
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 17.08.2018 11:34 przez
Damian Smyk
Czekaliśmy, czekaliśmy i wreszcie się doczekaliśmy. Bartosz Kapustka – o ile przejdzie testy medyczne i nic na ostatniej prostej się nie wysypie – trafi na wypożyczenie do Benevento z opcją wykupu go z Leicester przez Włochów. Bartka już zasysało bagno, ale z brzegu podano mu pomocną dłoń i udało mu się wyjść z mazi, w której był uwięziony już po pachy. Ale łatwo nam sobie wyobrazić, że transfer do siłowej Serie B może okazać się wskoczeniem z torfowiska w pole minowe.
Gdyby z Leicester przeszedł do Puszczy Niepołomice, to bilibyśmy brawo. Gdyby z Anglii wyjechał do ligi sudańskiej, to przyklasnęlibyśmy tej decyzji. Gdyby trafił do suwalskiej ligi szóstek, to też poklepalibyśmy go po ramieniu. Opuszczenie budynku klubowego „Lisów” – i to jakimikolwiek drzwiami i w którymkolwiek kierunku – jest krokiem słusznym. To trochę jak ucieczka bez konsekwencji z klasówki, na którą nie jesteś nauczony – nie ważne, czy wyjdziesz drzwiami głównymi, czy oknem, czy przez dziurę w podłodze. Najważniejsze, że już cię tam nie ma.
Kapustka po powrocie z Niemiec dostał w Leicester pół godzinki biegania w sparingu z Notts County, zagrał też w meczu z Akhisarsporem, ale na tym jego szanse u Claude’a Puela się skończyły – w testowych starciach z poważnymi firmami z Udinese czy z Valencią Bartek murawy już nie powąchał. Francuz nie zaufał Polakowi, bo… niby czemu miał to zrobić? Dostał gościa, który na wypożyczeniu do Freiburga rozegrał śmieszne 232 minuty. Wiosną zaliczył dwa występy epizody i wrócił do Anglii. Ostatnio nie grał nawet w rezerwach mistrza Anglii sprzed dwóch lat…
Teraz Kapustka trafi na roczne wypożyczenie do drugoligowego Benevento. Fajnie, że zdecydował się na krok wstecz. Gorzej, że akurat na taki.
Serie B to bowiem liga wybitnie siłowa, twarda, czasami wręcz chamska. Takie kick&rush, tylko z trochę wolniejszym „rush” i z paroma niuansami taktycznymi więcej. I naprawdę zastanawiamy się, czy Kapustka jest masochistą, czy o co mu chodzi z wybieraniem sobie klubów. Bo to nie jest też tak, że miał tylko propozycję z Serie B. Odzywało się ten Gent, które powalczyło z Benevento o Polaka, ale Kapustka z menadżerem podjęli decyzję o dołączeniu do polskiej kolonii na Półwyspie Apenińskim. Jeśli chłopak nam nie wierzy, że już paru wątłych techników ta liga wypluła, to niech przekręci do Rafała Wolskiego.
Wiemy, że mówimy wciąż o zawodniku 22-letnim. Że gość ma jeszcze z dziesięć lat grania przed sobą. Ale Kapustka miał być naszą nadzieją na lepsze jutro, ale najpierw nie trafił z transferem do Leicester, później chybił z wypożyczeniem do Freiburga, a teraz podejmuje kolejną ryzykowną decyzję z wylotem do Benevento. Nie chcielibyśmy źle wróżyć, ale trzy sezony jak psu w dupę to byłoby za dużo nawet, jak na taki talent. A że młody? No, fajnie, ale wystarczy zobaczyć jak układa się kariera starszego o rok od Kapustki Karola Linettego czy rok młodszego Dawida Kownackiego.
Może akurat się zdziwimy i Kapustka wjedzie do zespołu w trakcie okresu przygotowawczego, wywalczy sobie miejsce w składzie, będzie mijał tych włoskich drwali swoim balansem, a ci nie będą go mogli zatrzymać dziesiątkami wślizgów. Później Benevento wywalczy awans do Serie A, wykupi Kapustkę, a ten po dwóch sezonach zwiedzania trybun (232 minuty w Bundeslidze, 53 w Pucharze Niemiec, 151 w FA Cup) wreszcie dopnie swego i zacznie robić karierę w silnej lidze europejskiej.
