Reklama

Proponuję rewolucję: zatrudniajmy trenerów na godziny

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

16 kwietnia 2021, 14:48 • 3 min czytania 33 komentarzy

Mówi się, że w polskiej piłce nie ma pieniędzy, ale to jest najwyraźniej jakaś skrajna bzdura. Skoro Wisłę Płock stać, żeby zatrudnić trenera na sześć kolejek, a Wisła Płock nie jest najbogatsza w lidze, to kasa musi się u nas lać strumieniami. Niedługo dojdziemy do tego, że będziemy brać trenerów na jeden mecz, potem – na jedną połowę. Kto bogatemu zabroni?

Proponuję rewolucję: zatrudniajmy trenerów na godziny

Przecież kiedyś, gdy odchodził trener w końcówce sezonu, to zastępował go asystent, tym bardziej w sytuacji Wisły – kiedy spaść będzie trudno. Dojechał taki gość do finiszu, potem przychodził nowy, ogłaszano go kolejnym trenerem na lata, odchodził latem kolejnego roku i tyle. Było to oczywiście głupie, ale teraz głupotę podnosimy do kwadratu.

Dawajcie, bierzemy Bartoszka na sześć kolejek, hulaj dusza, piekła nie ma.

Oczywiście czytam, że to element planu długofalowego, ale jest to taki fikołek z logiką, że dajcie spokój, ludzie kochani. Jestem ciekawy – Bartoszek zapunktuje dobrze, to co, też go wywalą i wezmą Brzęczka? A jak Brzęczek sobie nie poradzi, to wróci Bartoszek? I na ile, sześć kolejek, czy tym razem dostanie kredyt zaufania i zrobi siedem meczów? Jest to absolutne pomieszanie z poplątaniem.

Naturalnie nie szkoda mi Bartoszka, bo skoro chciał taką rolę, to niech ma, swoje zarobi, natomiast nie do końca wiem, jak na tym dobrze ma wyjść Wisła. Może niech od razu wynajmuje trenerów na godziny, będzie jakoś przejrzyściej.

Reklama

W ogóle całe zamieszanie w polskiej piłce z trenerami pokazuje, że my wcale nie profesjonalizujemy tych rozgrywek, tylko w najlepszym scenariuszu stoimy w miejscu, a w tym gorszym – i bardziej realistycznym – nieustannie się cofamy. Prezes Stali opowiada, że zwalnia Ojrzyńskiego, bo szuka szkoleniowca ze szczęściem. Nie wiem, może Gąsior przyniósł mu czterolistną koniczynę albo trafił ostatnio trójkę w totka i pokazał kupon.

Natomiast wiem, że stwierdzenie o szczęściu jest po prostu dyskwalifikujące. I jednocześnie pokazujące, gdzie swój plan sportowy ma Stal. Czyli nigdzie. Chce się utrzymać na farcie, za rok też, bo przecież nie oszukujmy się – nic tam się nie zmieni. Zatrudnijcie, kurwa, kominiarza i się łapcie za guziki, to może dobrniecie do 15. miejsca. W kolejnym sezonie spadają trzy drużyny, to trzeba pomyśleć o jakichś amuletach z targu.

Dalej – Widzew zwalnia Dobiego mimo że chłop w tym roku przegrał jeden mecz. Co więcej nie potrafi go zwolnić porządnie, bo z tego co można przeczytać, jakiś wiceprezes nie był w stanie przekonać trenera, że rzeczywiście jest zwolniony. Musiał przyjechać kolega i dopiero we dwóch przekazali mu decyzję. W międzyczasie Dobi poprowadził trening.

Ludzie, to jest komedia!

Wcześniej Korona zrobiła z Bartoszka dyrektora sportowego, by zwolnić go po kilkunastu dniach. Teraz Bartoszek jest w Ekstraklasie, ale na sześć kolejek. Śmiać mi się chce. Śląsk wrzuca zdjęcie z nowym trenerem i drużyną pod tytułem „wiosna 20/21”, jakby zapomniał, że „wiosna 20/21” już trochę trwa i przez ten czas Śląsk nie prezentował nic.

Ale teraz jest reset i nowy start. Tak, tak…

Reklama

Tydzień temu pisałem, że Lech nie umiał zwolnić Żurawia w odpowiednim momencie. Przecież jak to pozbierać do kupy i wyliczyć, to na 34 zespoły z dwóch pierwszych lig, około trzydziestu nie ma pojęcia, w którą stronę chcą iść. Raz tam, raz tam, byleby dotrzeć do końca sezonu „jakoś”. Zawsze ma być „jakoś”.

I nigdy nie jest.

WOJCIECH KOWALCZYK

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Gotowi na czarną godzinę. Dlaczego kluby muszą dać sobie prawo do gorszego sezonu

Michał Trela
1
Trela: Gotowi na czarną godzinę. Dlaczego kluby muszą dać sobie prawo do gorszego sezonu

Felietony i blogi

1 liga

Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Szymon Janczyk
3
Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?
Ekstraklasa

Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Jakub Białek
17
Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Komentarze

33 komentarzy

Loading...