Reklama

Liga piła rozchodniaczka za rozchodniaczkiem

redakcja

Autor:redakcja

04 kwietnia 2019, 20:11 • 5 min czytania 0 komentarzy

Nie jeden, nie dwa, nie trzy, a cztery rozchodniaczki można było wypić w okolicach 28. kolejki. Najpierw z Nawałką – choć dopiero po dogłębnej analizie, czy warto – potem z Sa Pinto, choć dopiero po udobruchaniu go, że jest najlepszy na świecie, następnie ze Smółką (godzinę przed meczem) i z Vicuną. Jeśli ktoś nie lubi pożegnań, żył w ciągłym stresie.

Liga piła rozchodniaczka za rozchodniaczkiem

k1
Nie ma wątpliwości, że jeśli chcesz komuś zielonemu przedstawić ekstraklasę w dobrym świetle, powinieneś pokazać mu najpierw mecz Wisły Kraków. Biała Gwiazda to gwarancja widowiska. Na palcach jednej ręki – i to może takiej, która nie uważała z petardami – bylibyśmy w stanie policzyć te mecze, kiedy ekipa Stolarczyka nas usypiała. To się po prostu chce oglądać, co ma zresztą swój podtekst, skoro mówimy o zespole, który ledwo dychał jeszcze parę miesięcy temu. Jasne, tym razem piłkarze z Krakowa przegrali, ale jak przegrywać, to chyba właśnie w taki sposób? 3:4, thriller, ludzie mdlejący na trybunach od nadmiaru emocji. Aż szkoda byłoby, gdyby takiej Wisły zabrakło w pierwszej ósemce.

Z drugiej strony należy pochwalić też drugiego aktora tego widowiska, czyli Zagłębie, bo swoją drogą na wiosnę sosnowiczanie potrafią stworzyć ładne spektakle. Szczególnie u siebie, gdyż w czterech meczach nastrzelali w Sosnowcu 11 bramek. Jeśli przeniosą tę formę na wyjazdy, naprawdę mogą się utrzymać.
k3I po takiej laurce aż nie chce się pisać o drugim biegunie, czyli meczu Śląska z Miedzią. A może nie „meczu”, ponieważ wolelibyśmy nie obrażać tak wspaniałego wydarzenia, jakim potrafi być mecz. We Wrocławiu zobaczyliśmy bełt. Jakąś wielopoziomową katastrofę, festiwal nudziarstwa, wiosenny koszmar. Można wymyślać różne określenia, ale wszystko sprowadza się do tego, że dziś wolelibyśmy iść wycinać sobie ósemkę bez znieczulenia, niż oglądać powtórkę tej beznadziei. Jak takie rzeczy będą się powtarzać we Wrocławiu, to zamienicie ten stadion za parę lat w nowy Stadion Dziesięciolecia.
k2Dominik Midak. Różne widzieliśmy style ogłaszania zwolnienia trenerów, ale Midak przeszedł grę. Ogłosił wylot Smółki na godzinę przed meczem. Mamy gdzieś, jakie były tego przyczyny, czy żądali tego zwolnienia kibice pod groźbą burd, czy żądał prezydent przestraszony widokiem płonącej Gdyni. Można to było zrobić z większą gracją, tymczasem Smółka został potraktowany tragicznie. Dość powiedzieć, że po prostu wkurwiło to Stokowca, który ostro wypowiada się w mediach raz na dekadę. A tym razem zabrał zdecydowany głos. – Sytuacje, które ostatnio dzieją się w polskiej lidze, jak są traktowani trenerzy, jak to wszystko się odbywa, to jest po prostu jeden wielki skandal. Myślę, że tak wizerunku polskiej piłki nie zbudujemy. Wiem, że Arka jest w trudnej sytuacji, natomiast jakiś szacunek dla zawodu trenera, trudnego zawodu się należy.

