Reklama

Pięta Vamary Sanogo zadecydowała

redakcja

Autor:redakcja

08 kwietnia 2018, 20:14 • 2 min czytania 5 komentarzy

Fajerwerków nie uświadczyliśmy, ale było całkiem sympatycznie. Głównie dzięki postawie Zagłębia Sosnowiec, które ostatecznie ograło 1:0 Odrę Opole… Gospodarze totalnie zdominowali dzisiejsze spotkanie, a Odra potwierdziła, że forma z jesieni zaginęła, a co najgorsze nie zapowiada się na to, by miała zostać odnaleziona w najbliższym czasie.  

Pięta Vamary Sanogo zadecydowała

Przed spotkaniem z Chojniczanką Mirosław Smyła mówił: – Najbliższe trzy wyjazdowe mecze – jeśli się odbędą – stanowić będą sprawdzian poziomu sportowego, jaki faktycznie reprezentuje dziś Odra Opole

Warunki nie przeszkodziły i sprawdzian się odbył, ale wynik dla Opolan jest negatywny. Zwłaszcza po dzisiejszym spotkaniu, które zawalili po całości. Odra w najmniejszym stopniu nie przypomina drużyny z jesieni. Wówczas straszyli wszystkich różnorodnymi atakami, ale w dużej mierze także szybkimi kontrami, o których dzisiaj fani beniaminka mogli tylko pomarzyć. Przede wszystkim goście mieli problem z wyprowadzaniem piłki, a jeśli nadarzyła się okazja do kontry, bardzo szybko znikała, ponieważ kulała precyzja przy najprostszych podaniach.

Zupełnie inaczej zaprezentowało się Zagłębie, a duża w tym zasługa Tomasza Nowaka, który wziął chyba sobie za punkt honoru, by znaleźć się w każdym sektorze boiska. Z pożytkiem dla gospodarzy, bo 32-latek potrafił nieźle dośrodkować, a także uderzyć z dystansu. Jeden z jego strzałów zatrzymał się dopiero na słupku bramki strzeżonej przez Kuchtę. A jak już jesteśmy przy bramkarzu Odry, to warto podkreślić, że już w pierwszej połowie pokazał się z dobrej strony, bo dwukrotnie – w sytuacjach sam na sam – przechytrzył Sanogo.

Francuz zmarnował dwie niezłe okazje, ale ogólnie oceniamy go na plus. Po pierwsze, był bardzo aktywny i bez problemów dochodził do dogodnych sytuacji. Po drugie, strzelił piękną bramkę piętką. A sytuacja wcale nie należała do najprostszych, bo Alexandre Cristovao nie szczędził dzisiaj siły przy dośrodkowaniach… Generalnie musimy też pochwalić reprezentanta Angoli, bo niemal każda akcja z jego udziałem nosiła przynajmniej znamiona zagrożenia.

Reklama

Dariusz Dudek obchodzi dzisiaj urodziny i na prezenty nie może narzekać. Kibice zorganizowali mu efektowny pokaz pirotechniczny, a piłkarze rozegrali przyzwoity mecz. Jednak największy prezent trener Zagłębia dostał od opolan. Piłkarze Smyły tylko jeden raz poważnie zagrozili bramce Kudły, gdy groźnie z dystansu uderzał Ledecky. Dobrą interwencją popisał się jednak bramkarz Zagłębia… I to by było tyle, jeśli chodzi o ofensywne poczynania Odry w dzisiejszym meczu, bo strzały Habusty, Niziołka i Bodziocha lepiej przemilczeć. Cóż, trochę mało, jeśli chce się zdobywać jakiekolwiek punkty. Bez wątpienia dzisiaj wygrała drużyna lepsza. Zdecydowanie lepsza.

Zagłębie Sosnowiec – Odra Opole 1:0 (1:0)
1:0 Sanogo 27′

fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Komentarze

5 komentarzy

Loading...