Reklama

Nie doceniać to kryminał. Grosik w gazie tuż przed Wiedniem

redakcja

Autor:redakcja

27 lutego 2019, 19:07 • 5 min czytania 0 komentarzy

Nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, że dla sukcesu polskiej kampanii eliminacyjnej do mundialu 2018 Kamil Grosicki był jednym z dwóch-trzech najważniejszych zawodników. Nawet jeśli akurat pojawiały się wokół jego osoby zawirowania, na zgrupowanie stawiał się zmotywowany na dwieście procent, orzełek na piersi uskrzydlał go jak uzbrojone w skrzydła zbroje napędzały wieki temu naszą husarię. Dlatego z wielką ulgą, wręcz zadowoleniem, trzeba patrzyć na to, co obecnie dzieje się w karierze skrzydłowego Hull.

Nie doceniać to kryminał. Grosik w gazie tuż przed Wiedniem

Po raz pierwszy od dawna okno transferowe było dla niego w miarę spokojne. Pod koniec – jak zawsze – pojawiła się plotka o zainteresowaniu innego klubu, tym razem miało to być chcące wypożyczyć Polaka Middlesbrough. Ale skończyło się na kilku plotkach, do konkretów nie doszło. Przede wszystkim to nie był klub z utęsknionej Premier League, więc emocje nie zawładnęły „Grosikiem” tak, jak wtedy gdy po spadku z Hull chciało go kilka klubów z elity.

– Właściciele Hull City, Assem i Ehab Allam mają tradycję sprzedawania najlepszych zawodników w każdym okienku transferowym, więc nie dziwne, że pojawiają się plotki o odejściu Grosickiego. Kiedy latem był łączony z transferem do Turcji, gdy już nawet wyjechał na testy medyczne, wszyscy byli zaniepokojeni jego rychłym odejściem. Na szczęście został w Hull i choć czasami taki niedoszły transfer potrafi mieć zły wpływ na grę, to Kamil wrócił i szybko zaczął grać na swoim wysokim poziomie – mówi mi Dan Tomlinson, dziennikarz Hull Kingston Radio.

I chyba dobrze się stało, że Grosicki został, bo wszystko wskazuje na to, że idzie w tym sezonie na życiówkę. W chwili obecnej ma na koncie trzynaście punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, rekord to dwadzieścia w sezonie 2011/12, kiedy „Grosik” był gwiazdą Sivassporu. Zostało mu jedenaście meczów do końca sezonu, a patrząc na formę w ostatnich kilkunastu tygodniach spokojnie można zakładać, że będzie regularnie dorzucał cegiełki do swojego bilansu. Od meczu z Millwall 8 grudnia czternaście razy wybiegał w podstawowym składzie, tylko pięciokrotnie schodząc z placu gry bez gola czy asysty:

– gol z Millwall (2:2)
– asysta z Brentford (2:0)
– asysta ze Swansea (3:2)
– bez zdobyczy z Preston (2:1)
– bez zdobyczy z Leeds (2:0)
– dwa gole i asysta z Boltonem (6:0)
– asysta z Sheffield Wednesday (3:0)
– asysta z Aston Villą (2:2)
– bez zdobyczy z Blackburn (0:3)
– gol ze Stoke (2:0)
– bez zdobyczy z Derby (0:2)
– asysta z Rotherham (2:2)
– asysta z Brentford (1:5)
– bez zdobyczy z Millwall (2:1)

Reklama

W analogicznym okresie tylko jeden zawodnik Hull nie uczestniczył bezpośrednio przy większej liczbie goli. Rewelacyjny 22-latek Jarrod Bowen, którym miał zimą być zainteresowany między innymi Tottenham. Prawoskrzydłowy z rzadka asystuje, ale za to jest niebywale skuteczny – z sziedemnastoma bramkami jest szóstym strzelcem całej Championship, ex aequo z Jayem Rodriguezem z WBA. Zarówno jego pozycja na prawym skrzydle, jak i Grosickiego na lewym nie podlega jakiejkolwiek dyskusji.

– W październiku ubiegłego roku Nigel Adkins posadził obu na ławce rezerwowych w meczu z Sheffield United. To była bardzo zła decyzja, wielu ekspertów ją podważało. Od tamtej pory obaj są po prostu rewelacyjni, doskonale współpracują z bardzo dobrą linią pomocy i będącym w gazie Fraizerem Campbellem na szpicy. Powiedziałbym wręcz, że w tym momencie to najlepszy duet skrzydłowych w całej Championship. Kiedy jeden z nich ma piłkę przy nodze, dzieją się dobre rzeczy. Można mieć wrażenie, że jeden napędza drugiego – mówi Tomlinson.

