Tour de France. Le Mans. Maraton w Berlinie. Walka o stołek trenera siatkarskiej reprezentacji Polski. Wszystkie te wyścigi łączy jedno: niezwykle trudno je wygrać, bo konkurencja jest olbrzymia. Kiedy przekroczysz linię mety trzech pierwszych, możesz się jednak zrelaksować: zjeść hamburgera, wypić piwko, kto wie, może nawet pojechać na wakacje. Gdy triumfujesz w ostatnim, to tak naprawdę dopiero początek baaaardzo długiej drogi, której finiszem ma być medal na igrzyskach, w tym przypadku w Tokio w 2020 roku. Ferdinando De Giorgi nie ma szans, by podążać nią spokojnie, pod osłoną nocy. Nie, Włoch pojedzie autostradą, i to w godzinach szczytu. Co więcej – pozostając w tej retoryce – prowadzone przez niego auto ciągle będzie śledzone przez helikopter, pełen czujnych dziennikarzy, ekspertów i kibiców. Niektórzy z nich tylko czekają na to, żeby przybyszowi z Italii powinęła się noga. Wtedy będą mogli zakrzyknąć: „Ha, a nie mówiłem, że Berruto/Stojczew byliby lepszymi selekcjonerami?” Obaj przegrali jednak rywalizację z De Giorgim. Kim jest człowiek, w którego ręce powierzono losy polskiej reprezentacji?

Kim jest człowiek, któremu powierzono los polskiej siatkówki? Poznajcie Ferdinando De Giorgiego

Pierwsza odpowiedź, jaka przychodzi do głowy: prawdziwym fachowcem. W zeszłym sezonie gość sięgnął po mistrzostwo Polski z ZAKSĄ, mimo że kędzierzynianie – delikatnie rzecz biorąc – nie byli uważani za faworytów do złota. Tytuł miała zdobyć PGE Skra Bełchatów z nieśmiertelnym Mariuszem Wlazłym w składzie. Albo ewentualnie Asseco Resovia, budowana konsekwentnie od lat przez trenera Andrzeja Kowala. Panujące (nie) miłościwie od lat lat drużyny musiały jednak uznać wyższość drużyny De Giorgiego. OK, ujęliśmy to za grzecznie. Trzeba dosadniej: wielcy Plusligi zostali rozpieprzeni przez kędzierzynian w drobny pył. Wystarczy napisać, że w finale Asseco przegrało z nimi 0:3. Mało? To dodamy, że w każdym z trzech finałów było 3:0 dla ZAKSY! Kowala i jego chłopców zmiażdżyła drużyna trenera, który kojarzy się przeciętnemu dziennikarzowi i ekspertowi z jednym słowem: dyscyplina.

– Z rozmów z zawodnikami wiem, że jest rygorystycznym facetem, który trzyma grupę krótko. Potrafi pokazać kto tu rządzi nawet największym tuzom w ZAKSIE, takim jak Benjamin Toniutti – mówi nam zajmujący się od lat siatkówką Jerzy Mielewski z Polsatu Sport. Te słowa potwierdza statystyk Kamil Sołoducha: – De Giorgi umie krzyknąć na każdego zawodnika, bez względu na jego status w zespole. Kiedy pracowałem w klubie z Kędzierzyna-Koźla, przekonałem się o tym wielokrotnie. 

Możemy zatem postawić tezę, że polską kadrę objął twardziel w stylu Raula Lozano. Zdaniem jednego z jej zawodników, Marcina Możdżonka, to dobrze. Na łamach „Przeglądu Sportowego” środkowy Asseco pisał tak „ Uważam, że tego właśnie teraz bardzo potrzeba reprezentacji, dlatego wybór związku oceniam jako obiecujący”. Podobne zdanie ma Mielewski: – Proszę popatrzeć na Stephana Antigę. Na początku partnerskie traktowanie siatkarzy było jego atutem, potem stało się problemem. Zawodnicy potrzebują jednak twardej ręki, a co za tym idzie trenera z autorytetem. De Giorgi taki jest. Mimo że pozwala siatkarzom mówić do siebie Fefe, to kontroluje, żeby żaden z nich nie wszedł za daleko do jego ogródka.

Włoch nie jest jednak chłodnym profesjonalistą przez 24 h na dobę. Raz na jakiś czas lubi zażartować sobie z któregoś ze swoich zawodników, oczywiście robi to dla rozluźnienia atmosfery w zespole. Nie są to jednak jakieś wysublimowane dowcipy, ot zwykła sportowa klasyka gatunku.

