Reklama

Polski dzień w Lidze Mistrzów? Oby!

redakcja

Autor:redakcja

01 października 2019, 12:59 • 8 min czytania 0 komentarzy

Robert Lewandowski kontra Harry Kane, czyli Bayern chcący udowodnić na Tottenhamie, że to może być sezon Bawarczyków w Lidze Mistrzów. Grzesiek Krychowiak i Maciej Rybus na kilka dni przed zgrupowaniem reprezentacji Polski testowani przez Atletico, Damian Kądzior marzący o szansie z Manchesterem City. Real chcący się odkuć po klęsce z PSG. Co dziś w menu Ligi Mistrzów? Oby jak najwięcej emocji z Polakami w roli głównej.

Polski dzień w Lidze Mistrzów? Oby!

***

Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień: czasem wspomnienie historycznej karty pokazuje jak wiele zmieniło się w klubie. Tak jest w przypadku Tottenhamu. Dzisiaj grają w  Lidze Mistrzów, dzisiaj grają z Bayernem, a jeszcze z Bayernem w roli faworyta, bo w końcu to Koguty są zeszłorocznym finalistą. Tymczasem 30 września 1999 grali…

Z Zimbru Kiszyniów.

W Mołdawii.

Reklama

I zremisowali tam 0:0.

W składzie Steffen Freund, Steffen Iversen czy Chris Armstrong. Szczęśliwie przeszli dalej, bo u siebie wygrali 3:0, ale w kolejnej rundzie odpadli z Kaiserslautern.

Z Bayernem nie mają szczególnie długiej karty rywalizacji, trudno nazwać to klasykiem – ot, wpadają na siebie dwie aktualnie bardzo mocne europejskie ekipy. Owszem, spotkały się może i całkiem niedawno w Audi Cup, ale jeśli szukać meczów o stawkę, trzeba się cofnąć do Pucharu UEFA sezonu 82/83, kiedy Karl-Heinz Rummenigge i spółka okazali się za mocni dla Anglików.


Bayern zaczął zgodnie z planem, lideruje Bundeslidze, w Champions League wygrał pewnie z Crveną. Ale krytyka pojawia się nawet z wnętrza szatni. Ważne, że konstruktywna, kilka dni temu Kimmich dla Sport1:

Reklama

– Choć w ostatnich meczach wygrywaliśmy, nie jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli być. Żaden z nas nie jest zadowolony z tego jak gramy.

Co to pokazuje? Wielką ambicję. Bayern nie chce być po prostu mocną ekipą – chce być potentatem, chce być maszyną do pewnego rozbijania rywali. Można między wierszami wyczytać, że Bundesliga Bundesligą, wiadomo, że to ich poletko i na przestrzeni długiego sezonu są w stanie nadrobić słabszy mecz, ale Liga Mistrzów to od kilku lat nieujarzmiona bestia, która słabości nie wybacza. Kimmich to inteligentny facet, mógł mieć na uwadze właśnie to i że przez ten pryzmat należy wymagać dużo więcej, niż ogranie Paderborn. Bilans ostatnich sezonów Bayernu w Lidze Mistrzów:

18/19 pierwsza runda pucharowa z Liverpoolem
17/18 półfinał z Realem
16/17 ćwierćfinał z Realem
15/16 półfinał z Atletico
14/15 półfinał z Barcelona
13/14 półfinał z Realem
12/13 Puchar Ligi Mistrzów

Teraz z Tottenhamem powinni podzielić między siebie grupę, ale już starcie o pierwsze miejsce jest symboliczne, dla Bayernu to wielka stawka: pokonanie finalisty zeszłorocznej edycji dałoby im wielkiego kopa wiary.

EFvVpZBW4AEo0zS

 Jest to z pewnością bardzo ważny mecz dla Serge’a Gnabry’ego, który zapytano o to, czy spodziewa się, że fani Spurs go wygwiżdżą, powiedział: – Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie to. Tak, grałem grałem w Arsenalu, ale to nowy mecz, jestem dziś w Bayernie, po prostu dam z siebie wszystko, bez względu na reakcję trybun.

Kursy na Tottenham – Bayern w ETOTO: Tottenham 3.25 – remis 3.80 – Bayern 2.20

Z kolei Perisić docenił pracę Pochettino: – Mają bardzo dobrych piłkarzy na wszystkich pozycjach, ale wciąż ich najmocniejszym punktem jest trener. Pochettino stworzył niesamowicie silną atmosferę. Zmienił cały klub. Widzisz to na boisku, gdy mierzyć się przeciwko nim. Jeśli nie jesteś przeciw nim skupiony przez 95 minut, pokonają cię. To będzie dla nas dobry test.

Dla nas to też oczywiście pojedynek Lewandowskiego z Kane’m, napastnicy nazwani przez Pochettino dwoma najlepszymi na świecie znakomicie weszli w sezon. Lewy ostatnio mecz w klubie bez gola zaliczył 3 sierpnia w Superpucharze z Borussią. Gnabry: – I jeden i drugi nie marnują szans. Jeden i drugi mają wielki głód bramek i sukcesów. 

