Reklama

Yeray Alvarez z dubletem w meczu o życie

redakcja

Autor:redakcja

22 września 2017, 17:07 • 2 min czytania 2 komentarze

– W czwartek i piątek Yeray Alvarez przeszedł kompleksowe badania lekarskie. Niestety wykazały one obecność guza na jego jądrze. Oznacza to, że w przyszłym tygodniu przejdzie operację. Piłkarz poprosił, abyśmy to my wydali w tej sprawie oświadczenie. W tej chwili przebywa w domu wraz ze swoją rodziną i prosi o spokój – oświadczył 23 grudnia 2016 roku prezes Athletic Bilbao, Josu Urrutia. I właśnie wtedy rozpoczął się najdłuższy i najcięższy mecz w życiu tego młodego chłopaka. 

Yeray Alvarez z dubletem w meczu o życie

O chorobie pozwolił mu się dowiedzieć dyskomfort w jednym z jąder, przez który postanowił skonsultować się z klubowym lekarzem. Jednak nie dopuszczał nawet myśli, że może chodzić o coś tak poważnego. Choć z tego co mówili ludzie z jego otoczenia oraz lekarz, przyjął to niezwykle męsko i dojrzale. Wiedział, że jest młody i może pokonać to paskudztwo.

– Wszystko działo się bardzo szybko, ale Yeray zachował pełny spokój i dużą dojrzałość w tak trudnej sytuacji. Jest optymistą tak jak i my. Będziemy go wspierać i musimy pokazać ten sam poziom siły i spokoju, co on – powiedział Josu Urrutia.

Jeszcze w tym samym roku młody obrońca przeszedł operację, która zakończyła się pozytywnie. Minął miesiąc, a był już gotowy do gry, co wielu ekspertów określało jako cud.

Reklama

– Z każdym dniem Yeray wygląda dużo lepiej, ma coraz mniejsze zaległości treningowe. Przed tygodniem miał jeszcze problemy żołądkowe, ale nie widzę przeciwwskazań, aby dziś nie mógł zagrać – ocenił 29 stycznia 2017 roku, ówczesny trener Athleticu Bilbao, Ernesto Valverde.

Oficjalny powrót przypadł na 4 lutego w meczu z FC Barceloną. Od tamtego czasu Alvarez już do końca sezonu był zawodnikiem pierwszego składu, co zaowocowało powołaniem na Euro U21, na które ostatecznie Hiszpan nie dotarł. Przed wylotem do Polski zrobiono mu badania kontrolne, na których wyszło, że ma powiększone węzły chłonne. Niestety oznaczało to nawrót choroby i natychmiastową chemioterapię. Piłkarz po raz kolejny poprosił o spokój i za pomocą mediów społecznościowych napisał lakoniczną wiadomość do kibiców – „Podniosę się za każdym razem”.

Leczenie trwało kilka tygodni, a piłkarz podobno przechodził je bardzo dzielnie. Jednak co najważniejsze również zwycięsko, bo trudno inaczej zinterpretować wiadomość, którą przekazał  Athletic Bilbao.

– Rozpoczęte w czerwcu leczenie zostało zakończone. W ciągu następnych kilku dni Yeray będzie wprowadzany do drużyny.

Niedługo więc 22-latka zobaczymy ponownie na boiskach hiszpańskiej ekstraklasy. Miejmy również nadzieję, że już nigdy nie będzie musiał walczyć z nowotworem, który niestety nie omija piłkarzy szerokim łukiem.

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

2 komentarze

Loading...