  Pamiętam jak podczas wspólnego posiłku w ZAKSIE jeden z siatkarzy poszedł po dokładkę. Kiedy wrócił i napił się herbaty, musiał mocno się zdziwić. Było w niej sporo soli, oczywiście dosypanej przez Fefe – wspomina Sołoducha. De Giorgi bywał wesołkiem już w czasach zawodniczych, o czym świadczy wypowiedź jego kolegi z zespołu Andrei Gardiniego – Mieliśmy charakterną drużynę, a on był naszym dżokerem. Nie tylko sportowo, ale też jeśli chodzi o budowanie atmosfery. Taki dobry duch drużyny, żartowniś – wspominał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

RADOM 02.11.2015 MECZ 1. KOLEJKA PLUS LIGA MEZCZYZN PILKA SIATKOWA SEZON 2015/16 --- POLISH VOLLEYBALL LEAGUE MATCH: CERRAD CZARNI RADOM - ZAKSA KEDZIERZYN-KOZLE 2:3 PAWEL ZATORSKI FERDINANDO DE GIORGI FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Ferdinando-siatkarz bardziej niż z poczucia humoru słynął z niskiego wzrostu. 178 cm to nie są warunki, które imponowałyby nawet w świecie piłki nożnej, a co dopiero w jego środowisku. Mimo braku centymetrów, Włoch na parkiecie dawał radę. Nie będziemy się tu bawić w tak zwane „mówią wieki”, a tym samym wspominać całej jego kariery, ograniczymy się tylko do najważniejszych wydarzeń: Fefe trzykrotnie był mistrzem świata, zdobył złoto ME, wygrał rodzimą ligę. Występował na pozycji rozgrywającego, w wielkiej włoskiej drużynie był jednak głównie zmiennikiem Paolo Tofolego, a później Marco Meoniego.

Nie oszukujmy się: bardziej niż De Giorgi-siatkarz interesuje nas jednak De-Giorgi trener. A skoro tak, warto napisać kilka zdań o tym, jak Fefe zachowuje się w trakcie meczów. – Zupełnie jak nie Włoch! Oni zwykle reagują na wydarzenia na placu gry impulsywnie, mają wiele do powiedzenia, cały czas gestykulują, zdarza im się rzucać kartkami czy tablicami. To takie trochę granie pod kamerę, możemy to zaobserwować chociażby w przypadku Andrei Anastasiego. De Giorgi jest inny, bardziej stonowany – opowiada Weszło jeden z najlepszych siatkarskich komentatorów Tomasz Swędrowski. I dodaje: – Szczegół, który utkwił mi w pamięci: przed meczem Włoch siada sam za ławką rezerwowych i w skupieniu obserwuje jak zawodnicy się rozgrzewają. Podejrzewam, że wtedy wyłapuje detale, które służą poprawie gry drużyny.

Przed przyjazdem do Polski De Giorgi prowadził m.in. słynne Lube Bance Macerata. Z tym klubem w 2006 roku sięgnął po mistrzostwo Italii, trzykrotnie wygrywał też krajowy puchar, po raz ostatni w 2009. Co ciekawe, po zdobyciu tego trofeum Fefe czekał na kolejne aż siedem lat. Triumf z ZAKSĄ dał mu jednak coś więcej niż złoty medal i respekt całego środowiska, mianowicie właśnie kontrakt z polską reprezentacją. Oddajmy głos członkowi zarządu PZPS, Pawłowi Papke: – Wybierający selekcjonera zespół, prowadzony przez prezesa Jacka Kasprzyka, miał ciężkie zadanie. Braliśmy pod uwagę mnóstwo różnych parametrów. Liczyła się dla nas wiedza siatkarska danego kandydata, jego znajomość polskiego rynku oraz rekomendacje ludzi znających się na naszej dyscyplinie. Dokonaliśmy wstępnej selekcji, po której zostało pięciu trenerów: Lorenzetti, Mendez, Stojczew, Berruto i właśnie De Giorgi. Ten pierwszy zrezygnował ze względów osobistych, drugi nie podjął dalszych negocjacji, bo ma ważny jeszcze przez kilka lat kontrakt z klubem. Z Bułgarem i Włochami spotkaliśmy się, dyskutowaliśmy po kilka godzin. To były ciekawe, konstruktywne rozmowy. Czym uwiódł nas De Giorgi? Olbrzymią znajomością polskich zawodników. Miał też handicap w postaci pracy w najlepszym obecnie polskim klubie. To również wpłynęło na naszą decyzję.

