Serialowi pt. „Co dalej z niższymi ligami w Polsce” coraz bliżej do latynoskiej telenoweli. Przypomnijmy, że podczas posiedzenia wojewódzkich ZPN-ów podjęto decyzję, że o dalszym losie sezonu w III lidze zadecyduje PZPN. Tymczasem po spotkaniu PZPN zakomunikowano, że… decyzję podejmą ZPN-y. Przy okazji federacja zrezygnowała z pomysłu przejęcia rozgrywek od przyszłego sezonu. Wszystko wskazuje na to, że trzecie ligi nie wrócą do gry, a w spornych sytuacjach odbędzie się dodatkowe spotkanie.

Informację o tym, jakie decyzje zapadły podczas dzisiejszego spotkania, podał na Twitterze dziennikarz „Sportu” Maciej Grygierczyk. Warto dodać, że wcześniej Wojewódzkie ZPN-y zadecydowały wspólnie o zakończeniu sezonu od IV ligi w dół. Wtedy też przekazano sprawę trzecich lig PZPN-owi, tłumacząc, że od przyszłego sezonu to on będzie nadzorował wszystkie cztery grupy, więc on powinien podjąć decyzję. Ale federacja tego gorącego kartofla odrzuciła, stwierdzając, że trzecie ligi przejmie za rok.
No dobrze, ale co to oznacza dla klubów? Decyzję o wznowieniu lub zakończeniu sezonu oraz o zasadach na jakich nastąpi ewentualne zamknięcie ligi, podejmą zarządzające daną grupą związki wojewódzkie. Los lig leży więc w rękach:
- Warmińsko-Mazurskiego ZPN, w przypadku grupy I
- Wielkopolskiego ZPN, w przypadku grupy II
- Śląskiego ZPN, w przypadku grupy III
- Lubelskiego ZPN, w przypadku grupy IV
Teoretycznie jest więc szansa na to, że sezon będzie kontynuowany. Jest też możliwość tego, że… jedna grupa będzie grać, a inna nie. Zależy to tylko i wyłącznie od tego, czy „baronowie” się ze sobą dogadają. A to nie jest takie oczywiste. W katowickim „Sporcie” Henryk Kula, prezes ŚZPN, stwierdził, że nie widzi możliwości kontynuowania rozgrywek grupy III.
Ale już w grupie IV 11 z 18 klubów złożyło deklaracje o chęci powrotu na boiska. Zresztą klubów zainteresowanych grą ma być więcej, bo jak informuje Janekx89, część po prostu nie zdążyła odesłać odpowiedzi. Na propozycję miały nie przystać jedynie dwie lub trzy drużyny. Co w takiej sytuacji zrobić? LZPN może oczywiście wolę klubów zmiąć i wyrzucić do kosza, jednak nie uniknie wtedy krytyki. No bo jak to, kluby chcą grać, a działacze im nie pozwolą?
Podobnie jest też w grupie I oraz III, o czym mówią sami piłkarze. Jakub Wardzyński, zawodnik Pelikana Łowicz, twierdzi, że duża część grupy skupiającej kluby ze środkowej i północno-wschodniej Polski jest za powrotem do gry. Filip Burkhardt z Raduni Stężyca (grupa II) był bardziej dosadny. – Piłkarze trzecioligowi chcieliby grać, ale nikogo to nie interesuje niestety – napisał na Twitterze pomocnik.
Niewykluczone jednak, że ZPN-om powrót do gry nie będzie na rękę. Skoro wcześniej zakończono sezon w niższych ligach, podjęcie innej decyzji może spowodować protesty. Co prawda Sławomir Kopczewski z Podlaskiego ZPN mówił nam, że tylko dwa kluby IV ligi chciały wrócić na boisko. Jednak z drugiej strony mamy głos choćby Jacka Krupnika z IV-ligowego MKS-u Piaseczno, który jest gotowy do dalszej gry. I jak taki związek miałby wytłumaczyć fakt, że trzecioligowców na boisko wyśle, ale wszyscy inni mają czekać do jesieni?
