Jakub Szumski bramkarzem Erzurumsporu jest dopiero od połowy stycznia, a będzie już współpracował z trzecim trenerem. U jednego z nich nawet nie zdążył rozegrać oficjalnego meczu!
Szumski opuszczał Raków Częstochowa na rzecz tureckiego ekstraklasowca, gdy prowadził go zatrudniony w grudniu Mesut Bakkal. Początki po przyjściu Polaka były bardzo dobre: trzy zwycięstwa i trzy remisy. W kolejnych sześciu spotkaniach udało się jednak wywalczyć zaledwie dwa punkty i doszło rozstania.
Następcą Bakkala został Ismail Kartal, który w lutym zakończył współpracę z Konyasporem. Nawet jednak nie zadebiutował w Erzurumsporze, gdyż… po sześciu dniach zrezygnował ze stanowiska. Tłumaczył to wypaleniem i brakiem energii do pracy. Klub był zaskoczony, bo nie otrzymywał wcześniej żadnych sygnałów, że coś jest nie tak. Mimo to szybko udało się znaleźć następcę. Jest nim 68-letni Yilmaz Vural, który pozostawał bez zatrudnienia od sierpnia ubiegłego roku, kiedy skończył pracę w Akhisarsporze.
Drużyna Szumskiego i Arvydasa Novikovasa zajmuje obecnie dziewiętnaste miejsce w tabeli Super Lig, co oznaczałoby spadek. Do strefy bezpiecznej traci trzy punkty.
Fot. FotoPyK