Świat bywa niewdzięczny i niesprawiedliwy. Niektórzy we wtorek o 18:00 byli jeszcze w pracy lub z niej wracali i nie mogli oglądać ostatniego (?) Copa Del Gmina Żabno. A nie mamy wątpliwości, że kto tylko mógł, o tej porze z drżeniem rąk zasiadał przed telewizorem – tylko nieliczni wybrańcy na trybunach – i delektował się ostatnim pojedynkiem asów z Niecieczy i Nowego Sącza. W starciu herosów padł remis, który może oznaczać dwóch zabitych, ale na razie przedłuża nadzieje na utrzymanie jednych i drugich.

Skoro mówimy o wyjątkowym meczu, musiały się dziać wyjątkowe rzeczy. I działy się. Długo nie czekaliśmy. W 7. minucie Bartosz Szeliga dośrodkował z prawej strony, a Bartosz Śpiączka wyszedł przed Jakuba Bartosza (Bartosz na Bartoszu) i głową strzelił gola. Powtórzmy: Śpiączka strzelił gola. Odruchowo chcieliśmy napisać, że nie trafił w piłkę/uderzył niecelnie/sfaulował rywala, ale trzeba było nad tym zapanować. Napastnik Termaliki – tego dnia ustawiony bardziej na skrzydle – zdobył swoją drugą bramkę w sezonie. Na boisku spędził już 2190 minut, co daje gola raz na 1095 minut. Szacun.
Śpiączka mógł podwoić swój dzisiejszy dorobek już chwilę później. Tym razem wrzucał Samuel Stefanik, Bartosz (Jakub oczywiście) znów krył powietrze, ale Michał Gliwa zdołał odbić piłkę.
Normalnie w trakcie meczu sędzia jest tylko od tego, żeby używać gwizdka w odpowiednim momencie. Ale w Copa Del Gmina Żabno – oczywiście na takie wydarzenie musiał się stawić najbardziej znany wśród polskich arbitrów Szymon Marciniak – sędzia został również zaproszony do rozegrania akcji. Ba, niemal jednocześnie przez dwa zespoły!
Wszyscy chcą grać z Szymonem „na ścianę”! #BBTSAN pic.twitter.com/DNjXXbfoiH
— Arbiter Café (@h_demboveac) 8 maja 2018
Sandecja w ofensywie męczyła się strasznie. Aleksandyr Kolew raz mocno strzelił z rzutu wolnego, ale jednak był to dobry metr od bramki. Później fatalnie spudłował po wolnym Patrika Mraza i w zasadzie tyle. Bułgarski napastnik im dalej w las, tym bardziej irytował nawet swoich kolegów. Doszło do tego, że Kolew w końcówce wywalił się przez Filipa Piszczka (też zawodnik Sandecji, gdybyście mieli wątpliwości) i nie przeszkadzało mu to z wielką ekspresją domagać się rzutu karnego. Mają fantazję ci Bułgarzy, ale tam przecież czasami jest na odwrót i podobno kręcenie głową oznacza „tak” zamiast „nie”. Trzeba zrozumieć.
Jak trwoga, to wiadomo. Trzeba odwołać się do siły wyższej. Wtedy bez Ksionza ani rusz. Akurat „goście” mieli pod ręką Pawło z Ukrainy, więc dał się namówić i wszedł. Okazało się, że Sandecja zyskała przewagę, bo w końcu zobaczyliśmy na boisku piłkarza. Przyjęcie ze zwodem, minięcie jednego czy drugiego – dla tego gościa to oczywistość. Na początku miał jeszcze problem, żeby potem dobrze podać, ale to, co zrobił w 77. minucie może być akcją kolejki. Zaczął swój rajd, fajnie w tempo odegrał mu Piszczek, kolejny rywal oszukany i piłka wystawiona do Macieja Małkowskiego. Małkowski do tego momentu praktycznie niczego ciekawego nie pokazywał, jednak w kluczowym zagraniu wykończył wszystko z wielkim spokojem.
Później Ksionza w zgrabnych atakach starał się wspierać Damir Sovsić i, kurde, naprawdę zrobiły nam się emocje. Termalica też się nieco rozkręciła, Florin Purece najpierw zaskakująco strzelał (obronił Gliwa), a potem płasko zagrał do wbiegającego Gabriela Iancu, który kopnął nad poprzeczką. Ale najgroźniej było wtedy, gdy w polu karnym piłka znalazła się pod nogami Vladislavsa Gutkovskisa. Strzał Łotysza bohatersko plecami zatrzymał Alexandru Benga i prawdopodobnie uratował swój zespół.
Jeszcze w doliczonym czasie Dariusz Trela obronił strzał Mraza z rzutu wolnego i to już był koniec. Copa Del Gmina Żabno (chyba) stało się historią. Niebo zapłakało już w przerwie i Niecieczę zalało morze łez, przez co trudniej się kopało grało.
