Joel Pohjanpalo to jeden z największych bohaterów soboty w europejskiej piłce. Fin strzelił dzisiaj hat-tricka w siedemnaście minut. Pamiętacie, jak Forsell marzył o tej kadrze? No nie no, Finlandia to nie są czereśniaki.
To był klasyczny mecz konia. Pohjanpalo nie strzelił bramki od listopada. Po drodze miał dość poważną kontuzję. Wiosną częściej wchodził z ławki niż wychodził w pierwszym składzie Unionu.
A dzisiaj wyszedł na Werder i poszło tak:
– 50 minuta, gol
– 53 minuta, gol
– 67 minuta, gol
Werder zdołał odpowiedzieć jednym trafieniem i to by było na tyle.
Jollen 🎩 pic.twitter.com/atnFHasIri
— Kristoffer Ilmasti (@krisilmasti) April 24, 2021
Union to rewelacja sezonu. Werder? Wciąż w grze o utrzymanie.