Reklama

Były dyrektor sportowy Widzewa Łódź pomoże Broni Radom?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

26 sierpnia 2021, 19:14 • 2 min czytania 15 komentarzy

W ostatnim czasie trzecioligowa Broń Radom dokonała zmiany na stanowisku trenera pierwszej drużyny. Miejsce Artura Kupca, który przegrał trzy z czterech pierwszych starć sezonu, zajął Tomasz Jasik. Podczas konferencji prasowej nowy trener zapowiedział zmiany kadrowe tuż przed końcem okienka transferowego. Skąd takie roszady w radomskiej drużynie? Z tego co słyszymy, powiązany z nimi jest Mirosław Leszczyński, były dyrektor sportowy Widzewa Łódź.

Były dyrektor sportowy Widzewa Łódź pomoże Broni Radom?

Leszczyński odpowiadał za transfery łódzkiego pierwszoligowca, w którym pełnił różne funkcje. To postać dobrze znana kibicom Widzewa, bo z tą drużyną związany był nie tylko w minionym roku, ale też w przeszłości. Od kiedy opuścił Łódź, a stało się to wraz z końcem 2020 roku, nie pojawiało się wiele informacji dotyczących nowego zajęcia dyrektora sportowego. Aż do dzisiaj, gdy spotkaliśmy Mirosława Leszczyńskiego na stadionie w Radomiu. Działacz chwilę później udał się do gabinetów klubowych należących do trzecioligowej Broni Radom.

Jak się okazało, nie była to pierwsza wizyta Mirosława Leszczyńskiego w tym miejscu. Były dyrektor Widzewa przynajmniej od kilku dni „dogląda” radomskiego klubu. Z tego co słyszymy, miał on udział w zatrudnieniu trenera Tomasza Jasika. To nie koniec działań Leszczyńskiego, bo zapowiadane zmiany kadrowe także mają być jego dziełem. Nie wiemy, czy Broń zaoferuje działaczowi oficjalną funkcję, gdyż klub posiada już dyrektora sportowego. Słyszymy jednak, że Leszczyński może sprowadzić do Radomia nawet trzech nowych piłkarzy.

Co wyniknie z tej relacji? Sami jesteśmy ciekawi. Broń to trzecioligowiec, który zwykle walczy o utrzymanie. Leszczyński w Widzewie miał nieco odmienne cele i budżet. Zobaczymy, jak odnajdzie się w nowej rzeczywistości.

SZYMON JANCZYK

Reklama

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

15 komentarzy

Loading...