Reklama

Za mecz z Rosją daję sobie naciąganą trójkę

redakcja

Autor:redakcja

12 października 2019, 17:50 • 2 min czytania 0 komentarzy

– Muszę dawać więcej drużynie niż wczoraj. Nie był to jakiś dobry mecz w moim wykonaniu. W skali szkolnej byłaby to dwójka, trójka… Dobra, niech będzie naciągana trójka. Natomiast nie będę zdenerwowany na siebie, wyciągnę wnioski, spojrzę w jakich sytuacjach mogłem się lepiej zachować – mówi Przemysław Płacheta, którego złapaliśmy na chwilkę po meczu kadry U21 z Rosją.

Za mecz z Rosją daję sobie naciąganą trójkę

Jak u was z nastrojami – bardziej rozczarowanie po remisie, czy jednak zadowolenie z punktu?

Jeśli bramki padają po 90. minucie, to boli. Wygrywamy, można wywieźć trzy punkty na tak ciężkim terenie i się nie udaje. Z drugiej strony trzeba szanować to jedno oczko, bo rywal był naprawdę trudny i miał wielu swoich kibiców na fajnym stadionie. Czekamy na kolejny mecz i jesteśmy do niego dobrze nastawieni.

Z czego wynikała ta bramka, z braku koncentracji?

Jeszcze nie przeanalizowaliśmy tego spotkania, dopiero będziemy to robić. Wtedy zobaczymy czy to był błąd, czy jakiś brak koncentracji. Na pewno jak prowadzimy do 90. minuty i sędzia dolicza, trzeba się dwa razy bardzie skoncentrować, żeby dowieźć ten wynik. Nam się to nie udało. Ale nie możemy być na siebie bardzo źli, musimy iść dalej.

Reklama

Ty się spodziewałeś więcej po Rosjanach?

Analizowaliśmy ich, dostaliśmy informacje na temat każdego zawodnika. Oni mieli wyjść trójką obrońców, wyszli czwórką, ale zawodnicy zachowywali się podobnie. Informacje były więc dobre.

Jak ocenisz swoją postawę w tym meczu?

Muszę dawać więcej drużynie niż wczoraj. Nie był to jakiś dobry mecz w moim wykonaniu. Natomiast nie będę zdenerwowany na siebie, wyciągnę wnioski, spojrzę w jakich sytuacjach mogłem się lepiej zachować.

W skali szkolnej jaka to byłaby nota?

Dwójka, trójka… Dobra, naciągana trójka.

Reklama

Czego się spodziewać po Serbii? To będzie mocniejszy zespół czy na poziomie Rosji?

Będzie mocniejszy, bo oni też będą już wiedzieli, jak graliśmy. Musimy podejść do nich z dużym szacunkiem, ale też grać swoją piłkę i wykorzystywać sytuacje, bo je na pewno będziemy mieli. Dostaniemy informacje na temat Serbii i zobaczymy.

Fajne jest to, że zmieniają się u was piłkarze, a zespół gra tak samo, nie odczuwa tych zmian. Z czego to twoim zdaniem wynika?

Dostajemy informacje, trener na zajęciach jasno nam mówi, jak mamy grać na poszczególnych pozycjach. Jest to więc zasługa trenera, ale i zawodników, ponieważ każdy z nas chce się pokazać. Gramy z orłem na piersi i musimy dawać z siebie wszystko.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...