Jak co piątek zapraszamy na Betsson PowerPlay. Cykl ma już kilka ładnych tygodni, więc pewnie doskonale wiecie, o co w nim biega, ale tak dla pewności pokrótce przypominamy – sprawdzamy, które europejskie drużyny są aktualnie na fali, a które pod formą i sugerujemy, co z tą wiedzą zrobić. W grę wchodzą tylko poważne propozycje, interesują nas tu kursy pozwalające przynajmniej podwoić zainwestowaną kasę.
Skoro nie ma pytań, to startujemy.
SLAVIA PRAGA
Ostatnie pięć meczów: ZZZZZ
Miejsce w tabeli: 3.
Najbliższy rywal: Jablonec (niedziela, 15.00)
Przewidywania: znów do przodu
Raz się wygrywa, raz się wygrywa – tak wygląda rzeczywistość Slavii w ostatnich tygodniach. Uwzględniając mecze pucharowe, stołeczna drużyna wygrała ostatnie osiem spotkań. Miejsce na najniższym stopniu podium zawdzięcza tylko pogubieniu punktów na początku sezonu. Ale o tym praktycznie nikt już nie pamięta – 22 gole strzelone i tylko 2 stracone w czasie wspomnianej serii, to doskonały sposób na wymazanie z pamięci niepowodzeń. Nie widzimy powodów, dla których Slavia miałaby się zatrzymać właśnie w niedzielę na 11. ekipie w tabeli ligi czeskiej. Jablonec gra w kratkę, w dodatku lepiej punktuje na wyjeździe niż na własnym stadionie.
Kurs na zwycięstwo Slavii w Betsson: 2,33
LYNGBY BK
Ostatnie pięć meczów: RZRZZ
Miejsce w tabeli: 4.
Najbliższy rywal: Randers FC (sobota, 16.00)
Przewidywania: kolejne zwycięstwo
Za drużyną z Zelandii absurdalny mecz w Pucharze Danii z Kjellerup. Ekipa z niższej ligi została w nim dość szybko sprowadzona na ziemię, po 31. minutach przegrywała 0-3, by ostatecznie doprowadzić do wyrównania dzięki trzem golom w drugiej połowie i awansować po trafieniu w dogrywce. To się nazywa “zrobić Liverpool”. Pytanie, czy może to wybić z rytmu “AC Milan”. Ekipa Lyngby jest w genialnej formie w lidze – z sześciu ostatnich spotkań wygrała pięć, jedno zremisowała. Ostatnio okazała się lepsza nawet od SonderskyjE (wcześniej m.in. od Brondby i Midtjylland), a pogromcy Zagłębia w LE byli w poprzednich tygodniach postrachem ligi duńskiej. Dzięki świetnej postawie Lyngby wyprzedziło kilka drużyn w tabeli, między innymi Randers, czyli sobotniego przeciwnika. To z kolei zespół, który trochę ostatnio siadł. Jeszcze dwie statystyki – Lyngby wygrało cztery ostatnie mecze u siebie (nie tracąc przy tym nawet bramki), a Randers nie wygrało żadnego z czterech ostatnich spotkań wyjazdowych.
Kurs na zwycięstwo Lyngby w Betsson: 2,70
BESIKTAS
Ostatnie pięć meczów: ZZZZR
Miejsce w tabeli: 2.
Najbliższy rywal: Genclerbirligi (piątek, 19.00)
Przewidywania: piąte zwycięstwo z rzędu
Uczestnik Ligi Mistrzów celuje w pozycję lidera tureckiej ekstraklasy. Na razie, dość niespodziewanie, prowadzi Basaksehir, ale faworyzowaną ekipę ze Stambułu wyprzedza tylko dzięki lepszej różnicy bramek. Trzeba to sobie jasno powiedzieć – tak mocnej ekipy Besiktas nie miał od lat. Od naszego starego znajomego Marcelo na środku obrony, przez Adriano (tego z Barcelony), Aboubakara i Taliscę, aż po Quaresmę i kilku bardzo solidnych Turków, z Cenkiem Tosunem na czele – to musi się udać. Najbliższy rywal z Ankary to tylko kolejna przeszkoda do przeskoczenia, jedna z tych niezbyt wysokich. Dwa ostatnie mecze ma w plecy, przełamanie w tej kolejce bardzo mocno wątpliwe. Besiktas nie ma problemu z wyjazdami – potrafił przecież przywieźć punkt z Lizbony i trzy z Neapolu.
