Nie sądziliśmy, że piąta liga słowacka może nas czymś zaskoczyć. Że nagle zaczną się tam okładać pięściami – normalka, Słowacja to przecież kulturowo dość podobny kraj do nas, a u nas tego typu incydenty nie budzą specjalnego zaskoczenia. Że piłkarze przyjdą na cyku? No, szok też taki, jak kobiety w bikini na plaży w lipcu. Że na tym poziomie zdarzy się piłkarz, któremu brzuszek wyleje się spod koszulki? Znów wzruszamy bezradnie ramionami.
Nie spodziewaliśmy się, a jednak okazuje się, że nawet i tam mogą dziać się rzeczy mocno niecodzienne, bo takimi słowami należy opisać to, do czego doszło w meczu FK Nizna – TJ Tatran Chlebice. 400 osób na trybunach, obie ekipy wychodzą na murawę, wraz z nimi obsada sędziowska, w skład który wchodzi między innymi atrakcyjna blondyna. Zawodnicy mają zaczynać mecz, a tu… jeden z piłkarzy nagle klęka przed panią arbiter i wyjmuje pierścionek.
Przesympatyczny obrazek, tym bardziej, że pani sędzina powiedziała “tak”. Wprawdzie trochę zabrakło nam pompy, widzielibyśmy tu jeszcze wielki transparent na trybunach “wyjdziesz za mnie?” albo podstawioną kapelę w zamian piłkarzy drużyny przeciwnej, ale i tak mordka się cieszy widząc, jak futbol może połączyć ludzi.
Niezależnie od tego jakim wynikiem skończyło się to spotkanie, podejrzewamy, że tego wieczora i tak zostały jeszcze strzelone gole.