W piątek rano żona Chrisa Smallinga wezwała policję do ich willi. Policja na miejscu została poinformowana, że dom Smallingów został okradziony. Piłkarzowi grożono bronią, musiał otworzyć sejf i wydać złodziejom wszystkie kosztowności.
Według włoskich mediów złodziei było trzech. Mieli dostać się do domu Smallingów, trzymać obrońcę Romy na muszce, a następnie kazali otworzyć mu sejf. Wszystkiemu przyglądała się przerażona żona zawodnika wraz z dwuletnim synem.
Smalling spełnił oczekiwania rabusiów i otworzył sejf. Ci wzięli ze środka biżuterię, zegarek Rolexa i inne kosztowności. A następnie uciekli z miejsca zdarzenia. Policja przeprowadziła już oględziny miejsca napadu i teraz próbuje zidentyfikować sprawców. Do napadu doszło ponad 30 kilometrów od Rzymu w godzinach porannych.
Smalling występuje w Romie od 2019 roku. Najpierw był do niej wypożyczony z Manchester United, a ostatecznie trafił do niej na zasadzie transferu definitywnego.
fot. NewsPix