Kurs na zwycięstwo Besiktasu w Betsson: 2,01
SPORTING GIJON
Ostatnie pięć meczów: RPPPP
Miejsce w tabeli: 18.
Najbliższy rywal: Sevilla (sobota, 13.00)
Przewidywania: znów w plecy
Cieszyć się z bezbramkowego remisu z czerwoną latarnią LaLiga, Granadą, to trochę tak jakby w czasach szkolnych fetować trójkę z WF-u, ale z drugiej strony – był to najlepszy rezultat Sportingu od pięciu kolejek. O ile dotkliwe porażki z Atletico czy FC Barceloną trzeba było zakładać już przed sezonem, o tyle brak choćby punkty w starciach z Deportivo, Celtą czy Valencią to już rozczarowanie. Każde z tych spotkań podopieczni Abelardo przegrywali w takich samych rozmiarach. 1-2. I nie zdziwilibyśmy się nic a nic, gdyby jeszcze raz padł taki wynik, gdyż w kolejnym meczu Sporting podejmie wicelidera z Sevilli. Nasri i spółka wygrali pięć ostatnich meczów (trzy w lidze, m.in. z Atletico, dwa w Champions League). Wszystkie różnicą jednej bramki…
Kurs na zwycięstwo Sevilli + over 1,5 w Betsson: 2,45
HAMBURGER SV
Ostatnie pięć meczów: ZPRPP
Miejsce w tabeli: 18.
Najbliższy rywal: FC Koeln (niedziela, 17.30)
Przewidywania: siódma porażka w sezonie
Bruno Labbadia zapłacił głową za beznadziejny początek sezonu HSV, lecz coraz więcej wskazuje na to, że to nie trener był największym problemem ekipy z północy Niemiec. Po przyjściu Markusa Gisdola efektu nowej miotły nie było – na dzień dobry porażka z Herthą, później bezbramkowy remis z Borussią Moenchengladbach, a następnie upokarzające 0-3 z Eintrachtem na własnym stadionie. Można doszukiwać się pozytywów w wygranej w Pucharze Niemiec w środku tygodnia, ale nie sposób zapomnieć, że Hallescher to ekipa z trzeciej ligi. Fakty są takie, że w lidze HSV nie zdobyło bramki od 572 minut! Dlatego wbicie choćby jednej FC Koeln, jednej z rewelacji tego sezonu, będzie nie lada sukcesem, punkt to już sfera marzeń.
Kurs na zwycięstwo FC Koeln + over 1,5 w Betsson: 2,00
ST. PAULI
Ostatnie pięć meczów: PPPPP
Miejsce w tabeli: 18.
Najbliższy rywal: FC Nürnberg (poniedziałek, 20.15)
Przewidywania: szósta porażka z rzędu
A skoro już przy drużynach z Hamburga jesteśmy… HSV dołuje, ale nie możemy napisać, że derby w 2. Bundeslidze coraz bliżej, bowiem druga ekipa z tego miasta też szoruje dno tabeli, właśnie na zapleczu. Drużyna Waldemara Soboty ostatni – no i jedyny w tym sezonie ligowym – raz wygrała na początku września, a od tamtej pory – rozpacz, dno, kolejne baty. Potrzeba przełamania, ale co tu dużo mówić – najbliższa pozycja w terminarzu nie sprzyja. Na Millerntor-Stadion przyjedzie drużyna z Norymbergi, która a) przed chwilą postawiła się Schalke w Pucharze, b) w lidze wygrywa wszystko od czterech spotkań. A wśród przeciwników był m.in. Hannover i Union Berlin.
Kurs na zwycięstwo FC Nurnberg w Betsson: 2,50