Rozkręcamy się powoli z naszym PowerPlayem. „Powoli” to słowo klucz, bo wynik z zeszłego tygodnia wciąż nie wygląda na taki, którym można by się chwalić. Ale nie zrażamy się. Zapraszamy na kolejną wycieczkę po mniej oczywistych rozgrywkach w poszukiwaniu drużyn, które są na fali, oraz takich, którzy dobrej formy szukają ze skutecznością chcącej znaleźć skutecznego napastnika Wisły Płock.
DAC DUNAJSKA STREDA
Ostatnie mecze: ZZPZZ
Miejsce w tabeli: 1.
Następny rywal: MSK Żylina (sobota, 17.00)
Przewidywanie: kolejna wygrana
Na bilans pogromców Cracovii trzeba spoglądać z dwóch stron. Po pierwsze – ta literka „P”, którą widzicie w środku, to absolutnie kompromitujący wynik w Europie, gdzie LASK Linz powiózł Słowaków 7-0. I marnym usprawiedliwieniem jest fakt, że w tym spotkaniu była czerwona kartka, a wcześniej udało się ograć Hafnarfjordur i Jablonec. Ale gdy zapomnimy o tym blamażu z mocnym rywalem, dostajemy obraz ekipy, która dla drużyn z kraju jest jak LASK dla Dunajskiej Stredy. Już pal licho siódemkę, którą udało się wrzucić w tygodniu w Pucharze Słowacji ekipie z trzeciej ligi. Na poziomie ligowym dwie drużyny zostały zdemolowane przez Dunajską Stredę sześcioma golami, generalny bilans to 8-0-0 i 28-8 w golach. Jednocześnie Żylina ma swoje problemy – ostatni mecz ligowy to porażka 0-4, a we wspomnianym Pucharze Słowacji potrzebowała dogrywki, by wyrzucić za burtę zespół z trzeciej klasy rozgrywkowej.
Dunajska Streda wygra z Żyliną – kurs 1,92 w eWinner (zwrot za pierwszy zakład aż do 150 złotych!)
DEPORTES TOLIMA
Ostatnie mecze: ZZZZZ
Miejsce w tabeli: 1.
Następny rywal: Deportivo Pereira (niedziela, 1.05)
Przewidywanie: wygrana
W Kolumbii lider i czołowa drużyna jedzie na mecz z ligowym średniakiem. Deportes Tolima to ekipa niepokonana w bieżących rozgrywkach i wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują na to, że taki stan rzeczy utrzyma się również po niedzielnej nocy. Deportivo Pereira to u siebie żadne orły – drużyna ta ostatnio przegrała zarówno z Santa Fe, jak i z Once Caldas, a to zespoły gorsze niż najbliższy rywal. Lider w końcu musi się potknąć, ale chyba jeszcze nie tym razem.
OITA TRINITA
Ostatnie mecze: ZPZZZ
Miejsce w tabeli: 12.
Następny rywal: Shimizu (sobota, 12.00)
Przewidywanie: wygrana
W poszukiwaniu okazji zaglądamy do ligi japońskiej. Bardzo ciekawą opcją jest mecz na szczycie, w którym Cerezo Osaka zagra z Kawasaki (faworytem ci drudzy, zdecydowany lider), ale radzimy zerknąć łaskawym okiem na inną pozycję. Zespół Oita Trinita złapał bardzo fajną serię. Była wpadka 0-2 z Hiroshimą w meczu u siebie, ale cztery zwycięstwa w pięciu ostatnich meczach też mają swoją wymowę. Tym bardziej, że dwa z tych spotkań to mecze nie z ogórkami a mocnymi ekipami – z FC Tokyo (aktualnie trzecie miejsce) i Kashimą Antlers (szósta drużyna). Shimizu to z kolei zespół zakopany w kryzysie. Z ostatnich jedenastu meczów udało mu się wygrać tylko jeden i jeden zremisować. Dziewięć porażek od połowy sierpnia – można się załamać.
TRAT TC
Ostatnie mecze: PPPPP
Miejsce w tabeli: 16.
Następny rywal: Suphanburi FC (sobota, 15.00)
Przewidywanie: bez przełamania
Zaglądamy do Tajlandii, gdzie za nami już siedem kolejek nowego sezonu. Po takim czasie można już coś powiedzieć, więc mówimy, że drużyna Trat FC nie zaczęła grania z wysokiego C. Byliśmy delikatni, ale mówiąc wprost – przegrała wszystkie dotychczasowe mecze. Nie miało znaczenia, czy grała u siebie, czy na wyjeździe, jak i to, kto był rywalem – zawsze w ryj. Ostatnie porażki były minimalne, ale widoki na przyszłość nie są najlepsze. Trzeba jechać do rywala, który zajmuje tylko 10. miejsce w tabeli, ale Suphanburi do tej pory grało głównie mecze wyjazdowe. W tych domowych dwa zwycięstwa, dlatego – choć w poprzednim sezonie to drużyna Trat FC była mocniejsza – stawiamy na kolejną wiktorię gospodarzy.
BASAKSEHIR
Ostatnie mecze: PPPPP
Miejsce w tabeli: 21.
Następny rywal: Goztepe (sobota, 15.00)
Przewidywanie: trzy punkty
Aktualnie panujący mistrz Turcji zalicza początek sezonu jak z koszmaru. Już ostatni akcent poprzednich rozgrywek był mocnym rozczarowaniem – porażka 0-3 z FC Kopenhagą w meczu o ćwierćfinał Ligi Europy, po wygranej 1-0 w pierwszym spotkaniu – ale trzy przegrane w stosunku 0-2 na krajowym podwórku nie zwiastują niczego dobrego przed bojami w Champions League (Turcy trafili do grupy śmierci z Lipskiem, PSG i Manchesterem United). Warto wspomnieć, że dwa z tych trzech meczów mistrz przegrał z beniaminkami – z Hataysporem i Karagumrukiem. Najwyższa pora podreperować morale i odbić się od dna. W gości przyjedzie niepokonane na razie Goztepe, ale wierzymy w atut własnego boiska. Nie udało się z mocnym Galatasaray, ale w poprzednim sezonie Basaksehir tytuł zgarnął w dużej mierze u siebie, więc należy przypomnieć sobie to i owo.
Przełamanie mistrza Turcji – kurs 1,80 w TOTALbet (kliknij i odbierz freebety oraz bonus powitalny)
ROTOR WOŁGOGRAD
Ostatnie mecze: PPPPR
Miejsce w tabeli: 16.
Następny rywal: FK Ufa (sobota, 13.00)
Przewidywanie: w łeb
Beniaminek rosyjskiej ekstraklasy, który w 2018 roku gościł u siebie uczestników mundialu, w tym nas, zaliczył bolesne lądowanie w elicie. Zimny, twardy beton. Tylko dwa punkty w dziewięciu meczach. Niby jakąś szansą jest najbliższa kolejka, bo trzeba będzie jechać do Ufy, a to sąsiad w ligowej tabeli, ale w Baszkortostanie łatwo nie będzie. Rywal prezentuje się lepiej, przede wszystkim coś już wygrał. Też ma zamiar się opuścić strefę spadkową, a u siebie zremisował z Dynamem i Spartakiem, a także postawił się CSKA i Rostowowi (po 0-1). Tylko Krasnodar wygrał tam pewnie. Naszym zdaniem górą będą więc gospodarze.
