Reklama

Kto górą w starciu stachanowców?

redakcja

Autor:redakcja

06 czerwca 2019, 12:28 • 4 min czytania 0 komentarzy

Gdy tylko są zdrowi, oddają całe serce, całe zdrowie swojej pracy. Przodownicy. Zawodnicy, którym obce jest – lub udają, że jest im obce – słowo „zmęczenie”. Od takich roi się w reprezentacji Anglii, nie brakuje ich w kadrze Holandii. Dziś te dwie drużyny zmierzą się o miejsce w finale Ligi Narodów, gdzie już czeka naładowany wczorajszym hat-trickiem Cristiano Ronaldo.

Kto górą w starciu stachanowców?

ETOTO podwyższa kursy na mecz Holandia – Anglia! Wygrana Oranje po 90 minutach to 3,05, remis – 3,35, zwycięstwo Anglików – 2,60

Aż sześciu powołanych do reprezentacji Synów Albionu to gracze finalistów tegorocznej Champions League, jeden zaś rodzynek jest finalistą Ligi Europy. Gdyby nie tak długi sezon, wielce prawdopodobne, że znaleźliby się wśród powołanych kolejni etatowi kadrowicze Garetha Southgate’a. Harry Winks i Kieran Trippier zostają jednak w domu.

Co innego szóstka: Alexander-Arnold, Henderson, Gomez, Rose, Alli i – najbardziej eksploatowany z tej grupy – Harry Kane. Niesamowite, że mimo urazów, które zabrały napastnikowi kilka długich tygodni (siedem przed finałem Ligi Mistrzów, sześć na przełomie stycznia i lutego), i tak udało mu się uzbierać aż 3904 minuty na boisku w 47 meczach dla klubu i reprezentacji.

Do miana niezniszczalnego sporo mu jednak brakuje. To zdecydowanie należy się Virgilowi van Dijkowi. Nie tylko zawodnikowi sezonu Premier League, nie tylko graczowi meczu w finale Champions League, ale i piłkarzowi, który rozegrał komplet meczów w lidze angielskiej, w Lidze Mistrzów opuszczając jedynie starcie z Bayernem w 1/8 finału, gdy pauzował za trzy żółte kartki. 5095 minut gry to 16. wynik w Europie.

Reklama

O ponad 400 minut bije jednak van Dijka jego partner ze środka defensywy – Matthijs de Ligt (5523 minuty). W Ajaksie stoper, o którego walczy obecnie każdy liczący się klub na kontynencie stworzył parę długodystansowców z Daleyem Blindem (5639 minut), który najprawdopodobniej zagra dziś po lewej stronie duetu stoperów nie do zajechania. De Ligt i Blind to odpowiednio 5. i 4. najwięcej grający w Europie piłkarz poprzednich rozgrywek, jeśli ten drugi rozegra dziś 90 minut, przeskoczy całe podium i znajdzie się ponad Callumem McGregorem z Celtiku (5716 minut).

Niewielu jest w Europie obrońców tak zabójczych w polu karnym rywali jak Matthijs de Ligt. Za dziewiątego gola w tym sezonie strzelonego w meczu z Anglikami ETOTO płaci po kursie 15,00

Ale starcie Holendrów z Anglikami to nie tylko mecz pomiędzy zespołami mających w swoich szeregach zawodników o nadludzkiej wytrzymałości, to też bitwa dwóch drużyn, które po kilku gorszych latach odzyskują – lub już odzyskały – uśmiech. To już nie Holandia sfrustrowana, niezakwalifikowana ani na Euro, ani na mundial, a ekscytująca paczka, do której może należeć piłkarska przyszłość. Anglia to także nie ta ekipa permanentnie zawodząca na wielkich turniejach, tylko jedna z czterech najlepszych reprezentacji globu, na powołanie do której wyczekują z niecierpliwością kolejni młodzi zawodnicy. Widząc, jak przyjemny wytworzył się wokół niej nastrój, trudno im się dziwić.

To starcie tym bardziej zapowiada się świetnie, że poszczególne ogniwa obu ekip mają za sobą jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy sezon w karierze. Raheem Sterling, który dziś zagra w koszulce reprezentacji po raz pięćdziesiąty, nigdy wcześniej nie grał tak skutecznie i tak dojrzale. Jadon Sancho z nadziei Manchesteru City stał się gwiazdą Bundesligi. Declan Rice wskoczył na poziom uprawniający go do myślenia o przenosinach do czołowego klubu ligi. Trent Alexander-Arnold przeskakiwał kolejne szczeble, by dziś być zdecydowanie najbardziej ekscytującym młodym prawym obrońcą na świecie. Bardzo dobrym w obronie, świetnym w grze do przodu, co potwierdził szesnastoma (!) asystami.

Z drugiej strony mamy kluczowych piłkarzy niesamowitego Ajaksu, na czele z duetem de Ligt-de Jong, za moment możliwe że piłkarzami najlepszymi na świecie na swoich pozycjach. Jest zdolny do wszystkiego Memphis Depay, który może i nie ma za sobą najlepszego sezonu w klubie, ale w reprezentacji na jesieni nie zawiódł. Jest odrodzony w Fulham Ryan Babel, jest wreszcie kapitan i ostoja Virgil van Dijk.

Poniżej, a może powyżej 2,5 gola w drugim półfinale Ligi Narodów? Na over 2,5 ETOTO wystawia kurs 2,05, na under – 1,86

Reklama

Jeśli więc tylko nóg i głów nie spęta zmęczenie, mogące się w tej fazie sezonu dawać we znaki, mamy pełne prawo oczekiwać widowiska na wielkim poziomie. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że oto w półfinale Ligi Narodów zmierzą się zespoły, które za rok będzie się wymieniać wśród faworytów mistrzostw Europy.

fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...