Może.
Ale na dziś chwalimy tylko chęć zrobienia czegoś ze swoją karierą, lecz mamy poważne wątpliwości, czy Kapustka wybierając akurat Benevento, obrał słuszny kierunek.
fot. FotoPyk

Opublikowane 17.08.2018 11:34 przez
Do Legii go!
Treść usunięta
Plus na kontraktach Pasquato I Pazdana po 600tys euro rocznie, Eduardo 500 tys euro do grudnia, Pizdziejczyka 800tys euro, a te filipsy, jugolskie wysrywy i mokebe remy tez ponizej 400tys pewnie nie maja. Pieknie upada to komusze gowno ze stolicy, pieknie 🙂 Polska sie cieszy 🙂
Treść usunięta
Lepszy kierunek niż powrót do Polski bo tu wyróżniałby się w słabej lidze ale bez możliwości jakiegokolwiek rozwoju czy pokazania się w pucharach. Ma szanse tylko zależy wszystko od niego niech zapierdziela, jeździ na dupie to go docenią powróciłby w tym wieku to by popadł w marazm jaki tkwi w naszej lidze.
Nie ma możliwości rozwoju dlatego z Polski na zachód wyjechał Linetty, Kownacki, Bednarek, Kędziora, Piątek, Reca, Kamiński, wcześniej bez możliwości pokazania się w europucharach wyjechał Glik. No ale w sumie z Serie B wybił się Cionek do SPAL więc w sumie rozwojowy kierunek nie to co Polska.
Tylko że Cionek to własnie taki drwal, więc do Serie B pasował idealnie. Zresztą Glik też jakoś specjalnie techniczny nie jest (choć oczywiście jest lepszy od Cionka) i tez odżył dopiero w Serie B. Kapustka to chucherko – połamią go tam.
Nawiązując do ostatniego Twojego zdania właśnie to jest jego mankamentem, podobnie jak miało to miejsce w Anglii i podejrzewam że w Niemczech też. Kilka kilo by mu się przydało to samo przy wyjeździe do innej ligi może być z Szymańskim gość jest malutki strasznie.
Szymański to totalnie przereklamowany koleżka. Taki rak na bezrybiu, rozpaczliwy krzyk nadziei głupiego w krainie totalnego dziadostwa. Nie odejdzie do żadnej poważnej ligi / poważnego klubu – bo nikt go tam nie będzie chciał, takich jak on są dziesiątki tysięcy i do wyjęcia za frytki.
Proste że wybrał Włochy bo fajniej jest żyć tam niż w jakiejś Belgii czy innych Niemczech. Ciepło, dobre jedzenie, niedaleko do morza, troche pokopie piłke bez stresu, troche zarobi, może nauczy się pięknego języka i pobuja się w serie b ze dwa-trzy lata. Same plusy 😉
komentarz usuniety
Kapustka powinien zacząć od wyje…a na pysk tego menago, co mu załatwiał Leicester. Po jednym dobrym sezonie w średniaku polskiej ligi to trzeba było albo: a) zostać na jeszcze jeden rok, okrzepnąć i ustabilizować formę na dobrym poziomie, b) odejść do kogoś z czuba tabeli, c) odejść za granicę do klubu, gdzie będzie grać w 1 składzie, np. do Holandii czy Belgii. Ale Bartek wybrał opcję d) trybuny tudzież od czasu do czasu ławka w zespole mistrza najsilniejszej ligi na kontynencie. Nie wiem, czy poszedł na kasę (co by znaczyło, że nie ma ambicji), czy naprawdę sądził, że wskoczy do składu Leicester z buta (co by znaczyło, że odleciał), tak czy siak ten transfer do końca kariery będzie mu się odbijał czkawką.
komentarz usuniety
dobrze ze wielka brytania to nie europa tylko osobny kontytnet bo bym musiał napisać że przejezyczyles sie z ta najlepsza liga buahahahha
Nie napisałem „najlepsza”, napisałem „najsilniejsza”. Bo czy jest najlepsza to można dyskutować, ale pod pewnymi względami, np. marketingowymi, na pewno najsilniejsza jest.
