Chińska federacja piłkarska zadecydowała o zdyskwalifikowaniu sześciu zawodowych klubów przed startem sezonu 2021. Wśród ukaranych ekip znaleźli się aktualni mistrzowie Chin – Jiangsu Football Club.
Poza Jiangsu FC, czołową chińską drużyną od blisko 15 lat, dyskwalifikacji doczekały się także trzy kluby drugoligowe (Taizhou Yuanda, Inner Mongolia Zhongyou i Beijing Renhe), a także dwa trzecioligowe.
Skąd takie decyzje chińskiej federacji?
Chodzi o kwestie finansowe. Jak informuje Maciej Łoś na łamach portalu piłkachiny.pl: – Klubów bez otrzymanej licencji jest sześć, chociaż to nie jedyne kluby, które były ofiarą niewydolności finansowej spowodowanej sytuacją, z którą mierzymy się od marca 2020 roku (chociaż w Chinach od końcówki 2019) oraz nowymi zasadami związanymi z usunięciem członów komercyjnych z nazw. Wcześniej inne, mniejsze kluby bankrutowały, ale kto by się nimi przejmował, jeśli CFA, chińska federacja nie przejmowała się klubem, który wygrał mistrzostwo Chin?
– Nie ma z nami już Jiangsu FC, które pod nazwą Jiangsu Suning zdobywało tytuł mistrza Chin 2020. To właśnie rzeczone Suning było największym problemem, który nankiński klub doprowadził do obecnej sytuacji. Klub z prowincji Jiangsu poszedł w ślady Tianjin Tianhai, które także nie dotrwało rozpoczęcia sezonu Chinese Super League, jednak ekipa z Tiencinu „dokonała” tego przed sezonem 2020 – dodaje Łoś.
Co ciekawe – Suning posiada także większościowy pakiet akcji w Interze Mediolan.
fot. NewsPix.pl