Reklama

Ekstraklasa rekordowo nisko w rankingu UEFA! Pobiła rekord z przedwczoraj

redakcja

Autor:redakcja

04 października 2019, 12:08 • 2 min czytania 0 komentarzy

Chce się zaśpiewać głosem Ryszarda Rynkowskiego: „Powiedz rankingu UEFA coś miłego, nie pędź tak proszę, daj odpocząć”. Ale on się nie słucha, wczoraj wyprzedzili nas Bułgarzy, spychając Ekstraklasę na 28. miejsce. Coraz bliżej są też Słowacy dzięki świetnej grze Slovana i w zasadzie: czy nas to dziwi? Nie, chyba dziwi nas, że my przed kimkolwiek w miarę poważnym jeszcze jesteśmy.

Ekstraklasa rekordowo nisko w rankingu UEFA! Pobiła rekord z przedwczoraj

To oczywiście nasza NAJGORSZA POZYCJA W HISTORII RANKINGU. Wyśrubowaliśmy tym samym rekord, który utrzymywał się… do przedwczoraj. Dwudzieste siódme miejsce też było rekordowe, biło rezultaty z 2009 i 2010 roku, kiedy zajmowaliśmy dwudzieste szóste miejsce.

Tak to aktualnie wygląda. Weźcie chusteczki przed oglądaniem.

Screen Shot 10-04-19 at 10.10 AM

Aż boli jak się wspomina, ale jeszcze w 2016 roku byliśmy na 18. miejscu, z jakimiś tam widokami na piętnastą pozycję, która daje drugą drużynę w eliminacjach Ligi Mistrzów i łącznie pięć drużyn w pucharach. Dziś tyle – no, mniej więcej – co wtedy traciliśmy do takiego raju, tracimy do Izraela i 23. pozycji.

Reklama

Screen Shot 10-04-19 at 10.01 AM

Co prawda odpadał nam wówczas fenomenalny jak na polskie warunki sezon 2011/12, kiedy Wisła i Legia wyszły z grup LE (prawda jest taka, że Liga Europy to lepsza maszynka do punktów), ale przecież później Legia zrobiła robotę w Lidze Mistrzów, były więc podstawy pod kolejny dobry wynik.

Brakło wyników innych drużyn: Zagłębie ograło Partizan, ale nie poszło za ciosem. W pierwszych meczach odpadł zarówno Piast, jak i Cracovia. Jak chcesz rywalizować na poziomie „nastych” lig na  kontynencie, musisz mieć więcej niż jednego punktującego. A tak dystans zaczął się powiększać.

Screen Shot 10-04-19 at 10.05 AM

Zaczął się zjazd. No ale żeby aż tak?

Zaznaczmy też, że te wyniki nie są bez wpływu na naszą pucharową przyszłość. Jeśli wyprzedzi nas Słowacja – a Slovan na razie jest na kursie, by to zrobić – polski zespół będzie zaczynał od PIERWSZEJ RUNDY Europa Conference League, czyli europejskiej trzeciej ligi, gdzie jeszcze niedawno zdawało się, że wreszcie porozdajemy karty. Spadek na 30 miejsce to katastrofa sama w sobie: wszyscy zaczynają od tej rundy. Co prawda nad Rumunami jest trochę przewagi, ale przecież i oni mają jeszcze zespół w grze, w dodatku zespół, który ograł w pierwszej kolejce Lazio. Mają dość prochu, żeby wyjść z grupy i mocno popunktować.

Reklama

Za rok odpadnie nam z liczenia sezon 2015/16, kiedy mieliśmy Lecha i Legię w Lidze Europy, co punktowo opłaca się – jak widać – bardziej niż udział w Champions League. W aktualnej symulacji, bez tego sezonu, jesteśmy na 31. miejscu, przed Węgrami, ale Węgrzy jeszcze mają Ferenvcaros w trwającej edycji.

Dalej jest Liechtenstein i szczęśliwie, nasz ewentualny rankingowy sąsiad, nie posiadający nawet ligi, nie gra już w tym sezonie. O fartowni my.

Tabele: https://kassiesa.home.xs4all.nl/

Najnowsze

Anglia

Casemiro nad Bosforem? Tureckie media donoszą, że to możliwe

Antoni Figlewicz
0
Casemiro nad Bosforem? Tureckie media donoszą, że to możliwe

Komentarze

0 komentarzy

Loading...