Reklama

Stało się to, co się stać musiało. Solskjaer na dłużej w United!

redakcja

Autor:redakcja

28 marca 2019, 13:10 • 3 min czytania 0 komentarzy

To po prostu musiało się stać. Gdyby Ole Gunnar Solskjaer nie dostał kontraktu od Manchesteru United, może nie doszłoby w mieście do zamieszek, ale kibice z pewnością byliby mocno niezadowoleni. Parafrazując byłą premier: ta umowa się po prostu Norwegowi należała! I ją dostał, dziś ogłoszono, że drużyna pod wodzą mordercy o twarzy dziecka ma grać przez – w założeniu – co najmniej kolejne trzy lata.

Stało się to, co się stać musiało. Solskjaer na dłużej w United!

Solskjaer dokonał bowiem rewolucji. Wróćmy – choć to trudne – na chwilę do ciemnych czasów Mourinho. Bolało, gdy oglądało się United. Był to futbol tak nudny, tak nieprzekonujący, że właściwie to nie fani powinni płacić za bilety, tylko klub powinien dopłacać im za wejściówki. Idąc na Old Trafford wiedziałeś, że nie obejrzysz widowiska, tylko pewnie 0:0 do przerwy, a potem ewentualnie jakieś wymęczenie buły. Okej, gdyby taką taktykę Mourinho proponował jedynie w starciach z czołówką – europejską czy krajową – moglibyśmy to zrozumieć. Jednak United zabijali futbol także w starciach z rywalami pokroju Huddersfield czy Crystal Palace. Na to nie mogło być niczyjej zgody, więc Portugalczyk został pogoniony.

I Solskjaer zaproponował odwilż. 19 meczów, 14 zwycięstw. W pierwszych trzech spotkaniach jego podopieczni sieknęli 12 sztuk. Pogba, który pod kloszem Mourinho dusił się niebywale, w lidze za Solskjaera dał osiem goli i sześć ostatnich podań. Wcześniej miał po trzy punkty w obu rubrykach. No, jest różnica. Norweg zwrócił tym piłkarzom dziecięcą radość z grania w piłkę. Tylko tyle i aż tyle. Zwrócił ją też kibicom, bo dziś idąc na stadion, można oczekiwać fajnego spektaklu. Można się uzbroić w popcorn, a nie w pomidory.

UNITED Z POMPĄ OGRA WATFORD? KURS NA 3:0 – 8,75 W ETOTO

Natomiast, tak czy siak, mamy wrażenie, że kluczowa dla pozostania Solskjaera w klubie była wygrana w 1/8 Lidze Mistrzów. Owszem, Czerwone Diabły dostały zdecydowania w trąbę przy okazji pierwszego meczu z PSG, ale potem podnieśli się w znakomitym stylu. Tego też oczekuje się od Manchesteru. To jest ich DNA. Fergie Time, finał Ligi Mistrzów z 1999 roku. Solskjaer, zresztą kluczowy uczestnik tamtego meczu z Bayernem, pokazał, że w skrajnie niekorzystnej sytuacji umie ten gen odtworzyć. Poprzednicy, nie tylko Mourinho, nie wyglądali na zdolnych do takiego comebacku.

Reklama

Wydaje się też, że Solskjaer zrobi dobrze Manchesterowi również wizerunkowo. United to ogromna maszyna, korporacja, zarabiająca rok w rok, niezależnie od wyników, potężne pieniądze. Lokowanie jej twarzy w bucowatej facjacie van Gaala, we wrednym licu Mourinho, trochę jednak oddalało United od przeciętnego kibica. A Solskjaer? To sympatyczny chłopak z sąsiedztwa, któremu chce się kibicować.

I tak szczerze mówiąc, my też kibicować mu będziemy. To jest jednak w dużej mierze nasza młodość, heros futbolu, których w dzisiejszym świecie jest trochę mniej. A teraz ten heros wraca w roli trenera i robi to znakomicie. Choć mimo wszystko będzie miał wiele pracy. United to wciąż nie jest drużyna, która mogłaby zagrozić sąsiadowi z miasta bądź Liverpoolowi, gdyż za dużo ma braków kadrowych. Zresztą: i Solskjaer ostatnio przełykał gorzkie pigułki, dostając od Arsenalu 0:2 i przegrywając Puchar Anglii z Wolverhampton. Jednak naszym zdaniem, jeśli dać odpowiednie środki Norwegowi, on bez kręcenia nosem jak Mourinho będzie umiał je lepiej spożytkować i szybciej dobić do czołówki. Już obecną kadrę wzniósł na wyższy poziom, więc można zakładać, że przy dwóch-trzech wzmocnieniach będzie tylko lepiej.

Natomiast działać, jak działał, musi już teraz, cały czas. United cały czas walczą o czwórkę, a więc Ligę Mistrzów. Jej brak byłby dużym rozczarowaniem, zupełnie niepasującym do tej pięknej bajki, którą na razie opowiada Norweg.

*

O angielskiej piłce posłuchacie także w audycji niezawodnego Wojtka Pieli!

Reklama

Fot. Newspix

Najnowsze

Anglia

Anglia

Schorowany trener i asystent-skandalista. Pierwsza złota era Manchesteru City

Michał Kołkowski
1
Schorowany trener i asystent-skandalista. Pierwsza złota era Manchesteru City

Komentarze

0 komentarzy

Loading...