Verthongen o Lewym: – Nie pamiętam, żebym grał przeciwko niemu. Ale oglądałem wiele jego meczów i jest jednym z najlepszych napastników Europy. Niemniej Bayern ma na każdej pozycji jednych z najlepszych, więc po prostu musimy być gotowi.

Kovac komplementował rywala: – Rozwój Tottenhamu to same pozytywy. Widać co jest możliwe, kiedy masz dobre przywództwo, dobrego trenera i spójną filozofię. Musimy być gotowi tak fizycznie jak mentalnie by wygrać. Myślę jednak, że większa presja na wynik jest na Tottenhamie.

***

Uważnie będziemy też śledzić mecz Lokomotiwu – kadra za pasem, jeszcze chwila, jeszcze momencik, a czekają nas mecze z Łotwą i Macedonią Północną. Grzegorz Krychowiak jest w genialnej formie, najlepszej od czasu Sevilli – udowadnia to w każdym meczu zespołu z Moskwy, liczymy, że przełoży to wreszcie też na reprezentację Polski.

Sześć bramek.

Trzy asysty.

Jedno trafienie w Lidze Mistrzów.

W ten weekend rozstrzygnął arcyprestiżowe spotkanie z Zenitem Sankt Petersburg. To bezapelacyjnie gwiazda całej ligi rosyjskiej. Dziś na nim będzie spoczywać odpowiedzialność w meczu z zawsze niewygodnym Atletico, które naturalnie jest faworytem.

Formy Grześka jesteśmy pewni, a Maćka Rybusa tym ciekawsi, że jego pozycja w reprezentacji jest – delikatnie mówiąc – średnia. Podobno jednak spotkał się w ostatnim czasie z Jerzym Brzęczkiem, przegadali wszystko i Rybus wystartuje z nową kartą.

54-krotny reprezentant (zleciało, prawda?), który debiutował u Smudy, zmieniając Kamila Kosowskiego, u Brzęczka zagrał tylko 20 minut z Macedonią. To jest znacznie poniżej jego możliwości.

EFyOY_BXoAABPSy

Powiedzmy sobie szczere: Rybus w formie na poziomie Ligi Mistrzów to z miejsca wzmocnienie pierwszej jedenastki biało-czerwonych, czy na lewą obronę, czy nawet na skrzydło, gdzie panuje wyjątkowa posucha. Rybus w tym sezonie ma już na koncie dwie asysty. Z Zenitem zagrał dziewięćdziesiąt minut.

Atletico dało czadu z Juventusem, ale jest też pod presją: Loko zaczęło kapitanie, od zwycięstwa na Bayerze Leverkusen, w tej grupie jeszcze wiele może się zdarzyć. Wiadomo jaka dwójka jest faworytem, ale Lokomotiw śmiało może być uważany za czarnego konia w towarzystwie – jeśli dziś by wygrał, mocno potwierdziłby te aspiracje.

Na pewno jednak trudno spodziewać się otwartego meczu. Gdy ostatnio Loko podejmowało Atletico, dostało 1:5.Było z czego wyciągać wnioski. Rosjanie mogą dojść do wniosku, że remis w sumie im wystarczy.

Kursy na Lokomotiw – Atletico w ETOTO: Lokomotiw 5.90 – remis 3.65 – Atletico 1.74

***

Powiedzieć, że Bayer i Juve dawno ze sobą nie grały o stawkę, to nic nie powiedzieć.

2002 rok, Bayer sensacyjnie odprawia Starą Damę z kwitkiem, a wszystko po drodze do finału Ligi Mistrzów, gdzie Zidane zasunie im jedną z najładniejszych bramek w historii Champions League. Były to mecze wynalazku zwanego „druga faza grupowa”. Oj, działo się. A może czas do tego wrócić?

Te składy: w Bayerze Butt, Nowotny, Ze Roberto, Berbatow, Lucio, Placente, Ramelow, Schneider i Basturk. w Juve Buffon, Pessotto, Conte, Nedved, Trezeguet, Zambrotta, Amoruso, Tacchinardi. Kultowe zestawienia.

Dzisiaj Bayer tak naprawdę w dużej mierze walczy o życie, domowa porażka z Loko postawiła go pod ścianą. Juventus też trudno, żeby był po pierwszej kolejce usatysfakcjonowany, więc potrzebuje tego przełamania.

Kursy na Juventus – Leverkusen w ETOTO: Juve 1.68 – remis 3.95 – Leverkusen 5.55

W Corriere duży wywiad z Maurizio Sarrim, który mówi między innymi o wyzwaniu, jakim jest znalezienie balansu dla zespołu Juve. Pogodzić talenty i umiejętności CR7, Dybalę i Higuaina tak, by wszystko razem złożyło się w optymalne zestawienie – to nie jest łatwa sztuka. Z drugiej strony Sarri zwraca uwagę na Havertza z Bayeru, który ma wielką przyszłość, a już jest zdolny do wielkich meczów.