Swędrowski, Sołoducha i Mielewski w rozmowie z Weszło zgodnie podkreślają, że to był świetny wybór, bo De Giorgi jest fachowcem najwyższej klasy. – Mimo to przed nim bardzo ciężkie zadanie. Oczekiwania w Polsce w stosunku do siatkarzy są ogromne. Kibice chcą medalu z każdej imprezy. I Włoch spróbuje go wywalczyć już w tym roku, na mistrzostwach Europy w naszym kraju – tłumaczy Mielewski. Kiedy pytamy go, co w grze „biało-czerwonych” może zmienić trener z Italii, odpowiada: – Był rozgrywającym dużej klasy, grał bardzo mądrze. Liczę, że pod jego przywództwem reprezentacja będzie grała równie inteligentnie, jak Fefe. Ważne, żeby miał pomysł na jej styl. Jeśli go znajdzie, będzie dobrze, bo pracowitości na pewno mu nie zabraknie.

– Nie może zabraknąć też umiejętności trafienia do zawodników. To był często największy problem zagranicznych selekcjonerów – nie umieli się przebić przez barierę językową, a tym samym w ważnych momentach nie dawali rady grać na emocjach drużyny. A przecież prawdziwy szef musi wiedzieć w jaką nutę uderzyć, żeby siatkarz był odpowiednio zmobilizowany – uzupełnia były reprezentant Polski Witold Roman. Paweł Papke:

– A moim zdaniem największym problemem szkoleniowców spoza Polski jest to, że z czasem zaczynają się przejmować krytycznymi uwagami, które się im tłumaczy z naszego języka. Ta plaga dosięgła kilku selekcjonerów, mam nadzieję, że z De Giorgim będzie inaczej.

Gdansk, ERGO Arena 16.10.2016 EKSTRAKLASA PLUSLIGA SIATKOWKA MEZCZYZN LOTOS TREFL GDANSK mecz Lotos Trefl Gdansk - ZAKSA Kedzierzyn Kozle POLISH VOLLEYBALL LEAGUE LOTOS TREFL GDANSK game NZ trener andrea anastasi coach , trener coach ferdinando de giorgi FOT. WOJCIECH FIGURSKI / 400mm.pl

Trener z Italii podpisał z reprezentacją kontrakt do 2020. Jego absolutnym priorytetem jest zdobycie tego, co nie udało się m.in. Antidze, a więc medalu na igrzyskach olimpijskich. Pytanie: czy Włoch w ogóle do nich dociągnie? Biorąc pod uwagę wspomniane ciśnienie na siatkówce w Polsce, niewykluczone, że jeśli raz lub dwa powinie mu się noga, zostanie zdymisjonowany. Papke uważa jednak, że do tego nie dojdzie. Z rozmowy z nim można wywnioskować, iż jest niemal pewien, że biało-czerwonych w Japonii zobaczymy z Fefe na ławce.

– Dwóch poprzednich selekcjonerów, Antiga i Anastasi, pracowało mniej więcej trzy lata. Castellani dwa, a Lozano cztery. Średnia wychodzi więc całkiem niezła, gdy odniesiemy ją do De Giorgiego, to zakręcimy się w okolicach 2020 roku. Mam nadzieję, że dane mu będzie wtedy poprowadzić reprezentację.

W zrealizowaniu celu De Giorgiemu może pomóc jeden niezwykle ważny fakt: siatkarskich talentów mamy mniej więcej tyle, co Katar zapasów gazu ziemnego. Innymi słowy: od cholery. – Ferdinando jest w dużo lepszej sytuacji niż chociażby taki Tałant Dujszebajew, selekcjoner piłkarzy ręcznych. Szczypiornistom brakuje następców pokolenia Lijewskiego, siatkarzom – nie. Po wspaniałych młodych drużynach Irka Mazura i Grzegorza Rysia, do gry wchodzi rocznik 97, który zdominował cały świat. Kilku z tych chłopców za jakiś czas powinno wejść na absolutny seniorski top, co zapewne wpłynie też na jakość gry i tak mocnej już reprezentacji – podkreśla Jerzy Mielewski.

