Ross Barkley, 27-letni zawodnik Aston Villi i reprezentant Anglii, został wyrzucony z baru hotelu May Fair. Barkley według świadków miał być pod wyraźnym wpływem alkoholu i awanturował się z ochroną. “The Sun” pokazuje też zdjęcia z tego zajścia.
Barkley nie zagra w ostatniej kolejce Premier League z uwagi na zapisy w umowie wypożyczenia go z Chelsea do Aston Villi. Wolny wieczór wykorzystał na spotkanie z kolegą w centrum Londynu. Ale wieczór skończył się dla niego około 20.
Reprezentant Anglii (33 występy) był wyraźnie pod wpływem alkoholu. Awanturował się z ochroną. – Najpierw zauważyłem, że z kimś się kłoci. Został wyproszony z baru. Ale wrócił, potykał się o stoły. Wdał się w konflikt z ochroniarzami i został wyprowadzony do holu. Tam prawie doszło do starcia fizycznego – opowiada świadek cytowany przez “The Sun”.
Barkley chciał wrócić do domu, ale był tak pijany, że niektórzy taksówkarze nie chcieli go zawieźć. Rzecznik Aston Villi odmówił komentarza na temat zachowania piłkarza.
fot. NewsPix