Następnym razem proponujemy ogłosić zwolnienie szkoleniowca w przerwie. Albo nie. Rzućcie piłką tenisową w trybuny, kto ją złapie, schodzi na dół i przez megafon ogłasza nowinę. Fajne, co?
kom

Jasne, Legia wygrała z Jagiellonią, ale różnie mogło być, gdyby nie Cierzniak. Szczególnie chodzi nam o wyjęty rzut karny – białostoczanie mogli dojść wówczas do rywali na 1:2, złapać wiatr w żagle i powalczyć co najmniej o remis. A tak, chwilę później było 3:0 i absolutnie po zabawie. Nie zawodzi Cierzniak pod nieobecność Majeckiego i ta rywalizacja zaczyna wyglądać naprawdę ciekawie.

Reklama

cierzniak

k4Żarko Udovicić. W dużym gazie jest Serb wiosną, zaliczył już pięć bramek, dorzucił cztery asysty, a wczoraj był kluczowy, jeśli chodzi o wygraną z Wisłą, bo sieknął dwie sztuki. Trzymanie go w obronie było stratą czasu, ponieważ ten facet bronić nie potrafi, natomiast jeśli chodzi o granie z przodu, to jest zupełnie inna historia. I porządna dynamika, i dobry strzał, i dobra technika, i niezły przegląd pola połączony z odpowiednim podaniem. To wszystko składa się na jednego z lepszych skrzydłowych tej ligi. A może też na gościa, który zaciągnie za uszy Zagłębie do utrzymania.
k5Nawet jeśli Buriciowi nie leżał Nawałka, tak jak niektórym innym kolegom, to w przeciwieństwie do nich bramkarz nie potrafił odkręcić się w meczu z Pogonią. Nie pokazał, że teraz będzie grał dobrze. Najpierw puścił strzał w krótki róg Guarrotxeny, a to było jedyne miejsce, gdzie mógł kopnąć Hiszpan, potem dał się zaskoczyć jakimś flakiem od Izumisawy. Lech potrzebuje nowego bramkarza.

Nowych obrońców, pomocników i napastnika oczywiście też.

k6Postawimy na Kamila Jóźwiaka, który walnął dwie sztuki Pogoni, choć drugą przypadkową, bo piłka odbiła się od Steca. Natomiast Jóźwiak pokazał dużą klasę i akurat tutaj nie chce nam się wierzyć, że wcześniej grał przeciwko Nawałce. Za młody jest na takie numery. W tym przypadku selekcjoner chyba nie potrafił wykorzystać potencjału dobrego skrzydłowego, korzystając na przykład w Kielcach z Raduta, który obok dobrego skrzydłowego mógł stać kiedyś w tramwaju, gdy jakiś student jechał akurat na orlika.

k7Może nie jeden strzał, ale cała akcja – naprawdę ładnie się to oglądało w wykonaniu Legii, pograli z Jagą jak z głupimi.

Reklama

k8

Jak w Mam Talent czy w czymś takim. Trzy iksy, czyli trzy razy nie dla piłkarskich dzbanów z Vujadinoviciem na czele.

iksy

k10

Zarząd Lecha Poznań zdecydował, że mecz z Koroną Kielce (0:0) był ostatnim, w którym zespół Kolejorza poprowadził Adam Nawałka. 61-letni szkoleniowiec został odsunięty od pełnienia funkcji trenera pierwszego zespołu.

Trener Ricardo Sa Pinto z dniem 2 kwietnia 2019 roku został zwolniony z obowiązków prowadzenia I zespołu Legii Warszawa.

Nie chciałem tego robić, parę razy sobie odmawiałem, ale trener Smółka to niezwykle honorowy człowiek. Zdecydowałem się jednak podjąć tę trudną decyzję – dziś trener poprowadzi Arkę ostatni raz. To jest porażka całego naszego klubu, który czekają bardzo poważne zmiany.

Kibu Vicuña, który po środowym meczu z Piastem Gliwice (0:1) przestał pełnić funkcję pierwszego trenera Wisły Płock, rozwiązał kontrakt z naszym klubem za porozumieniem stron.

To wszystko albo komunikaty z oficjalnych stron klubowych, albo informacja przekazana przez właściciela jednego z nich. Niezwykły był ten ostatni czas, strzelano do trenerów jak do kaczek. Panowie, wasze zdrowie!

*

O tej wspaniałej 28. kolejce posłuchasz również tu:

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...