Przełom roku sprzyja wszelakim podsumowaniom. Wybiera się a to najlepszą jedenastkę na świecie, a to najlepszych pomocników gminy Nieporęt, generalnie – podsumowuje się wszystko, co tylko da się podsumować. Niektóre głosowanie są wyjątkowe, inne niż wszystkie. Tak jak wybór najlepszej jedenastki 2018 roku w grze EA SPORTS FIFA 19 w trybie Ultimate Team, gdzie o wyborze zawodników zdecydowali eksperci i kibice z całego świata.
Zaskoczeń nie brakuje. – Wszyscy spodziewaliśmy się w drużynie roku Modricia, Ronaldo czy Messiego, ale obecność Davida De Gei to totalne zaskoczenie – potwierdził jeden z głosujących, komentator sportowy telewizji Polsat, Tomasz Smokowski. Kto jeszcze głosował? Sportowcy, celebryci i YouTuberzy z całego świata, między innymi Rio Ferdinand, Marcus Rashford, Jesse Lingard, latynoski piosenkarz Maluma czy YouTuber Lachu.
Wszyscy uczestnicy nagrali dedykowane materiały video, w których oficjalnie zaprezentowali swoje wybory. Łącznie na świecie głosy oddało 55 ekspertów oraz miliony graczy i fanów gry FIFA.
A jak wygląda jedenastka roku FIFA19?
David De Gea – Raphael Varane, Virgil Van Dijk, Sergio Ramos, Marcelo – N’golo Kante, Luka Modrić, Kevin de Bruyne – Kylian Mbappe, Lionel Messi, Cristiano Ronaldo.
Linia obrony? Wygląda jak najbardziej w porządku, bo mamy lidera finalisty Ligi Mistrzów, trzech triumfatorów w tejże, a także mistrza świata, który spinał obronę Trójkolorowych. Pomoc? Też nie ma się do czego przyczepić. Złota Piłka, brązowy medalista mundialu potrafiący zaliczyć asystę nawet w zatłoczonym tramwaju, do tego wszechobecny Kante, który zabierze ci piłkę nawet jak sobie ją przykleisz do nogi jakimś zajebiście trzymającym klejem. Pierwsza linia to w sumie same oczywistości, bo Messi poza ligą nic nie wygrał, ale kopie piłkę najlepiej na świecie. Mbappe jest cudownym objawieniem, Ronaldo mimo upływ lat potrafi zachwycić, jak w meczu z Hiszpanią na mundialu, kiedy załadował jej trójkę. Pewnie, można się pokłócić o Salaha, ale jednak konkurencja była pokaźna.
Natomiast do sedna: wybór bramkarza jest trudny do wytłumaczenia. Okej, De Gea był kozakiem w lidze, ale na mundialu był absolutnym badziewiakiem, a to była impreza roku. Puszczał wszystko co leciał w bramkę, najbardziej pamiętny jest oczywiście ten strzał Ronaldo. De Gea w formie obroniłby go po pijaku obudzony w środku nocy, a tam jakimś cudem puścił. Zawalał Hiszpan konkretnie w Rosji i stąd nie widzimy tu dla niego miejsca.
Jednak jeśli nie zgadzacie się z nami, to wybór podobnie skomentował Tomasz Smokowski:
Fot. Newspix.pl