Reklama

Polskie drogi. Bartosz Grzelak trenerem AIK-u Solna

redakcja

Autor:redakcja

01 sierpnia 2020, 09:08 • 2 min czytania 12 komentarzy

Polscy trenerzy za granicą? Nie w juniorach, ale pierwsi w dużych klubach? Rozmawiać za bardzo nie ma o kim. Ale wczoraj dotarła do Polski interesująca informacja: Bartosz Grzelak – nie mylić z Bartłomiejem, byłym napastnikiem Legii – został trenerem szwedzkiego AIK-u.

Polskie drogi. Bartosz Grzelak trenerem AIK-u Solna

Mocna reputacja

Grzelak urodził się w Stargardzie, w 1983 jednak wyemigrował z rodziną do Szwecji. Miał wtedy raptem pięć lat. Historia złożona: doszło swego czasu do tego, że Tomasz, jego starszy brat, grał w juniorach reprezentacji Polski, a Bartosz grał w juniorach reprezentacji Szwecji przeciwko biało-czerwonym. Jak pisał Marcin Dobosz w reportażu dla Przeglądu Sportowego – aby było ciekawiej, mecz odbył się w Mławie skąd pochodzi jego matka. Piłkarsko kariery nie zrobił – poskładały go kontuzje, choć był epizod w AIK-u, ale też testy w Parmie i… Legii za czasów Kennetha Zeigbo.

Jako trener wypłynął w maleńkim Frej. Opowiada Piotr Piotrowicz, polski trener na co dzień mieszkający w Szwecji: – Grzelak ma, owszem, małe doświadczenie, ale przy tym bardzo solidne podstawy, żeby zrobić ogromną karierę. W tym momencie mógł przebierać w ofertach. To, co osiągnął we Frej, bardzo małym klubie, w którym były ogromne problemy finansowe… Musiał się zajmować wszystkim. Był trenerem, dyrektorem sportowym, a do pewnego momentu łączył to jeszcze z normalną pracą handlowca w Sztokholmie. Później został asystentem Rikarda Norlinga w AIK-u – Norling pamiętał go z lat juniorskim.

Reklama

Grzelak ma bardzo mocną reputację w Szwecji. Zrobił w trzy lata wszystkie kursy szkoleniowe, od UEFA A do UEFA Pro. Otrzymał angaż asystenta reprezentacji U21. Uchodzi za niezwykle pracowitego. We Frej sukces zrobił doskonałą organizacją pracy i determinacją. Był w klubie pierwszy, wychodził ostatni. Znany jest z tego, że mocno stawia na dobrą komunikację z zawodnikami. No i wiadomo – w Szwecji ważna jest taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyka.

Kiepski start sezonu

AIK w tym sezonie – grają systemem wiosna-jesień – ma problemy, stąd zmiana szkoleniowca.

Piotr Piotrowicz: – AIK to szwedzka Legia. Muszą zdobywać mistrzostwa, jak nie, to są kłopoty. W minionym sezonie minęli się z pucharami, w tym są bliżej gry o utrzymanie. Stąd decyzja o zmianie szkoleniowca. AIK zrobił mistrzowski ruch – Grzelak dzięki pracy przy kadrze U21 ma doskonałe rozeznanie w szwedzkich talentach.

Oczywiście Grzelak ma obywatelstwo szwedzkie, ale mówi po polsku, nawet we wspomnianym reportażu zaznaczał, że chętnie kiedyś popracowałby w Polsce, a sam język podszlifował. Na pewno jednak teraz ma konkretne wyzwania – trzeba tak powiedzieć – u siebie.

Fot. Youtube

Reklama

Najnowsze

Komentarze

12 komentarzy

Loading...