Czas na polski klasyk! Starcia Wisły Kraków z Legią Warszawa zawsze wzbudzają emocje, więc to dobra okazja, żeby spróbować na tym zarobić. Mamy dla was kilka typów i ciekawych zdarzeń z oferty naszych zaprzyjaźnionych bukmacherów. Na co warto zwrócić uwagę i gdzie szukać szansy na wygraną?
Wisła Kraków – Legia Warszawa
Ostatnie mecze bezpośrednie: WWPRW
Poprzednie spotkania Wisły: RPPRP
Ostatnie mecze Legii: WRWWW
- Legia Warszawa nie straciła gola na wyjeździe od pięciu spotkań
- W poprzednich czterech meczach bezpośrednich obydwu drużyn za każdym razem padały minimum 4 bramki
- Wisła Kraków tylko raz w tym sezonie zachowała czyste konto u siebie
LEGIA WYGRA – KURS 20.00 W SUPERBET!
Czy coś nam się z tym kursem pomyliło? Nie, ani trochę, bo w Superbet w ramach promocji możemy zgarnąć kurs 20.00 na zwycięstwo drużyny z Warszawy! „Normalny” kurs wynosi 1.85, jednak w przypadku trafnego typu, ten bukmacher podniesie nam wygraną w ramach bonusu. A co tak właściwie skłania nas ku postawieniu na Legię? Przede wszystkim to, jak drużyna Czesława Michniewicza spisuje się na wyjazdach. W tym sezonie wyglądało to tak:
- Widzew – 1:0
- Cracovia – 1:0
- Warta – 3:0
- Pogoń – 0:0
- Wisła Płock – 1:0
- Raków – 2:1
- GKS Bełchatów – 6:1
Same zwycięstwa i jeden remis. Naprawdę obiecujący bilans. Poza tym nie musimy chyba mówić, w jak dużym kryzysie jest Wisła, która nie wygrała od pięciu spotkań. Wierzycie w efekt nowej miotły? Wasza sprawa, jednak wejście Petera Hyballi wcale nie musi zadziałać jak za dotknięciem magicznej różdżki. To trener, który stawia na wysoki pressing i przygotowanie fizyczne. Czy da się je wypracować w kilka dni? Nie za bardzo, nawet jeśli „Biała Gwiazda” trenowała dwa razy dziennie – a tak podobno było. Powiemy nawet więcej – taka dyscyplina mogła zadziałać w odwrotną stronę i po prostu piłkarzy zmęczyć.
Mamy grudzień, koniec rundy, która na dobrą sprawę trwa nieprzerwanie od pół roku. To Legia z szeroką kadrą oraz trenerem pracującym nad stylem od kilku miesięcy, jest dzisiaj zdecydowanym faworytem.
GOL TOMASA PEKHARTA I WYGRANA LEGII – KURS 2.85 W EWINNER!
A jeśli już widzimy wygraną Legii, to nie może się ona obyć bez trafienia sympatycznego Czecha. Tomas Pekhart w 11 meczach ligowych zdobył już 10 bramek. Zaskakuje i zachwyca przede wszystkim jego regularność. To nie jest tak, że chłopak wystrzelił z hattrickiem dwa razy i podbił swoje liczby. Na dobrą sprawę są tylko trzy spotkania, w których czeski wieżowiec do siatki nie trafiał.
- Cracovia
- Pogoń
- Górnik Zabrze
Gole 31-latka zwykle są dla Legii jak tlen. W obecnym sezonie notuje niesamowitą passę, bo mistrzowie Polski ugrali dzięki niemu kilkanaście punktów więcej. Rozkładając na czynniki pierwszego jego gole, wygląda to tak:
- 2x prowadzenie z Rakowem
- Wygrana z Wisłą Płock
- 2x prowadzenie z Zagłębiem
- Prowadzenie z Piastem
- Wygrana z Lechią
Dodajmy do tego trzy bramki dające prowadzenie oraz jedną dającą remis w poprzednim sezonie i mamy pełen obraz napastnika, który decyduje o losach meczu. W poprzednim sezonie Pekhart skarcił Wisłę dwukrotnie, gwarantując warszawianom zdobycie trzech punktów. Stawiamy na nieprzyjemnie – przynajmniej dla fanów „Białej Gwiazdy” – deja vu.
CZYSTE KONTO LEGII – KURS 2.60 W TOTALBET!
Ok, ofensywę Legii mamy już objaśnioną. Czas więc zabrać się za tyły. Czyli zrobić coś, czego nie potrafią dokonać ligowy rywale mistrza Polski. Legia w tym sezonie jest niebywale skuteczna w obronie poza domem – co widzicie zresztą wyżej, gdy wyliczamy kolejne wygrane tego zespołu. Powtarza się w nich pewien schemat, a mianowicie czyste konto warszawiaków. W tym sezonie łączny bilans Legii w tyłach wygląda tak:
- 18 meczów
- 10 czystych kont
Od kiedy drużynę objął Czesław Michniewicz, legioniści stracili tylko osiem bramek. Co więcej – trzy z nich padły w meczu z Karabachem. Jest także mała ciekawostka. Być może i Wisła niedawno wygrała pod Wawelem 4:0, jednak w Krakowie Legia bardzo rzadko traciła bramki. Tamto zwycięstwo poprzedziła seria pięciu meczów, w których „Biała Gwiazda” niewiele potrafiła zrobić.
- 0:1
- 0:1
- 0:0
- 0:2
- 0:3
Cztery wygrane Legii i jeden remis. Trochę strzelania, dużo skutecznego bronienia. Czyli recepta na sukces, z której zespół ze stolicy powinien skorzystać i dziś.
ŻÓŁTE KARTKI – HANDICAP 0:1 – KURS 3.10 W TOTOLOTKU!
Skoro Peter Hyballa chce grać wysokim, agresywnym pressingiem, to nie da się uniknąć łapania kartek. Wisła Kraków to jeden z najczęściej faulujących rywala zespołów w lidze. To także zespół, który ma największą średnią żółtych kartek na mecz. Według EkstraStats:
- 30 żółtych kartek
- Średnio 2,5 kartki na mecz
- 2 kartki za symulki
- 2 kartki za zachowanie względem rywala
O czym to świadczy? Choćby o tym, że „Biała Gwiazda” łatwo daje się prowokować. Nie zawsze zarabia żółtko za faule, ale często także za własną głupotę. A to czyni nasz typ jeszcze bardziej prawdopodobnym.
fot. FotoPyK