zgoda
Ej Weszło dziwicie się że Głąb (bardziej do niego pasuje niż Kapustka) wybrał 2 ligę włoską gdzie ma słonko, sjestę i ogólnie bajabongo od Belgii gdzie musiałby spiąć dupę i zapieprzać na każdym treningu. Dziwicie się bardzo, a to u was przeczytałem że Bartek orłem intelektu nie jest, tak samo tytanem pracy. Bardziej ceni sobie przelew co tydzień w funtach na konto i glonojada u swego boku. Ma do tego prawo ale nie traktujmy go na równi z Linettym albo Kownackim.
Że gościu ma nierówno pod kopułą, to już wiadomo było bardzo dawno – dokładnie po tym, jak słynni Błękitni Stargard złoili mu tyłek w PP i jak się im odgrażał. Jak to leciało? Aha, to o zarobkach było. No to już wtedy wiadomo było, że ambicje tego człowieka kończą się na stanie konta. Poważna piłka póki co zweryfikowała Kapustkę, ale i tak życzę mu żeby się ogarnął i został wielkim graczem kadry.
Podjął decyzję z menadżerem? Ja myślę, że decyzję podjął ten jego szon. Przecież zdecydowanie przyjemniejsze jest wrzucanie na IG fotek z wybrzeży południowych Włochów, niż z wietrznej, zachmurzonej, wilgotnej i mglistej Gandawy.
No i tam będzie mogła się polansować z innymi VAG naszych polaków. Nie mówię już o przystojnych Włochach, na których pewnie lubi sobie zawiesić oko.
Ehh póki ten chłopak nie zostawi tej pijawki to nic z niego nie będzie. Kolejny jako taki talent zmarnuje się przez sztuczną, tępą dzidę.
Dla mnie to jest fenomen. Jest sobie grajek, zarabia kupę kasy, przytula się do niego panna nikt która zaczyna tym grajkiem sterować. Ona nie robi niczego poza wydawaniem jego szmalu a on chodzi potulnie na smyczy dostarczając jej kolejnych złotówek. Związek piłkarza to jest jakiś pierdolony syndrom sztokholmski.
No ale czego Ty oczekujesz? Ona się do niego przykleiła jak miał z 19 lat. Istnieje spora szansa, że to ona pokazała mu co to jest seks. No bo młodzi piłkarze co by nie mówić nie mają czasu na życie towarzyskie. Idą do szkoły, potem na trening, w weekend są mecze, po meczach trzeba się coś pouczyć. A jak mieszkają w internatach tak jak Kapustka to jeszcze wyprać, wyprasować, jakieś zakupy zrobić, tu sobie z kumplami na konsoli popykają itp. Nie ma czasu tam na imprezę i poznanie laski.
Dlatego pewnie chłopak jest nią zafascynowany, bo wzięła do buzi a on odleciał. Nie wie jeszcze, że każda inna może mu zrobić to samo, a będzie tańsza w utrzymaniu i nie będzie się wpierdalać w karierę.
Z drugiej strony czy Kapustce trzeba coś więcej? Lewandowskim nie zostanie, a tak przynajmniej dostaje z Anglii kupę kasy. Po Anglii znajdzie się jeszcze klub, który da mu w miarę przyzwoity kontrakt. To kolejne 3 lata. Potem uderzy gdzieś do Azerbejdżanu czy innej Turcji, znowu zarobi swoje, a na koniec wróci tu do Polski i jako doświadczony grajek znów dostanie sowity piniądz. Chłop już wie, że jest ustawiony więc się zwyczajnie bawi życiem.
Gość mógłby takich panien mieć na pęczki, ona gdyby ją grajek kopnął w dupę musiałaby wracać do niczego bo przecież ani szkoły ani umiejętności. Dziwię się, że grajki dają się rządzić pannom nikt. Czy Kapustka jest ustawiony? Do dużej kasy idzie się przyzwyczaić ale później zejść już gorzej. Za 10 lat skończy granie i zostanie mu 40 lat życia z tego co zarobił. Wątpię, żeby Kapustka z takim podejściem do grania cokolwiek odłożył na te 40 lat.
