Kurz po wielkim boom!, jakie towarzyszyło transferowi Cristiano Ronaldo do Juventusu, zdążył już nieco opaść. Krajobraz jest taki, że CR7 będzie grać o czwartą z rzędu wygraną w Champions League w Turynie, a Real – bez Portugalczyka. Florentino Perez to jednak prezes, u którego liczba gwiazd w drużynie musi się zgadzać. Jeśli macie pomysł, kto będzie jego pierwszym transferem po odejściu Ronaldo, nasi kumple z LV BET mają dla was tematyczny zakład specjalny.
Ich faworytem jest absolutna gwiazda reprezentacji Belgii, która w sobotę zagra o brąz. Niesamowity drybler. Zawodnik piekielnie efektowny, który jest w stanie sprawić, że w Madrycie długo szlochać nie będą. Eden Hazard (kurs w LV BET – 2,40). Pod koniec ubiegłego sezonu Antonio Rudiger prosił, by Belg został w Londynie, ale to wiązałoby się dla niego z przerwą od gry w Champions League zamiast walki o podbicie tych rozgrywek. Perspektywa próby dokonania tego z drużyną, która jak nikt inny na świecie zna smak triumfu jest – co tu dużo mówić – niezwykle kusząca.
We wtorek jednak zwycięsko z pojedynku z Hazardem wyszedł wraz z reprezentacją Francji Kylian Mbappe (6,50), wokół którego również narosło już sporo spekulacji. Tym bardziej, że młodzian ma przed sobą kilkanaście lat grania na absolutnie najwyższym poziomie, a już teraz zawstydza tych dużo bardziej doświadczonych od siebie. No i nie jest tajemnicą, że jako dzieciak marzył o grze na Santiago Bernabeu.
Z Realem łączony jest też klubowy kolega Mbappe, Neymar (4,00). Przejście z Barcelony do Królewskich jeszcze rok temu byłoby raczej nierealne, ale już spacer przez pomost, jakim stało się PSG? Czemu nie. Podobno Brazylijczyk już zaczął naciskać na transfer, a i Real jest skłonny zapłacić jeszcze więcej niż paryżanie rok temu.
A może Królewscy zdecydują się na bardziej klasyczną dziewiątkę? Mauro Icardi (3,50)? Harry Kane (4,50)? Robert Lewandowski (12,00)? Te nazwiska pojawiały się w ostatnich miesiącach w kontekście madrytczyków co i rusz. Polak zmienił nawet agenta, byle tylko jak najbardziej zbliżyć się do przenosin na Santiago Bernabeu.
A może… Kuchy albo Peszkin? Żeby nie było – na taką ewentualność LV BET również się przygotował!
fot. FotoPyK