Reklama

Monaco próbuje uciec PSG po golu Glika, ale sędziowie szerzą hasło „liga będzie ciekawsza”

redakcja

Autor:redakcja

07 lutego 2017, 23:50 • 3 min czytania 9 komentarzy

Chcecie na sam początek krótkie podsumowanie gry PSG w meczu z Lille? Pierwsza połowa – piach. Pierwsze 25 minut drugiej połowy – piach. Ostatnie 20 minut meczu – sinusoida, ale to dobrze, bo przynajmniej zaczęło być ciekawie. Za to Monaco wygrało kolejny mecz i to po bramce Kamila Glika, a Bordeaux rozgromiło Caen aż 4:0, na nieszczęście – bez Igora Lewczuka.

Monaco próbuje uciec PSG po golu Glika, ale sędziowie szerzą hasło „liga będzie ciekawsza”

Szerzone w Paryżu hasło „No Ibra, no party” dziś znów ktoś zasypał piaskiem. Kto taki? Edinson Cavani, który dwukrotnie ratował Paryżanom tyłek. Za pierwszym – gdy El-Ghazi sfaulował Di Marię, ten ustawił sobie piłkę i dośrodkował źle, bardzo płasko, ale przyniosło to pozytywny skutek. Futbolówka spadała na murawę już przy pierwszym zawodniku Lille, ale Kishna próbując ją wybić… przedłużył dośrodkowanie. Piłka leciała do Cavaniego, a ten nie sięgnął jej głową, ale zdołał barkiem i wpakował do siatki. Był to dla niego już 23. gol w 22. meczu obecnej edycji Ligue 1.

Ratować PSG musiał także drugi raz. Z jakiego powodu? Ano dlatego, że zbłaźnił się Alphonse Areola, który z niezrozumiałych przyczyn zaczął się kiwać z napastnikiem rywali, a jaki przyniosło to efekt możecie się domyślać. Patrząc na powtórki tej sytuacji byliśmy pewni, że bramkarz Paris Saint-Germain z pantofelkiem się na mózgi pozamieniał. Francuz bronił dziś bardzo niepewnie, w każdym kolejnym meczu udowadnia ostatnio, że PSG to dla niego na ten moment zbyt wielki rozmiar kapelusza.

Reklama

Czy taki wielbłąd przeszkodził PSG w zwycięstwie? Skądże, a po co jest tam Cavani? Urugwajczyk dopadł do piłki, która była samotna po zablokowanym strzale Matuidiego w polu karnym i dograł do Lucasa Moury, który zapakował ją do siatki. Od razu było widać, że jest spalony i o golu nie powinno być mowy, ale sędziowie założyli ciemne okulary i doprowadzili do szału Vincenta Enyamę uznając bramkę.

Jednak jeśli opis ostatnich 20 minut spotkania was zaciekawił i skłonił do zerknięcia w plan transmisji, to absolutnie zawracamy was od pomysłu zobaczenia powtórki tego meczu. Przed 70. minutą na boisku była krew, pot i łzy, a właściwie, choćbyśmy chcieli, to nawet tego nie. Nuda absolutna, mecz dla cierpiących na bezsenność.

*

Bardzo dobry mecz Kamila Glika. Pewny jak zwykle, choć trzeba przyznać, że Boudebouz trochę zamieszania w defensywie Monaco robił. Występ Kamila jednak na duży plus, zwłaszcza, że przyczynił się do zwycięstwa strzelając kolejnego gola. Gdy piłkę z rzutu wolnego dośrodkował Thomas Lemar, Polak na nią nabiegł i uderzył głową na bramkę. Natomiast zaraz po strzale chcący wypiąstkować piłkę Goffrey Jourdren trafił Glika w głowę, bo w piłkę już nie zdążył. Stoper padł na murawę, po czym zorientował się, że zdobył bramkę i stanął na równe nogi, zupełnie jakby poczuł dotknął go uzdrowiciel, którym przecież sam niedawno był. Rozpoczął cieszynkę, biegł, biegł i… padł. Głowa bolała jednak zbyt mocno, a endorfiny wytworzone po strzelonym golu okazały się zbyt słabym środkiem na bolącą czaszkę. Cieszy, że Glik rozegrał w obecnym sezonie już 2730 minut, przed nim w liderującym Monaco są tylko Jemerson (2819 minut) i Subasić (2820 minut). Monaco wygrało 2:1 po późniejszym golu Mbappe-Lottina oraz trafieniu Hiltona dla rywali i rozsiadło się wygodnie na fotelu lidera Ligue 1. Gdyby nie sędziowie ślepi na spalonego PSG, teraz w księstwie mogliby powoli chwytać za szampany, bo nad Paryżanami mieliby oni już pięć punktów przewagi. 

Reklama

*

Przez uraz uda Igora Lewczuka zabrakło w składzie Bordeaux na Montpellier. Akurat bez Polaka Bordeaux odniosło najwyższe zwycięstwo w sezonie. 4:0 z Caen to rewelacyjny wynik, bo Żyrondyści w obecnym sezonie jeszcze tylu bramek w jednym meczu nie strzelili, czwórkę jedynie tracili – trzy razy. Jednak dla Igora miejsce w składzie po powrocie wydaje się być niezagrożone.

Najnowsze

Boks

Litwinka odmówiła walki z Rosjanką. „Ten brąz lśni bardziej niż złoto”

redakcja
3
Litwinka odmówiła walki z Rosjanką. „Ten brąz lśni bardziej niż złoto”

Francja

Francja

Bajka z happy endem. Był pół centymetra od śmierci, za moment wróci do gry

Szymon Piórek
1
Bajka z happy endem. Był pół centymetra od śmierci, za moment wróci do gry
Anglia

Cardiff City wyceniło straty po śmierci Emiliano Sali. Domagają się 120 milionów euro

Arek Dobruchowski
17
Cardiff City wyceniło straty po śmierci Emiliano Sali. Domagają się 120 milionów euro
Francja

Niewiarygodny pościg Lyonu! Z 1:3 do 4:3 w 16. doliczonej minucie! [WIDEO]

Piotr Rzepecki
1
Niewiarygodny pościg Lyonu! Z 1:3 do 4:3 w 16. doliczonej minucie! [WIDEO]
Francja

L’Equipe publikuje reportaż o występkach Neymara w PSG. Pijaństwo i bijatyki

Bartek Wylęgała
5
L’Equipe publikuje reportaż o występkach Neymara w PSG. Pijaństwo i bijatyki

Komentarze

9 komentarzy

Loading...