Reklama

Ekstraklasa idzie w stabilizację: nadawcy i podział hajsu bez zmian

redakcja

Autor:redakcja

10 sierpnia 2020, 14:21 • 2 min czytania 35 komentarzy

Ekstraklasa aktualnie nie gra, ale to nie znaczy, że nic się w niej nie dzieje. Z jednej strony zmagania z koronawirusem, z drugiej  – transfery, a gdzieś w tle, a w zasadzie zaciszu gabinetów, walka o podział tortu od Ekstraklasy. To, co wymieniliśmy na końcu, wcale nie jest najmniej ważne. Dzisiaj poznaliśmy odpowiedzi na kilka szalenie ważnych pytań. 

Ekstraklasa idzie w stabilizację: nadawcy i podział hajsu bez zmian

Po pierwsze: Ekstraklasa przez kolejne dwa lata (sezon 2021/22 i 2022/23) będzie pokazywana przez Canal+ i TVP. Kilkanaście tygodni temu Marcin Animucki został upoważniony do rozmów z aktualnymi nadawcami, których celem miało być przedłużenie obecnego kontraktu. Chodziło o to, żeby w trudnych, niepewnych czasach utrzymać jego wysokość na tym samym poziomie pomimo tego, że meczów będzie mniej. Łącznie za cztery lata oznaczałoby to kwotę niemal miliarda złotych dla klubów. I z tego, co słyszymy, finalizacja tych rozmów jest już bardzo blisko (kwestia dni).

Dziś sprawą zajmowały się Rada Nadzorcza, a następnie Walne Zgromadzenie i wysoce prawdopodobne jest zielone światło od klubów. Co więcej, zajęto się również podziałem tych środków. W tej chwili zdecydowanie najwięcej pieniędzy trafia do pucharowiczów i wszystko wskazuje na to, że tak będzie wyglądało to nadal. W paru klubach zżymano się i na takie rozwiązanie, i na sposób, w jaki obecnie podejmowana jest decyzja. Na razie opozycji niczego nie udało się jednak wskórać. Przypomnijmy: w tej chwili o podziale środków decyduje Rada Nadzorcza (przedstawiciele czterech najlepszych klubów ligi w poszczególnych sezonach, dwóch członków wybranych „z sali” z reszty drużyn plus człowiek z PZPN-u), stąd głosy niezadowolenia krzyczące, że najlepsi myślą głównie o sobie.

Najgłośniejsza była dziś Wisła Kraków. Biała Gwiazda chciała, by o podziale pieniędzy decydowało Walne Zgromadzenie. Innymi słowy – by dopuścić do głosu wszystkich, a nie tylko największych. Jej wniosek jednak upadł.

Prócz tego prawdopodobnie przyklepane zostanie finansowanie testów na koronawirusa z budżetu Ekstraklasy. Każdy klub ma otrzymać na ten cel po 100 tysięcy złotych.

Reklama

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Hiszpania

Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Patryk Fabisiak
1
Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Ekstraklasa

Komentarze

35 komentarzy

Loading...