Squinzano to miasteczko, w którym Fefe przyszedł na świat. Jako jego przedstawiciel osiągnął tak wiele, że został uhonorowany: hala sportowa nosi imię Włocha. Nie mamy nic przeciwko, żeby Polacy w 2020 roku poszli o krok dalej i postawili mu pomnik, chociażby w Warszawie, najlepiej z podpisem „Ferdinando De Giorgi – drugi po Hubercie Wagnerze trener, który doprowadził polskich siatkarzy do mistrzostwa olimpijskiego”…

KAMIL GAPIŃSKI

Fot. 400mm.pl

Kozacy i badziewiacy
20.03.2023

Kozacy i badziewiacy. Co dalej z Lukasem Podolskim?

Trochę już zapomnieliśmy, jak przez lata żyliśmy historią pod tytułem: czy Lukas Podolski przyjedzie do Zabrza na koniec swojej kariery? Wydawało nam się, że to nierealny scenariusz, absurdalny wręcz, że Podolski stał się zakładnikiem niepotrzebnej wypowiedzi, którą chlapnął w jakimś wywiadzie bez większego przemyślenia i z której głupio było się później wycofać. A jednak przyjechał. Nie na rundę, nie na sezon, a co najmniej na dwa. Pod dużym znakiem zapytania jest to, czy niemiecki bombardier będzie chciał spędzić […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Świderski: – Nie mam nawet butów na trening

Karol Świderski, który w poniedziałek przyjechał do Polski z USA na zgrupowanie reprezentacji, stracił bagaż. O całym zajściu opowiedział w rozmowie z TVP Sport.– Bardzo się cieszę, że w końcu jestem na miejscu. Miałem duże opóźnienie pierwszego samolotu. Zaginął mi bagaż i na razie nie mam nawet swoich butów na trening – powiedział dla TVP Sport Karol Świderski, który na co dzień występuje w amerykańskim Charlotte FC.Mimo straty bagażu nie ma obawy, że napastnik opuści zgrupowanie. Powinien normalnie […]
20.03.2023
Na zapleczu
20.03.2023

Słonie skradają się po cichu. Bruk-Bet Termalica walczy o Ekstraklasę w cieniu znanych marek

Sześć zwycięstw w sześciu meczach Wisły Kraków. Niepokonany wiosną Ruch Chorzów. Wielkie marki robią hałas na zapleczu Ekstraklasy, jednak jest ktoś, kto pracuje równie ciężko, tyle że w ciszy. Bruk-Bet Termalica Nieciecza jesienią był rozczarowaniem, ale zachowanie spokoju zimą zaczyna przynosić owoce. “Słonie” skradają się do czołowej dwójki bezszelestnie, ale trzeba na nie zwrócić uwagę.Ruch Chorzów na starcie rundy wiosennej był najlepszą defensywą pierwszej ligi. […]
20.03.2023
Ekstraklasa
20.03.2023

Stal Mielec nie szukała nowego trenera, więc dziś ma nowego trenera

Nie było tematu odejścia Adama Majewskiego, a Stal Mielec miała nie szukać nowego trenera – oczywiście na „dzień dzisiejszy”, zawsze warto taką podpórkę dodać. Sam trener też nie miał wysyłać żadnych sygnałów, że „ma jakieś wątpliwości lub że nie jest przekonany do dalszej pracy”. To cytat z rozmowy z prezesem Jackiem Klimkiem dla Meczyków. I co?„Dzień dzisiejszy” zamienił się w „dzień jutrzejszy” i Adam Majewski nie odpowiada już za wyniki Stali Mielec, […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Kadra musi oczyścić się ze złej aury

Niecałe dziesięć minut trwała pierwsza konferencja prasowa reprezentacji Polski na marcowym zgrupowaniu przed meczami z Czechami i Albanią. Na kilka banalnych pytań łamanym polskim odpowiedział debiutant Ben Lederman, a rzecznik Jakub Kwiatkowski zapowiedział awaryjny przyjazd Bartosza Salamona i podzielił się grzecznościowymi informacjami na temat zdrowia Jana Bednarka, Kamila Piątkowskiego i Kacpra Kozłowskiego. Nuda? Nic wartego uwagi? Po co tłuc w klawiaturę? Pozornie: tak. Ale nie, gdy coś dziwnego dzieje […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Miedź wydała oświadczenie po wtargnięciu kiboli do szatni