Jest jeszcze cień szansy, że obie ekipy zapewnią nam kolejne emocje w nowym sezonie. Po porażce Piasta z Lechią Gdańsk Termalica traci do gliwiczan tylko punkt, a Sandecja dwa. Jest nadzieja! Dawid Szufryn, kapitan „Sączersów”, powinien zachować więcej optymizmu na wizji! Uwaga: jest słowo na „k”.
[event_results 456229]Mina @SoniaSledz bezcenna!
Szufryn pokurwowal i po wywiadzie #BBTSAN pic.twitter.com/nDNQY7K6KW— Hubert Michnowicz (@HubertMichno) 8 maja 2018
Fot. Jakub Gruca/400mm.pl
NAJLEPSZY MECZ TEGO SEZONU ZDECYDOWANIE
Treść usunięta
1. Obie się utrzymają
2. Obie spadną
i znów będzie.
Nie będzie bo w I.lidze Sandecja wróci do Nowego Sącza. Szkoda derbów z tak długą historią 😉
Jak stwierdził komentator: „Ksiądz oszukał wszystkich, którzy byli w jego zasięgu” 😀
Może by tak dodać, że w Niecieczy było 3200 kibiców na stadionie (wieś ma 700 mieszkańców), a w Gliwicach 3400 kibiców (miasto ma 181 tysięcy mieszkańców).
Treść usunięta
Jak trwoga to do… księdza.
I jeszcze w temacie utrzymania obu to Lechia musi przegrać oba mecze do końca rundy. Pierwszy z Pogonią w Szczecinie, drugi z Sandecją. Jak ma się tylko Sandecja utrzymać to musi zdobyć 3 punkty więcej niż Piast i 3 więcej niż Termalica.
Lechia zdecydowanie na pole position, 4 punkty przewagi nad strefą spadkową, 3 nad Piastem, a w następnej kolejce każdy z zagrożonych gra z drużynami z górnej czwórki. Jak Sandecja i Termalica przegrają to Lechia ma utrzymanie już w sobotę.
Czyli znając Lechię koncertowo to spierdolą i spadną 😀
No, jak rywale z dołu się zepną to może się to zdarzyć… Jednak równie dobrze Lechia może przegrać oba mecze z kretesem, ale pozostałe wyniki tak im się ułożą, że skończą na obecnym, 13 miejscu…
No bardzo ciekawa sytuacja się zrobiła. W następnej kolejce dolna czwórka zmierzy się z górną, a w ostatniej zagrają między sobą.
Bilans dolnej „4” z górną „4” (3 mecze)
1. Lechia Gdańsk 4
2. Piast Gliwice 4
3. Sandecja Nowy Sącz 3
4. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0
Bilans dolnej „4” w meczach bezpośrednich (2 mecze)
1. Sandecja Nowy Sącz 4
2. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4
3. Lechia Gdańsk 3
4. Piast Gliwice 0
Wiadomo że statystyki nie grają. Arka na wyjeździe może puścić mecz z Bruk-Betem, bo kończą sezon u siebie. Z kolei Pogoń się zepnie na Lechię. Dalej już tylko moje przypuszczenia, Cracovia wygrywa z Sandecją, a Śląsk remisuje z Piastem.
13. Lechia 37
14. Bruk-Bet 36
15. Piast 35
16. Sandecja 32
Stawiam, że jednak Piast się utrzyma, ale gdyby Sandecja wcześniej jakimś cudem wygrała z Cracovią to moim zdaniem spadnie Lechia o ile w meczu Piast-Bruk-Bet nie padnie remis
Kazek Moskal trener który ma w kadrze dwóch dobrych piłkarzy Ksionz i Sovsic i trzymaj na ławie nie wpuszczę bo się po prostu na nich nie poznał .Drużynę drwali próbuje nauczyć krakowskiej Tiki Taki Jak słaba jest liga że on jeszcze z niej nie spadł ci komentatorzy ,którzy go chwalą tylko dlatego że jest trenerem z Polski
Jacek, to że Sandecja tym co ma walczy jeszcze o uttrzymanie to jest zasługa tylko i wyłącznie Kazka, to jest niestety jeden z niewielu nawet pokuszę się o stwierdzenie że jeden z 2 Trenerów na chwilę obecna w Polsce po którym widać styl i tak wiem brzmi to śmiesznie w momencie gdy akurat jest Trenerem Sandecji ale wcześniej w Wiśle gdzie wczasie największego kryzysu drużyna na prawdę grała fajną piłkę okej remisowali cały czas dostawali bramki w ostatnich minutach ale mieli styl i pomysł tak samo było w Pogoni na tą chwilę jest 2 Trenerów dysponujących stylem gry w Polsce Moskal i Ojrzyński ze swoim oraniem futbolu. Każdy inny Polski Trener wystawia tylko skład i co będzie to będzie tak to wygląda już od kilku lat
Ranna w tętnicę szyjną Sandecja podziękowała Termalice za całosezonową gościnę strzałem w serce.
Kawal seksownego mezczyzny z tego Szufryna. Sonia pewnie sie mokra zrobila jak zobaczyla tego lysego wielkoluda.