Jakie decyzje podejmą wojewódzkie ZPN-y? Okaże się za kilka dni. I to jest chyba w tym wszystkim najgorsze. Mamy przecież połowę maja, a 72 kluby w całym kraju nadal nie wiedzą, czy ściągać piłkarzy na zajęcia, czy wzorem Broni Radom rozwiązać ich umowy i spotkać się w lipcu, żeby zebrać skład na nowy sezon. A jedno wiemy na pewno – takie stanie rozkrokiem między dwiema decyzjami jeszcze nigdy, nikomu nie pomogło.
AKTUALIZACJA
Pojawiają się nowe informacje dotyczące zakończenia rozgrywek. Według Piotra Kamienieckiego z TVP Sport i Adama Drygalskiego sezon w trzecich ligach zostanie zakończony. Legia II rozegra zaległy mecz z Sokołem Ostróda, a Hutnik Kraków i Motor Lublin zmierzą się w barażu o awans do trzeciej ligi. Potwierdza to Artur Trębacz, prezes Hutnika. – Taką informację dostałem, wszystko zmierza w tym kierunku. W przyszłym tygodniu mają spotkać się prezesi związków z naszego regionu i ta decyzja ma być usankcjonowana.
Fot. FotoPyK
Ale mi filozofia. Kto chce grać niech gra. Kto nie chce to walkower 0-3. Tylko niech klub się określi czy chce grać czy nie. No i zawiesić spadki. I wszystko. Jasna deklaracja pozwoli sprawnie ułożyć terminarz.
Dlaczego zawiesić spadki? To po co mają grać?
dlaczego zwiesić spadki??? Ostatni w tabeli grupy 3 LZS Starowice Dolne ma 4 (słownie cztery!) punkty uzbierane na jesieni!! Z jakiej paki takie miernoty mają zostać a potem ligi 22, a nawet 23-24 zespołowe, bo to zależy z jakich regionów kraju będą spadkowicze z drugiej ligi. Na ten moment akurat składa się tak, że każdy przypada na jeden z czterech makroregionów, ale to może ulec zmianie. Skra Częstochowa i Stal Stalowa Wola mają poważne plany się utrzymać i może być tak, że aż trzech z czterech spadkowiczów trafi do grupy I. Co wtedy przy jednoczesnym braku spadków z III ligi???
Proste. Przez 1 sezon mogą być 2 grupy w każdej III lidze + jakaś runda play-off aby była podobna liczba spotkań co obecnie. Nawet miało by to taki plus że III liga mogła by się rozpocząć później w razie konieczności.
W sezonie 99/00 Dyskobolia miała 5 pkt po 16 kolejkach z 30.
Na koniec zajęli 11 miejsce z 36 pkt.
Wtedy niektóre drużyny w ogóle ze sobą nie zagrają, jeśli dobrze rozumiem.
Tak. Drużyny które się wycofują dostają za każdy mecz 0-3. Na podstawie obowiązujących przepisów. I tu też przydaje się poprawka na brak spadków bo wiadomo co aktualnie oznaczają trzy walkowery.
Pierwsza kryzysowa sytuacja międzynarodowa od czasu II WS i widać jak decyzyjność władz piłki nożnej jest nieudolna. Od władz FIFA przez UEFA , krajowe związki a na regionalnych kończąc. Biada wszystkim jak jesienią sytuacja się nie wyjaśni.
To że FIFA i UEFA działają nieudolnie to właściwie normalność. Ogólnie to cała cywilizowana ludzkość XXI wieku nie poradziła sobie z obecną sytuacją – cała nadzieja w tym że gdzieś tam powstaje już jakiś SkyNet – on o nas zadba 🙂
Geniusze! Najpierw zmusili te same związki wojewódzkie do bezwzględnego zakończenia sezonu w niższych ligach, a teraz łaskawie zmuszają je do podjęcia wszelkich decyzji w III lidze. Ale będą jeszcze jaja, jak np. w Katowicach dadzą sobie już spokój, a w Lublinie będą grać dalej…
Cyrki to będą jesienią . Czytałem wywiad z prez. Śląskiego ZPN Henrykiem Kulą. Co ten człowiek wygadywał o propozycjach systemów rozgrywkowych dla poszczególnych klas. Wiadomo że składy będą przerośnięte z powodu braku spadków. Z tego co mówił , w grupach nie będzie obowiązywał najprostszy system ,, mecz i rewanż „. Nawrót zarazy i z bałaganu nie wyjdą przez lata.
