Wyobraźcie sobie sytuację: biegniecie przez całe boisko, końcówkę na sprincie. Wielu zawodników w takim momencie musiałoby oddychać rękawami. Werder odebrał piłkę Freiburgowi, więc Ozil na około dwudziestym metrze od własnej bramki zaczął swój rajd. Sklepał z kolegą zespołu raz, znowu trochę podbiegł, podał do Marina, który zagrał górą i jednocześnie wypuścił Niemca. Ozil przyjął piłkę przy linii końcowej, okiwał jednego zawodnika, położył golkipera i strzelił do pustaka.

Ozil rozbraja obronę Freiburga

[od 1:55]

Saganowski: Z pewnymi korektami w zespole na pewno jesteśmy w stanie po roku wrócić do Ekstraklasy

redakcja

Skandal. Piłkarze Motoru pobili 36-letniego mężczyznę

Jan Mazurek

„Moja umowa przedłużyła się automatycznie o rok”

redakcja

Kimmich o zwolnieniu Kahna i Salihamidzicia: Klub mógł poczekać z tym 2-3 dni

redakcja

Główka Giroud warta miliony. Milan zagra w Lidze Mistrzów

Mateusz Janiak

Messi opuścił galę najlepszych w Ligue 1 na rzecz koncertu Coldplay

redakcja