Po spotkaniu z Piastem Gliwice grupka kibiców Miedzi Legnica wtargnęła do szatni gospodarz. Choć początkowo klub próbował zatuszować całą sytuację, to po rozpowszechnieniu przez nas informacji o szczegółach zajścia, zdecydował się opublikować oficjalne oświadczenie.Początek oświadczenia pominiemy, bo jest klasyczną nowomową o potępianiu agresji. W dalszej części komunikatu Miedź przyznaje się jednak do chuligańskiego wybryku, któremu będzie chciała zapobiec w przyszłości.– Sport budzi duże emocje, ale nie mogą one być usprawiedliwieniem […]
20.03.2023
Inne sporty
20.03.2023

To koniec sezonu dla Kubackiego. Sport nie ma teraz znaczenia

Dawid Kubacki z przyczyn osobistych opuścił ostatnie zawody Pucharu Świata. Teraz już wiemy, co dokładnie stało za taką decyzją. Polak musiał wrócić do domu z powodu problemów zdrowotnych żony. Naturalnie w tym sezonie na skoczni już go nie zobaczymy.– Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych […]
20.03.2023
Inne sporty
19.03.2023

Red Bull jest kompletnie poza zasięgiem. Tym razem wygrał Perez

Kierowcom dziewięciu z dziesięciu zespołów pozostaje tylko załamać ręce. Red Bull najlepszy bolid w stawce miał już w poprzednim sezonie, ale teraz jakby wszedł na jeszcze wyższy poziom. Grand Prix Arabii Saudyjskiej z łatwością wygrał Sergio Perez, a drugie miejsce przypadło Maxowi Verstappenowi, mimo tego, że Holender – po wpadce w kwalifikacjach – rozpoczął wyścig… z piętnastej pozycji.Jeśli Max jakimś cudem odniósłby dzisiaj zwycięstwo, mówilibyśmy o naprawdę niespotykanym awansie. […]
19.03.2023
Formuła 1
19.03.2023

Nyck de Vries. Wiekowy debiutant i jego kręta droga do F1

Nyck de Vries w F1 zadebiutował w zeszłym sezonie, mając 27 lat na karku. To był jednak tylko jeden wyścig. Pełnoprawnym kierowcą został dopiero w tym roku, w wieku 28 lat. Jego droga do królowej motorsportu wiodła przez serie juniorskie, gdzie często wyprzedzali go inni kierowcy, a w końcu też wyścigi długodystansowe czy Formułę E. Wielokrotnie wydawało się, że swoje marzenie o F1 musi porzucić. Los zawsze jednak uśmiechał się do niego […]
19.03.2023
Suche Info
19.03.2023

Kubacki nie wystartuje w Vikersund. Granerud zdobędzie Kryształową Kulę

Dawid Kubacki nie wystartuje dziś w konkursie indywidualnym w Vikersund z powodów osobistych – przekazał trener Thomas Thurnbichler. A to oznacza jedno: Halvor Egner Granerud, niezależnie od losów niedzielnej rywalizacji, zdobędzie Kryształową Kulę za sezon 2022/2023.Oczywiście po paru ostatnich konkursach nikt się już nie spodziewał, że Kubacki zdoła dogonić Graneruda. Od wczoraj tracił do niego aż 386 oczek. Miał więc tylko matematyczne szanse na zwyciężenie w klasyfikacji Pucharu Świata – musiał wygrać cztery […]
19.03.2023
Inne sporty
18.03.2023

Największa porażka Michaela Jordana?

Michael Jordan poprowadził Chicago Bulls do sześciu mistrzowskich tytułów. Dla Nike okazał się kurą znoszącą złote jaja. Po zakończeniu kariery sukcesywnie powiększał swoją fortunę i w 2014 roku został miliarderem. Legendarny koszykarz od zawsze nienawidził przegrywać i rzadko to robił. Ale jego misja uczynienia z Charlotte Hornets potęgi zupełnie się nie powiodła.Jak podają amerykańskie media, Jordan jest w trakcie negocjacji dotyczącej sprzedaży swoich udziałów w Hornets, jednym […]
18.03.2023
Tenis
18.03.2023

Świątek rozbita przez Rybakinę. Polka nie obroni tytułu w Indian Wells

Jelena Rybakina nie dała szans Idze Świątek w półfinale turnieju w Indian Wells. Kazaszka pokonała Polkę w dwóch setach, tak jak zrobiła to też w Australian Open. I podobnie jak w Australii, tak i w kalifornijskim turnieju w finale zagra z Aryną Sabalenką. A Iga? Ona przede wszystkim musi przejść… badania. Po meczu zdradziła bowiem, że grała z urazem żeber, który jej doskwierał. Od samego początku półfinałowy mecz Indian Wells – gdzie Iga broniła tytułu wywalczonego […]
18.03.2023