Kolejne okienko transferowe i kolejna saga wokół Arkadiusza Milika. Według “Corriere dello Sport” AS Roma już rozpoczęła podchody, które mają prowadzić do transfery Polaka. Wokół napastnika naszej kadry znów kręci się wiele klubów: media informowały już o zainteresowaniu ze strony Juventusu czy PSG. Możliwe jest także to, że Milik zostanie w OM.
– Jednym z priorytetów Maurizio Sarriego na letnie okienko będzie ściągnięcie śodkowego napastnika. W ubiegłym roku Roma próbowała dokonać złożonej operacji: oddać Dżeko do Juventusu i ściągnąć Milika z Napoli. Dzisiaj temat polskiego napastnika powraca na tapet. Sarri wkrótce spotka się z zarządem Romy, żeby omówić przyszłe ruchy transferowe – czytamy w “CdS”.
Jeden z najpopularniejszych włoskich dzienników sportowych twierdzi jednak, że rozmowy w sprawie Arkadiusza Milika już się rozpoczęły. Fali Ramadani, agent Sarriego, miał już nawiązać kontakt z menedżerami Polaka i przekazać im, że nowy trener Giallorossich (wciąż nieoficjalnie – przyp.) chce postawić na niego w Wiecznym Mieście. Wychowanek Rozwoju Katowice dobrze radzi sobie we Francji, gdzie strzelił już sześć bramek w 12 meczach w lidze i pucharze. W Romie miałby zastąpić Edina Dżeko, który zostanie wystawiony na listę transferową.
Obecnie Arkadiusz Milik jest wypożyczony z Napoli do Marsylii. Francuski klub jest zainteresowany zatrzymaniem Polaka, jednak konstrukcja jego kontraktu rzekomo miałaby pozwalać na łatwy powrót do Włoch. Wokół umowy napastnika jest sporo spekulacji, ale nawet jeśli taki zapis nie istnieje, znajduje się on na celowniku włoskich klubów.
Przed rokiem jego transfer do Romy nie wypalił z powodu obaw Dana Friedkina, który mimo pozytywnych wyników badań, chciał zawrzeć klauzulę o rozwiązaniu umowy w przypadku kontuzji. Napoli miało się nie zgodzić na tę propozycję i temat upadł. Włoskie media twierdziły potem, że właściciel Giallorossich popełnił błąd, bo myślał, że w świecie piłkarskim takie umowy są na porządku dziennym. Tak samo, jak w NBA, którą Friedkin zna jak własną kieszeń.
fot. Newspix