Niestety w Śląskim ZPN mają już doświadczenie kombinowania do bólu z sezonu 2013/2014, gdy z powodu nagłego przyrostu liczby drużyn w III lidze (m.in. po dokooptowaniu rezerw klubów ekstraklasowych po likwidacji Młodej Ekstraklasy) wymyślili kuriozalny system z dwiema równoległymi grupami spadkowymi (!). Po tym nic już mnie nie zdziwi.
PS. Precz z cenzurą na Weszło!
Akurat ten co przytoczyłeś nie była aż taki zły . Dobrali taki system rozgrywek po ,,kukułczym jaju ” z MEx. To była odgórna decyzja PZPN. Wyszli z tego z twarzą. Każda z drużyn w I czy II etapie grała ze swoimi przeciwnikami z grupy dwa razy ( dom i wyjazd).
Natomiast przyszły sezon to bałagan na swoje życzenie. Awanse bez spadków to firmowy pomysł Śl. ZPN.
W nowym sezonie w jednej z grup okręgówki może być 22 drużyny jak to stwierdził prowadzący wywiad z Kulą .
Prezes odpowiedział że rozgrywki też mają się składać z dwóch etapów . Pierwszy ,,każdy z każdym” jeden raz , a po 21 kolejce podział na grupę o,, awans „( 10 drużyn) i ,,utrzymanie” ( 12 drużyn) . Drugi etap też bez rewanżów.
Z takiego systemu wynika :
– w I etapie 11 drużyn zagra 11 meczów w d. i 10 na w. a 11 kolejnych 10 w d. i 11 na w. Brak równości szans.
– w II etapie może się tak zdarzyć że jedna z drużyn może spotkać się z inną drużyną 2 razy domu lub 2 razy na wyjeździe w trwającym sezonie. Małe jest prawdopodobieństwo, że w grupie o awans zagra 5 drużyn z 11 meczami domowymi oraz 5 drużyn z 10 meczami domowymi z I etapu.
Skąd takie pomysły czerpią ci myśliciele? To jeden z tych projektów moim zdaniem najgłupszy.
To „kukułcze jajo” z zespołami rezerw Śląski ZPN miał na własne życzenie. Uchwała o rozwiązaniu Młodej Ekstraklasy mówiła, że zespoły rezerw powinny być przywrócone tam, gdzie grały przed rozwiązaniem, ale związki wojewódzkie mogły „wrzucić” je wyżej.
Wystarczyło, żeby ŚlZPN tego się trzymał, a wtedy żadna z tych drużyn nie grałaby w ogóle w III lidze. Piast i Ruch miały rezerwy na szóstym poziomie, Podbeskidzie na piątym poziomie, a rezerwy Górnika, które nadal istniały, przeniesiono magicznym sposobem z „okręgówki” do III ligi…
Nowe pomysły p. Kuli to już w ogóle żart, ale przynajmniej mają jeszcze trochę czasu, żeby coś z tym wymyślić. A wymyślą pewnie… jeszcze dziwniej.
Poniekąd masz racje. Z tym przywróceniem rezerw do odpowiedniego poziomu rozgrywek też racja , była taka uchwała zarządu PZPN.
Potem wynikły problemy. Gdy powstawała Młoda ESA nie było trzech szczebli centralnych tylko dwa . Rezerwy Lecha i Legii grały w III lidze wtedy 3 poziom rozgrywek. Po skasowaniu MEx domagali się gry w II lidze bo to 3 poziom rozgrywek. PZPN nie chciał się na to zgodzić . Niejasne przepisy wykorzystały woj. zpn-y i ,,wymusiły” na PZPN-ie przydzielenie wszystkich byłych drużyn z MEx. do III ligi jako dorobek pracy wykonanej po zlikwidowaniu MEx. .
