Reklama

Kosztowna porażka Arabii Saudyjskiej. Szef federacji ukarał piłkarzy

Bartosz Burzyński

Autor:Bartosz Burzyński

16 czerwca 2018, 16:14 • 3 min czytania 8 komentarzy

Wyobrażacie sobie sytuację, że po przegranym meczu z Senegalem – odpukać w niemalowane – Zbigniew Boniek zwołuje konferencje prasową, na której oświadcza, że Łukasz Fabiański, Arkadiusz Milik i Michał Pazdan zostaną ukarani? Oczywiście, że sobie nie wyobrażacie, bo na szczęście nie obracamy się w przestworzach absurdu, czego nie mogą powiedzieć Saudyjczycy. Tam władze zdecydowały, iż piłkarzy trzeba ukarać za sromotną porażkę z Rosją. 

Kosztowna porażka Arabii Saudyjskiej. Szef federacji ukarał piłkarzy

Jasne, piłkarze Arabii Saudyjskie nie popisali się w meczu otwarcia, a właściwie ośmieszyli się po całości. Bo jak inaczej nazwać pięć straconych bramek i brak celnego strzału na bramkę przeciwnika? Wielu ekspertów – nie czekając na kolejne mecze – uznało, że państwo z zachodniej Azji jest najsłabszą reprezentacją na turnieju. Cóż, po takim popisie trudno nie zgodzić się z tymi słowami, dlatego słowa krytyki jak najbardziej rozumiemy. Kompletnie jednak nie rozumiemy sytuacji, w której prezes federacji mówi o karaniu poszczególnych piłkarzy. I to po pierwszym meczu, gdy teoretycznie można jeszcze powalczyć o awans!

Jesteśmy bardzo niezadowoleni z postawy naszych piłkarzy. To kompletnie niezadowalający rezultat i nie pokazuje poziomu, na jakim jest nasza reprezentacja. Kilku piłkarzy zostanie ukaranych finansowo. Będą to bramkarz Abdullah al-Maluf, napastnik Mohammad al-Salawi i obrońca Umar Hausawi – powiedział szef saudyjskiej federacji Adel Izzat, cytowany przez „TASS”.

Ciekawi jesteśmy jakie oczekiwania miał Adel Izzat, bo coś nam się wydaje, że wyjście z grupy było planem minimum. W końcu prezes zrobił wszystko, by jego piłkarze, gospodarzy mundialu wciągnęli lewą dziurką od nosa na przystawkę, a później sklepali Urugwaj na danie główne… Co konkretnie zrobił? Zatrudnił trenera z nazwiskiem, załatwił ciekawych przeciwników na mecze towarzyskie (Belgia, Włochy, Niemcy), a także posłał swoich piłkarzy do hiszpańskich klubów, co bez wątpienia było najgłupszą rzeczą z tych trzech. Rzecz jasna projekt ten kompletnie nie wypalił, bo żaden z Saudyjczyków nie zaliczył nawet jednej minuty na hiszpańskich boiskach. Więcej o tym groteskowym projekcie pisaliśmy w połowie kwietnia (KLIK).

Z pewnością nie skończy się tylko na karach finansowych, bo trójka kozłów ofiarnych zapewne nie zagra w następnym meczu z Urugwajem (20 czerwca). Całkiem możliwe, że wrócą na starcie z Egiptem, bo po potyczce z drużyną Suareza ukarani mogą być kolejni piłkarze. Choć może tak źle nie będzie, bo gdyby Adel Izzat był konsekwentny w swoich absurdalnych decyzjach, to po meczu z Rosją ukarałby 13 piłkarzy. Jedynie Muhannad Asiri mógłby wyjść bez szwanku, bo zagrał tylko pięć minut, w których nie zdążył się skompromitować.

Reklama

Trochę się obawiamy o piłkarzy Pizziego, bo kolejny łomot jest bardzo prawdopodobny, a wtedy kary mogą być jeszcze bardziej surowe. Nawet nie chcemy wiedzieć, co Adel Izzat może jeszcze wymyślić. Gość najwidoczniej coś sobie ubzdurał po minimalnych porażkach w meczach towarzyskich z Włochami i Niemcami, dlatego teraz szaleje z karami. Miejmy nadzieję, że ktoś przemówi mu do rozsądku i zejdzie na ziemie jeszcze przed spotkaniem z Urugwajem.

Fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Komentarze

8 komentarzy

Loading...