Ledwie ochłonęliśmy po finale Ligi Mistrzów, a już wybuchła bomba, która siłą eksplozji przebiła chyba nawet babole Kariusa i przewrotkę Bale’a. Zinedine Zidane opuścił Real Madryt. Wydawało się to wręcz niemożliwe, bo związek jego i Realu wyglądał na idealny, bajkowy, natomiast Francuz uznał, że więcej z tej ekipy nie wyciśnie i woli zejść ze sceny w glorii chwały. Cóż, jego święte prawo. Teraz otwarte pozostaje pytanie, kto będzie jego zastępcą, a poprawna odpowiedź może zagwarantować wam spore pieniądze od LV Bet.
Bukmacher przygotował zakład specjalny na to, kto przejmie stery po Zidanie. Sprawdźmy, w kim LV Bet widzi największych faworytów.
Mauricio Pochettino – kurs 2,55
– Jeśli Real kiedyś się po mnie zgłosi, to będę dumny ze swoich piłkarzy. To oni biegają, strzelają gole i bronią dostępu do bramki – powiedział pod koniec minionego roku trener Tottenhamu. Być może będzie musiał być dumny szybciej, niż myślał, mimo że niedawno przedłużył kontrakt z Kogutami. Perez z pewnością pamięta, jak zespół Pochettino dobrze radził sobie z Realem w grupie LM (wygrana i remis), Na pewno też wie, jak duży progres uczynił zespół z Londynu pod wodzą Argentyńczyka. Od zespołu wiecznie nienasyconego, do takiego, który potrafi bić się o mistrzostwo Anglii i wejść do Ligi Mistrzów. Pytanie, czy ciągły brak trofeów po stronie Tottenhamu nie sprawi, że to nie będzie jeszcze moment Pochettino.
Włoski szkoleniowiec znajduje się u kresu swojej przygody z londyńską Chelsea. Co prawda Conte ma jeszcze rok ważnego kontraktu, ale widać, że obie strony są sobą zmęczone. Władze The Blues chciałyby widzieć zespół notujący lepsze wyniki, Conte chciałby dostawać innych, lepszych piłkarzy, Chelsea wolałaby, żeby trener tak nie narzekał. Koło się zamyka, a droga, by je otworzyć, jest jedna: rozstanie. Atutem Włocha, patrząc pod kątem Realu, z pewnością jest fakt, że potrafi grać o mistrzostwo – trzy razy brał je z Juventusem, raz z Chelsea, a wiadomo, jak bardzo Królewscy chcieliby posiedzieć na hiszpańskim tronie. W ostatnich latach udawało im się to zdecydowanie zbyt rzadko. Dwa mistrzostwa w ciągu 10 sezonów to przecież żaden wynik. Być może impulsywny Conte byłby więc dobrym wyborem, choć pamiętajmy, że czymś innym jest walka o scudetto, a czymś innym – dużo trudniejszym – bitwa o tytuł w Hiszpanii.
Sensacyjne rozstrzygnięcie, a jednak według LV Bet bardzo prawdopodobne. Wenger odszedł z Arsenalu, bo pewnie czuł, że ludzie tam są już nim zmęczeni. Bo widział, że wyniki od dawna miał dalekie od możliwości londyńskiego klubu. Jak jednak zapewnia, nie ma zamiaru udać się emeryturę, gdyż czuje się na siłach prowadzić kolejny klub. Czy jednak byłby godzien Realu? Na pewno mógłby pomóc jeszcze bardziej rozwinąć Asensio, Hernandezowi, Vallejo, Ceballosowi, czy innym wciąż młodym piłkarzom Realu. Z drugiej strony: to trener, który w ostatnich latach po prostu nie miał wyników. Tylko tyle i aż tyle.
Czyli opcja: wszystko zostaje w rodzinie. Guti to z pewnością postać dla Królewskich piekielnie ważna. Pytanie, czy dysponująca odpowiednim doświadczeniem, by już teraz powierzać jej tak odpowiedzialną funkcję. Otóż Guti prowadzi obecnie drużynę juniorów do lat 19, to najstarsza taka grupa, ale wciąż jednak z mlekiem pod nosem. Zidane przed objęciem drużyny A Realu, zdążył zebrać szlify w drużynie rezerw. Poza tym Francuz jest jeden i trudno orzec, czy Guti będzie równie sprawnie poruszał się po krętych drogach gwiazdorskich manier pierwszego zespołu. Może tak, może nie, na pewno ryzyko byłoby spore.
*
Tak wygląda czterech faworytów. Dalej znajduje się Sarri (kurs 9), Allegri (9), Jardim (11) i Loew (13). Daleko, daleko za nimi, ale jest i Adam Nawałka, z kursem 101. Jest na sali śmiałek, który na niego postawi?