Zauważ, że III liga ( to taki poziom ni to centralny, ni to lokalny) , nie podlega jurysdykcji woj. zpn. . Śląski ZPN pozbył się ,, kukułczego jaja” nie dołączając do swoich rozgrywek w żadnej klasie tzn od IV ligi w dół. PZPN też wyszedł z twarzą . Rezerwy zagrały formalnie w rozgrywkach centralnych, lecz rozgrywki zarządzane rotacyjnie przez woj. zpn.
Podobnie jest dzisiaj . Problem III ligi zostaje a decyzji nie ma kto podjąć.
W MZPN Legia II też została pokrzywdzona. Przed ME miała drużynę w III lidze (3 poziom) rozrywkowy a po likwidacji ME jej rezerwy wyladowały w Nowej III lidze (4 poziom rozgrywkowy)
Rezerwy Legii w ostatnim sezonie przed utworzeniem ME w grały „starej” IV lidze, więc akurat Legia nie miała czego się domagać, bo wróciła na ten poziom, gdzie była. Ale faktycznie przekręcili Koronę, Lecha i Zagłębie, bo one miały drużyny na trzecim poziomie i tam powinny wrócić. I jeszcze Jagiellonię, bo ich rezerwy akurat awansowały do „starej” III ligi.
Racja z Legią . Pamiętam , że Leśniogórski przekonywał PZPN że II liga to nie najlepsze miejsce dla ogrywanie młodych zawodników z byłej MEx . Może to mnie zmyliło co do Legii ? Potem groził , że nie wystawi w ogóle rezerw. Widział że nic nie wskóra to zrezygnował . To, że PZPN kogoś przekręcił to nie pierwszyzna. W tamtym wypadku w uchwale zarządu formalnie nikogo nie przekręcił. Uchwała została napisana nieprecyzyjnie i stąd nieporozumienia. Nie uwzględniono ,,nowej” II ligi.
Jeśli chodzi o Śl. ZPN, bo to jest temat naszej dyskusji ,to przyznasz wtedy wyszedł na swoje. Uzyskał zgodę Op. ZPN na powiększenie wspólnych rozgrywek ,oraz Zarząd PZPN wydał uchwałę o powiększeniu grupy op.- śl. III ligi i zmieszaniu jej w kolejnych sezonach.
Decyzja o rezerwach jak się okazała była słuszna ze względu ich poziom sportowy. W dwóch sezonach utrzymywały się w komplecie. W trzecim utrzymał się tylko Górnik , ale wtedy było odchudzanie III ligi i poleciała połowa stawki.
Mimo wszystko pozostaję przy zdaniu, że rezerwy powinny wrócić lub zostać tam, gdzie były. Skończyło się na tym, że wszystkie zostały wrzucone do III ligi, tylko część na tym straciła (bo powinna być wyżej), a większość zyskała (bo powinna być niżej). Gdyby nie te zespoły rezerw, III liga „śląska” miałaby 18 drużyn.
Każdy ma swoje zdanie. Twoje szanuje , lecz w tej dyskusji nie chodzi o zdanie kto gdzie ma grać. Napisałeś o doświadczeniach w kombinowaniu, to jest temat. Doświadczenia takie mają jak choćby z sezonu 13/14 jak to pisałeś Jednak tych doświadczeń nie zastosowali w tym sezonie . Powiększyli grupy rozgrywkowe na własne , życzenie burząc ład rozgrywek w przyszłym. Sześć lat temu na życzenie PZPN mieli powiększyć swoje grupy rozgrywkowe po klapie pomysłu z MEx. jednak tego nie zrobili. Nie pozwolili zaburzyć swoich rozgrywek dodatkowymi uczestnikami. Wymogli na PZPN-ie aby włączył ich do struktur rozgrywkowych pod egida centrali tzn III ligi. Przypominam Śl. ZPN zawiaduje od IV ligi w dół.
