– Futbol to moja pasja, nie umiem bez niego żyć. Legia proponowała mi pracę kilka lat temu, ale spotkamy się dopiero teraz, kiedy drużyna jest w trudnej sytuacji. To klub przyzwyczajony do wygrywania, przede mną wyzwanie, by wrócić na tę ścieżkę. Oglądałem mecz w Gliwicach i widziałem, że piłkarze chcieli oddawać życie za trzy punkty. Biegali, walczyli, pomagali sobie, wspierali, a kiedy strzelali gole autentycznie się cieszyli. Tak samo ma być u mnie – mówi Sa Pinto, nowy szkoleniowiec warszawskiej Legii. Zapraszamy na przegląd prasy.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Futbol to moja pasja, nie umiem bez niego żyć. Legia proponowała mi pracę kilka lat temu, ale spotkamy się dopiero teraz, kiedy drużyna jest w trudnej sytuacji. To klub przyzwyczajony do wygrywania, przede mną wyzwanie, by wrócić na tę ścieżkę. Oglądałem mecz w Gliwicach i widziałem, że piłkarze chcieli oddawać życie za trzy punkty. Biegali, walczyli, pomagali sobie, wspierali, a kiedy strzelali gole autentycznie się cieszyli. Tak samo ma być u mnie. Na boisku chcę widzieć zaangażowanie i wiarę w zwycięstwo do końca, a potem radość – jak w rodzinie. Musimy sobie zaufać, ale efekty da wyłącznie ciężka praca. Nie magia, ani szczęście, które może pomagać, ale nie wolno tylko od niego uzależniać sukcesów – przedstawił się 45-letni Sa Pinto dziennikarzom oraz kibicom.
Na taką szansę Paweł Tomczyk czekał 13 lat.
Jedenaście lat temu młodzi chłopcy w przydużych białych czapkach wyprowadzali pierwszy zespół na jeden z meczów ligowych. Wśród nich był 9-letni Paweł Tomczyk, który wyszedł na boisko z Dimitrijem Injacem. Później z “Kotła” podziwiał innego Serba grającego w Kolejorzu – Ivana Djurdjevicia. Teraz on dał mu szansę, by zagrać w podstawowym składzie, a Tomczyk odpłacił się dwoma golami i asystą. O tym momencie marzył, od kiedy tylko pamięta.
Zesłanie Filipa Starzyńskiego na trybuny uderzyło rykoszetem w Zagłębie Lubin.
Dlaczego nie zagrał Starzyński? Bo zagrał Paweł Żyra – tak trener Zagłębia, Mariusz Lewandowski, skwitował nieobecność byłego reprezentanta Polski w starciu z Jagiellonią. Problem trenera polega na tym, że nie dał sensownych argumentów do uznania tej decyzji.
Krótki raport o tym, że Jaga śpi poza domem. Piłkarze Ireneusza Mamrota przygotowują się do rewanżu z Gentem w… Trzebnicy.
W Miedzi Legnica przybywa cudzoziemców, ale punktów na razie brakuje. Na debiuty czekają dwaj kolejni Hiszpanie.
Druga część Prześwietlenia Łukasza Olkowicza z Miłoszem Stępińskim.
W Arsenalu bez zmian – nowy trener, stara drużyna.
W pierwszej kolejce Premier League Arsenal był jedynym zespołem z grona TOP6, który nie wygrał. Ale z drugiej strony należy zaznaczyć, że miał najsilniejszego rywala. Mecz z Manchesterem City (0:2) pokazał jednak, że era Unaia Emery’ego na Emirates rozpoczęła się tak, jak zakończyła się Arsene’a Wengera. Kanonierzy byli bezradni i wciąż daleko im do czołówki. – Do tej pory gracze Arsenalu żyli w strefie komfortu i to jest wina Wengera. Nowy menedżer będzie potrzebował jeszcze trzech lub czterech okien transferowych, by odpowiednio poukładać drużynę – przewiduje Gary Neville.
Real bez Cristiano imponuje formą.
W ostatnim sprawdzianie przed środkowym meczem o Superpuchar Europy Real pokonał AC Milan 3:1. Gra może nie była tak imponująca jak w sparingach w Stanach Zjednoczonych, ale ci, którzy spodziewali się upadku Królewskich po odejściu Ronaldo czy Zidane’a muszą być rozczarowani. Latem zespół wygląda co najmniej dobrze.
Dariusz Dziekanowski na temat nowego trenera Legii.
Zanim oficjalnie zaprezentowano Sa Pinto na konferencji prasowej, mogliśmy zapoznać się z sylwetką w mediach, między innymi w “Przeglądzie Sportowym”. I obraz, który przedstawiają dziennikarze, nie jest zbyt optymistyczny. Wygląda na to, że mamy do czynienia – mówiąc delikatnie – z facetem, któremu trudno utrzymać nerwy na wodzy.
SUPER EXPRESS
“Furiat wziął Legię”.
Ricardo Sa Pinto (46 l.) został nowym trenerem Legii Warszawa. Podpisał trzyletnią umowę. – Jestem dumny, że dołączyłem do Legii. Wyzwaniem jest Liga Europy. Chcę w niej z Legią zajść jak najdalej – zapowiedział Portugalczyk.
– Decyzja o zwolnieniu Deana Klafuricia zapadła po drugim meczu ze Spartakiem Trnava – ujawnił prezes Legii Dariusz Mioduski. – To, że Ricardo zgodził się podjąć pracę przed rewanżem z Dudelange, pokazuje, że ma serce do walki i charakter – chwalił nowego szkoleniowca właściciel stołecznego klubu.
GAZETA WYBORCZA
Tutaj również wałkowanie tematu nowego trenera Legii.
Sa Pinto ma zapewnić Legii spokój, którego w klubie nie ma od dawna. 1 sierpnia zwolniono Deana Klafuricia, wczoraj na konferencji prasowej prezes Dariusz Mioduski przyznał, że powinien był pożegnać się z Chorwatem po ubiegłym sezonie. Drużynę przejął na chwilę Aleksandar Vuković, ale pod jego wodzą Legia skompromitowała się w III rundzie kwalifikacji Ligi Europy, przegrywając u siebie z mistrzem Luksemburga F91 Dudelange 1:2. Rewanż w czwartek. Drużynę poprowadzi już Sá Pinto. – By mówić o tym, jak będziemy grali, muszę najpierw poznać piłkarzy – powiedział Portugalczyk.
Fot. FotoPyk