Peter Bosz z kolei komplementował Matthijsa de Ligta, obrońcę Juve:

– Kiedy prowadziłem Ajax, De Ligt miał siedemnaście lat. Już wtedy był wielkim piłkarzem. Takich talentów jak on jest bardzo niewiele. Może osiągnąć wszystko.

WhatsApp_Image_2019-09-30_at_23.59.43

Sporo poświęca się też miejsca planom CR7 po karierze. Nie da się ukryć, facet trzyma się doskonale, pewnie mógłby grać do czterdziestki, ale ta czterdziestka kiedyś wybije. Co wówczas?

Ronaldo stwierdza, że wciąż kocha futbol, ale oswaja się z myślą o życiu bez szatni i boiska, potrafi też takie życie docenić.

– Nie jestem szaleńcem. Nie mam obsesji na punkcie treningu. Mam obsesję na punkcie sukcesu, to coś zupełnie innego. Uwielbiam dawać ludziom radość – to nie kwestia wieku, to kwestia mentalności. Nie chcę nikogo podrabiać. Musisz być sobą. Musisz w siebie wierzyć. W każdym sporcie, czy to Formule 1, NBA, golfie, UFC, najlepsi mają podobną etykę pracy.

Ronaldo w 2016 dostał dożywotni kontrakt z Nike na astronomiczną kwotę, będąc trzecim takim sportowcem – po LeBronie i Michaelu Jordanie. Bieda mu nie grozi. Pewne jest, że na leżaku reszty życia nie spędzi.

***

Po wielkim laniu od PSG przed Królewskimi mecz na przełamanie, na przypomnienie sobie wręcz swojej siły – Club Brugge nie powinno być wielkim wyzwaniem. W „Marce” o powrocie Ramosa, z wymownym: „Wraca, kiedy najbardziej go potrzebują”. AS z kolei sugeruje, że Zidane odrobił lekcję po PSG, Real będzie więcej myślał o defensywie, potrafił zbudować mur, trochę wzorując się na… Atletico, czym dziennik strzela już z okładki.

as.750_955

marca.750_959

W Madrycie więcej miejsca niż Brugii poświęca się ewentualnemu powrotowi Odegaarda, który znakomicie wszedł w sezon w Realu Sociedad. Bramki, asysty, porywająca gra bez kompleksów – nie trzeba lupy by zobaczyć, że 21-letni Norweg  mógłby przynajmniej spróbować coś dać Królewskim. Takie mecze jak dzisiejszy byłyby dla niego idealnym poligonem.

***

Czy możemy dzisiaj liczyć na to, że Damian Kądzior zostanie przetestowany przez Manchester City? Polak zrobił co mógł: w weekend zaliczył gola i asystę, przypominając o swojej przydatności.

Ale tak jak ostatnio pisaliśmy: Niemniej problem jest troszeczkę innego kalibru. Po pierwsze: Dinamo zagrało pierwszy mecz w Lidze Mistrzów lepiej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Trudno podejrzewać, by Bjelica chciał drastycznie odchodzić od tego ustawienia, zachodzi podejrzenie, że nie odszedłby od niego nawet Orest Lenczyk, piewca teorii, według której napastnik, który strzelił trzy gole, teraz na pewno ich nie strzeli. My też po takiej Atalancie nie kręcilibyśmy wiele w składzie, sorry Damian.

Ale sygnał, że można wejść na zmianę i coś z siebie dać? Jasne. Choć pewni, że Damian tym meczem urósł do rangi pierwszego rezerwowego, na pewno nie jesteśmy. Kądzior w zeszłym sezonie z większą regularnością robił liczby, w tym? Bezduszny fakt:

Wszystkie z Lokomotivą, bo poza wczorajszym meczem jeszcze asysta na otwarcie ligi. Gdyby Lokomotiva grała w Lidze Mistrzów byłby pewniakiem, ale jak ostatnio sprawdzaliśmy, nie jest. Niemniej nie przesadzajmy: Polak zrobił ewidentny krok do przodu, to był bodaj jego najlepszy mecz w sezonie. Oby zapowiadało to zwyżkę formy.

***

Atalanta – Szachtar 18:55

Kursy na Atalanta – Szachtar w ETOTO: Atalanta 1.95 – remis 3.90 – Szachtar 4.05

Real – Club Brugge 18:55
Crvena Zvezda – Olympiakos 21:00
Galatasaray – PSG 21:00
Juventus – Leverkusen 21:00
Lokomotiw – Atletico 21:00
Manchester City – Dinamo Zagrzeb 21:00
Tottenham – Bayern 21:00

(KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

etoto

Fot. NewsPix

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
5
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Liga Mistrzów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...