Wtedy, w 2013, Śląski ZPN „zawiadywał” tą grupą III ligi. PZPN był tam co najwyżej „patronem”, ale skład i system rozgrywek wymyślili w Katowicach, nie w Warszawie. Gdyby te zespoły rezerw wrzucili do niższych lig, to byłby mniejszy problem, niż gdy wrzucili je do III ligi, bo byłyby rozstrzelone po różnych grupach.
Przy „kombinowaniu” mam po prostu na myśli „udziwnianie” systemu rozgrywek, nie składu drużyn. Ogólnie to dla mnie w ogóle jest nieszczęściem koncepcja „awanse tak, spadki nie”, ale mleko się rozlało…
Co chcesz udowodnić ?
Ja piszę że ŚL. ZPN w wyszedł w owym sezonie ,, zwycięski ” względem PZPN. Uzyskał zgodę od współzarządzającego Op. ZPN na zmianę regulaminu . Musiał to zrobić bo w następnym sezonie też miało być więcej niż regulaminowe 16 drużyn a rozgrywki prowadzili opolanie. Jako że rozgrywki są pod jurysdykcją PZPN, w formie uchwały było to zatwierdzone Uchwała Zarządu PZPN VII/190 z dnia 20 czerwca 2013 r. Jest tam między innymi mowa o porozumieniu między dwoma woj. zpn. Wynika z tego fakt , że organizowanie rozgrywek w III lidze nie podlega, żadnemu z woj. zpn. na wyłączność.
Nie rozumie. Przedostatniego twojego zdania. Jest ono nie logiczne w świetle naszej dyskusji. Dlaczego tak sądzę ?
Przecież (jak to napisałeś ),, udziwnianie ” systemu rozgrywek ma związek z przyrostem i tylko z przyrostem drużyn z powodu koncepcji przyjętej napisanej w twoim ostatnim zdaniu. Jedno z drugiego wynika. Gdyby składy grup byłby 16 drużynowe nie musiano by ,,udziwniać” systemu rozgrywek.
Wybrali taką koncepcje więc gmyranie przy systemie rozgrywek jest nieodzowne. W/g koncepcji z,, awans tak , spadek nie ” bez ,, udziwnień” w sezonie byłyby w przykładowej grupie z wywiadu z Kulą 42 kolejki.
Wybierając koncepcje ,, awanse i spadki” lub ,, bez awansów i spadków” uniknięto by
,, udziwnień”.
Wybrano jak wybrano więc przygotujmy się na udziwnienia systemu rozgrywek.
Ciekawe czy i ta strona zniknie wzorem Premier League i Białorusi 🙂
Działacze z Lubelskiego ZPN będą starały się wcisnąć Motor na siłę do 2 ligi. Każdy wie, że w obecnej sytuacji awans należy się Hutnikowi, a Motor jak zawsze wciska wielkie pieniądze z czego nic nie wynika.
Wszyscy wiemy juz czemu masz na imie janusz..
Motoru Lublin nie ma od 1998 roku kiedy został rozwiązany uraz zlikwidowany. Na jego miejsce do Koziego Grodu ściągnięto spod ukraińskiej granicy z Szarowoli Spartakusa. Z tym przeflancowanym tworem w Lublinie mało kto się utożsamia. Wobec powyższego do III ligi powinien być przeniesiony krakowski Hutnik.
Kogo to obchodzi
Myślę, iż owa paląca kwestia obchodzi co najmniej same zawodniczki + ich rodziny, tak więc kilkadziesiąt zainteresowanych tematem osób na pewno by się znalazło
Mnie.
Ważniejszym pytaniem jest nie to co zostanie postanowione odnośnie sytuacji obecnej. Ale czy regulaminy rozgrywek zostaną odpowiednio zmieniony. Żeby obecna sytuacja z zamieszaniem kto awansuje, a kto spada, się nie powtórzyła, jakby rozgrywki z jakiegoś powodu znów trzeba było zawiesić.
Baraż to jedyne rozsądne wyjście. I oczywiście nie powinno być spadków
Cały PZPN….Boniek ostatnio tylko lansik na TT potrafi, politycznie się udziela elegancko ale jak przychodzi do poważnej decyzji to umywa ręce. Taki cwaniak. Połowa maja i dalej nic nie wiadomo !
