Czy relacje włodarzy UEFA i włodarzy Realu były kiedyś gorsze? Bardzo możliwe, że nie. „Marca” snuje wokół tego teorię spiskową: ich zdaniem UEFA będzie mogła chcieć się zemścić na Realu rękami – a raczej gwizdkiem – arbitra.
To brzmi jak opowieści mchu i paproci, ale renomowany hiszpański dziennik, marka rozpoznawana na całym świecie, strzela przecież z takiego scenariusza od okładki. To jasno pokazuje, że faktycznie traktują temat poważnie.
W artykule czytamy:
„W półfinałach Champions League gra trzech niedoszłych uczestników Superligi. Chelsea to także ucieczkowicze, ale oni po 48 godzinach wycofali się wspólnie z angielskimi klubami.
Aleksander Ceferin powiedział: – To dużo inna sytuacja, gdy klub stwierdza, że zrobił błąd i opuszcza projekt, a gdy ktoś mówi, że projekt jest martwy, ale tak naprawdę w to nie wierzy.
Jest tu więc jasny podział między angielskimi zespołami, a Realem, Barceloną i Juventusem, bo to do nich musi odnosić się Ceferin. Spekuluje się, że to powiększa presję na holenderskim arbitrze, Dannym Makkelie, choć Thomas Tuchel w to nie wierzy:
„Ufam w stu procentach arbitrowi i UEFA na tym poziomie. Nie wierzę, żeby to była jakaś nasza przewaga”.