Moim zdaniem mylisz się co do życia towarzyskiego młodych piłkarzy przecież wystarczy że taki piłkarz jest choć trochę rozpoznawalny w swoim mieście i każda jest jego a nie wierzę że kapustka to był jakiś anonim w Krk. Zresztą podam ci dowód przez okres gdy trwało euro chodziłem do szkoły i również mieszkałem w internecie a mecze oglądaliśmy na tzw. stołówce i były tam 3 dziewczyny które mecze oglądały tylko i wyłącznie dla Bartka K. więc powiedz mi czy jeśli on by do nich podszedł i spytał która mu obciągnie to myślisz że nie były by chętne
Jak grał na EURO to już był znany i miał tego swojego lachociąga. Ja mówię o etapie z przed reprezentacji, o chłopaku w wieku 16, 17 czy 18 lat. Czyli wtedy kiedy młodzież zaczyna się bawić, chodzić na imprezy, pić piwo i wsadzać sobie ręce do majtek. On w tym czasie zapieprza na treningi. W weekendy ma mecze, a że gra w CLJ to spędza na dojazdach niemal cały weekend.
Stary ale wiesz, że ty teraz opisujesz życie młodego hokeisty w Kanadzie, gimnastyka w Rosji albo piłkarza w Niemczech? W Polsce życie chłopaka-piłkarzyka 16, 17 i 18 lat to wyłącznie dupy, imprezy, picie piwa, wsadzanie ręki do majtek okazjonalnie przeplatane tymi niepotrzebnymi treningami, bo przecież po co mi one, już jestem wielki, zagrałem 10 minut w sparingu z Iskrą Pierdziew… Trochę tego środowiska zapoznałem i wiem jak jest, profesjonalne podejście Lewandowskiego to rzadkość, bardziej miarodajne są filmiki z juniorami jak to skakali po samochodach albo inne ekscesy wyczyniali (nawet na Weszło znajdziesz te materiały).
Benevento zrobiło na mnie wielkie wrażenie w zeszłym sezonie (oczywiście na wiosnę…). Dobre transfery zimowe, dobra robota trenera De Zerbiego – nie za duże miasto żyło tym klubem, który wyczyniał historyczne rzeczy. Jeśli tu się nie przebije, no to zostaje mu co najwyżej powrót do Cracovii.
Kto jest jego menedżerem? Czy wokół chłopaka naprawdę nie ma nikogo ogarniętego, kto by mu pomógł, bo widać, że sam jednak nie jest w stanie sobie pomóc?
Jak test będzie polegał na podniesieniu 30kg na klatę, to średnio to widzę.
Osoba, ktora prowadzi kariere tego chlopaka powinna popelnic seppuku. O ile w ogole ma zdolnosci honorowe…
Baby honoru nie mają. Bigosik wpatrzony jak w obrazek w swojego glonojada i słucha go jak prezydent prezesa… Włochy: sklepy, pogoda, piękne plaże; Belgia: yyy.. uchodźcy ??? Wybór był prosty… a że bigosika tam zajebią w tej Serie B ??? Who cares? Oby się kasa jeszcze parę lat na koncie zgadzała…
BMG Sport według Transfermarktu.
Przecież nikt nie mógł się spodziewać, że Bartula słabo wybrał, prawda? Każdy kto pisał, że PL to zły wybór był tumanem, pamiętacie?
Ha! Świetnie zaorane 😀
Typowy europejski fan piłki nożnej (nie z Polski) czytajęc ten tytuł powiedziałby:
„Ktooooo???? Gdzieeeeee????”
„Zawodnik jest, jaki jest, i to jest jego wada.”
D.Szpakowski
Treść usunięta
Gent bardzo fajna drużyna, techniczna gra, a on podobno techniczny, powinien tam iść, ale chyba rzeczywiście dziewczyna wybrała, bo Włochy, Może on sam też. No ale pobuja się tak, pobuja, to tu, to tam, a kasa leci.
No prosze, a jednak sie rozmyslil. I dobrze. W koncu jakas dobra decyzja.