Co jest do cholery !? Kto za to odpowie !? Banda nieudaczników robi z klubów i kibiców wała !
Typowa polityka. Nie powiedza Ci nic wprost tylko rzuca pare zdan zeby te swinki na dole mialy sie o co bic.
Tomek, to nie lansik, to do tuzów z piłkarskiej centrali dotarło że ten dopychany kolanem sezon 2019/20 ostatni taki sezon z którego można wydębić jakąś kasę. Następny sezon to jedna wielka niewiadoma! Niestety, ale w niższych ligach może nastąpić istne trzęsienie ziemi a raczej czyszczenie ilości klubów na poziomach tych rozgrywkach ligowych. Aha, taka uwaga do rodzimych lowelasów od piłki nożnej. Warto abyście zwrócili na to co robią kluby w ligach angielskich. Tam nikt nie gardzi drużynami z niższych lig, przeciwnie to kluby z wyższych lig wręcz chcą pomagać tym małym, z prostego powodu. Gdy będą padać małe klubiki to szybko odbije się na wielkich tuzach tamtejszej piłki ! W naszej ekstraklapie i w związkowych władzach centralnych w dalszym ciągu panuje moda na gospodarkę rabunkową….aby starczyło nam na flaszkę i coś do zagrychy, reszta niech się wali. Natomiast temat piłki nożnej kobiet to jeden wielki obciach. Ponownie warto zwrócić uwagę że WIELKIE MOCNE kluby z Wysp Brytyjskich mają sekcje piłki kobiecej i jakoś nikomu to nie przeszkadza, w przeciwieństwie do naszych panóffff działaczóffff z Bitwy Warszawskiej .
No cóż jaki pan taki kram – a pan bryluje ale na TT, jaka władza taka liga – a liga od dekady nie przebija się w europejskich pucharach przez fazę wstępną 🙂
Rudy nie uznaje żeńskiej piłki.
z tego samego powodu, z którego IV liga nie gra – bo zawodniczki mieszkają z babciami i dziadkami.
Od następnego sezonu, w każdej lidze powinien pojawić się zapis, że w razie kolejnej epidemii i rozegrania np. całej rundy jesiennej i niemożliwości rozegrania rundy wiosennej, decyduje tabela po rundzie jesiennej. Każdy wtedy będzie się starał, by także w rundzie jesiennej być wysoko lub nie zająć miejsca spadkowego. Ogólnie to UEFA powinna przedłużyć sezon do końca roku i przejść na jakiś czas na system wiosna – jesień co rozwiązałoby większość problemów.
Lepiej nawet zapisać konkretną liczbę meczów (15, 17, czy ile tam), bo dla jednych runda jesienna kończy się, gdy wszyscy zagrali ze sobą i rozpoczynają się rewanże, a dla innych wraz z przełomem roku (czyli w zgodzie z przepisami). Albo po prostu 50% meczów. Inaczej znowu będą się wykłócać.
PS. Precz z cenzurą na Weszło!
Wstyd za tych działaczy co mówią że leży im dobro piłki .3 grupa tylko dwa zespoły chcą grać ! Panie Kula dlatego Śląska piłka taka słaba stacza się właśnie przez takich jak Pan, prezesi klubów jak również szkoleniowcy, brak ambicji smutne ale prawdziwe .
Przestańcie pisac o „baronach”
Jeżeli Prezes związku w warminsko-mazurskiego ma jaja to powinien anulować rundę wiosenną i przyjąć tabelę z rundy jesiennej i zakończyć rozgrywki III ligi.
Gratuluje usunięcia komentarza dotyczącego piłki nożnej kobiet w Polsce. Już jest cenzura i to prewencyjna?
Prewencyjna to akurat nie jest, bo przy prewencyjnej w ogóle tego komentarza byśmy nie widzieli. A wisiał dość długo, jak na tutejszych cenzorów. Szkoda, że takiej jakości nie przykładają w ostatnim czasie do pisania tekstów…
Precz z cenzurą na Weszło!