89oeecr

We wczorajszym meczu z Millwall, który Hull wygrało 2:1, Grosickiemu nie udało się co prawda dopisać do swojego bilansu kolejnej cyfry, mimo to w ocenie Hull Daily Mail był najlepszym zawodnikiem w zwycięskim zespole. „Jedyny zawodnik, który nieustannie nękał Millwall tego wieczora, szczególnie dręcząc bocznego obrońcę Leonarda. Jego akcja dała otwierającą bramkę, miał sporo pecha, że w późniejszej części meczu jego uderzenie trafiło w słupek” – czytamy w uzasadnieniu. Sky Bet napisał z kolei ostatnio na swoim profilu na Twitterze, że nie doceniać Grosickiego to kryminał.

– Nastawienie Kamila w tym roku jest znakomite, to przekłada się na boisko. Kiedy Hull gra dobrze, Grosicki zwykle jest w centrum wydarzeń. On i Jarrod Bowen byli niezwykle chwaleni w mediach, szczególnie podczas serii bez porażki w okolicach świąt Bożego Narodzenia. To skupienie na nich nieco osłabło, bo wyniki nieco się pogorszyły. Grosicki jednak nadal gra bardzo dobrze, moim zdaniem nie ma wielu lepszych od niego zawodników w Championship – twierdzi Tomlinson.

Czy to najlepszy czas „Grosika”, od kiedy jest w Hull? Tomlinson twierdzi, że tak.

Reklama

– Kamil był świetny w ostatnim sezonie Hull w Premier League, za kwiecień został nawet wybrany piłkarzem miesiąca w głosowaniu na stronie PFA. Ale uważam, że i tak teraz – choć to niższa liga – jest najlepszy od kiedy pojawił się w Hull City. Widać jego zaangażowanie, że dobrze się tutaj czuje – mówi Tomlinson.

Forma Grosickiego musi cieszyć także Jerzego Brzęczka. Selekcjoner powołując „Grosika” bierze bowiem zawodnika należącego do absolutnej czołówki ofensywnych graczy Championship w ostatnich kilkunastu tygodniach. Licząc od początku grudnia, tylko czterech zawodników na zapleczu Premier League miało bezpośredni udział przy większej liczbie goli.

knahiBj

W klasyfikacji asyst w całym sezonie Grosicki jest zaś piąty z ośmioma otwierającymi zagraniami jedynie za Saidem Benrahmą z Brentford (12 asyst), Pablo Hernandezem z Leeds (11), Lukasem Jutkiewiczem z Birmingham i Conorem Hourihanem z Aston Villi. A przecież trzeba pamiętać, że stracił początek sezonu, w pierwszych sześciu kolejkach nie było go nawet w kadrze meczowej, w siódmej zasiadł jeszcze na ławce.

Co tu dużo mówić – Grosicki jest po prostu w gazie. A że z tego zawodnika w dobrej formie reprezentacja zawsze miała sporo pożytku, to wiemy doskonale. Przed meczem z Austrią w Wiedniu mamy więc nie tylko snajperów z dobrze nastawionymi celownikami, ale i skrzydłowego, który potrafi swoich partnerów raz za razem obsługiwać celnymi dograniami.

SZYMON PODSTUFKA

fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Hiszpania

Pique po El Clasico: Czy to była kradzież? Samo pytanie wskazuje na to, że tak

Patryk Fabisiak
1
Pique po El Clasico: Czy to była kradzież? Samo pytanie wskazuje na to, że tak

Anglia

Anglia

Piłkarz Arsenalu wrócił na boisko po ośmiu miesiącach i strzelił pięknego gola [WIDEO]

Arek Dobruchowski
0
Piłkarz Arsenalu wrócił na boisko po ośmiu miesiącach i strzelił pięknego gola [WIDEO]
Anglia

Cardiff City wyceniło straty po śmierci Emiliano Sali. Domagają się 120 milionów euro

Arek Dobruchowski
16
Cardiff City wyceniło straty po śmierci Emiliano Sali. Domagają się 120 milionów euro
Anglia

Myszy, szczury i inne szkodniki w mieszkaniach Cody’ego Gakpo

Szymon Piórek
7
Myszy, szczury i inne szkodniki w mieszkaniach Cody’ego Gakpo
Anglia

Zwrot ws. Rubena Amorima. Wybierze West Ham zamiast Liverpoolu?

Szymon Piórek
2
Zwrot ws. Rubena Amorima. Wybierze West Ham zamiast Liverpoolu?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...