najlepszą opcją dla „Czerwonych Diabłów” byłoby pozostawienie spraw takimi, jakie są, czyli umieszczenia Bruno Fernandesa pod numerem 1. listy strzelców rzutów karnych. Ale…
– Chociaż nie ma innego powodu, żeby usunąć Fernandesa z pierwszego miejsca w hierarchii niż „mamy Ronaldo”, wielu klubom taki argument by wystarczył. Fakt, że Bruno w reprezentacji Portugalii jest za CR7 w kolejce do strzałów z 11 metrów, potęguje sprawę – piszą angielscy dziennikarze, którzy ostatecznie oddają palmę pierwszeństwa Cristiano Ronaldo. Co to oznacza dla wyścigu o koronę króla strzelców w Premier League? Cóż, mówimy o bonusie w postaci ok. sześciu dodatkowych goli w sezonie. Przynajmniej patrząc na karierę Portugalczyka i liczbę jego bramek z „jedenastek” w poszczególnych sezonach.
A jak to wygląda, gdy przeanalizujemy rzuty karne Manchesteru United? Ekipa Solskjaera w ostatnich latach jest bardzo często „obdarowywana” rzutami karnymi.
- 20/21 – 11, 2. miejsce w lidze
- 19/20 – 14, 1.
- 18/19 – 12, 1.
Licząc niemal od początku kadencji norweskiego trenera (pół sezonu 2018/2019 to jeszcze praca Jose Mourinho), United dystansują rywali pod tym względem. Żaden inny zespół nie zanotował dwucyfrowej liczby rzutów karnych przez trzy lata z rzędu. Drugi w zestawieniu jest Leicester City z 26 „jedenastkami”. Rywale CR7, czyli Lukaku i Salah, mogą mieć jeszcze mniej szans do strzałów z „wapna”. Wynik Chelsea to 22 rzuty karne, a Liverpoolu – 18.
Jeśli Cristiano Ronaldo faktycznie będzie wykonywał karne w Manchesterze United, może zyskać bardzo duży atut w walce o koronę.
POWRÓT CR7 DO MANCHESTERU, CZYLI NIE ZOSTAĆ VAN NISTERLOOYEM
Cristiano Ronaldo królem strzelców Premier League – jak widzą to bukmacherzy?
A jak walkę o tytuł króla strzelców widzą ci, którzy kierują się najdokładniejszymi prognozami, czyli bukmacherzy? Letnie transfery z końcówki okienka mocno zmieniły czołówkę rankingów. Przed przyjściem Romelu Lukaku i CR7 do Anglii, faworytami byli bowiem Mohamed Salah i Harry Kane. Teraz to belgijsko-portugalski duet zajmuje dwa pierwsze miejsca. Ciekawe jest jednak to, że mimo wszystko większe prawdopodobieństwo zgarnięcia tytułu daje się Lukaku. Ciekawe, bo przecież były napastnik Interu Mediolan we Włoszech wyraźnie przegrał pojedynek z Portugalczykiem.
- 20/21 – 29 vs 24
- 19/20 – 31 vs 23
W dodatku tylko w sezonie 2019/2020 wykonał mniej rzutów karnych (o sześć), więc nie może być mowy o takim przekłamaniu. Ale cóż, jak widać inny kraj, inne zasady. W każdym razie zdaniem bukmacherów to właśnie ta dwójka ma rozstrzygnąć między sobą kwestię korony.
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix