Reklama

Stowarzyszeniu Kibiców już podziękujemy. Legia wyjazdy organizować będzie sama

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

19 października 2016, 18:47 • 2 min czytania 0 komentarzy

O ile we wczorajszym meczu Legii z Realem na boisku udało się uniknąć kompromitacji na skalę światową, o tyle jednak równowaga w przyrodzie musiała niestety zostać koniec końców zachowana. Przed meczem kibolskie bydło dało wczoraj bowiem kolejny pokaz swoich możliwości, upokarzając siebie, klub, a także – jakkolwiek spojrzeć – Polskę na oczach całej planety. Reakcja włodarzy Legii przyszła jednak bardzo szybko. Organizacja meczów wyjazdowych ulegnie bowiem znacznej zmianie.

Stowarzyszeniu Kibiców już podziękujemy. Legia wyjazdy organizować będzie sama

21 lat czekania na powrót Ligi Mistrzów do stolicy Polski, na dzień dobry grupa z triumfatorem poprzedniej edycji, w teorii wielkie święto i możliwość przypomnienia o sobie Europie w pozytywnym kontekście… Ale nie, to by było zdecydowanie zbyt piękne. Lepiej przecież samemu włożyć sobie kij w szprychy i zaliczyć spektakularny upadek, który jeszcze przed pierwszym gwizdkiem komentować będą media na całym świecie.

Tak, zdecydowanie lepiej pojechać do Madrytu, by ponapierdalać się trochę z hiszpańską policją i narobić szkód w mieście, w którym przecież samemu nie trzeba potem mieszkać na co dzień. Zawsze to jakieś urozmaicenie. Jak to mówią, żelazna logika.

animales

Reklama

W Legii postanowiono w związku z tym nie czekać nawet na oficjalne decyzje UEFA i samemu podjąć odpowiednie kroki w walce ze stadionowymi ćwierćinteligentami. Koniec. C’est fini. Lub – jak powiedziałby to Mariusz Max Kolonko – It’s over. Miarka się przebrała. Nie umiecie się zachować w gościach, więc najwidoczniej trzeba zaostrzyć selekcję. Po prostu więcej z was szkody niż jakiegokolwiek pożytku.

dmowski

Jakie rozwiązanie zastosowała w praktyce Legia? W skrócie: Wyjazdy przestaną być koordynowane przez Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa. Klub nie będzie otrzymywał już jedynie list z nazwiskami tych, którzy wybierają się na spotkania i ograniczać wyłącznie do kontrolowania tego, by nie znalazł się na nich ktoś z obowiązującym zakazem stadionowym. Od tej pory Legia sama będzie szczegółowo sprawdzać każdego chętnego. Jeśli więc czyjaś osoba zacznie budzić uzasadnione podejrzenia, na przykład w kwestii autentyczności dokumentów, biletu po prostu nie dostanie.

Czy podobne środki okażą się skuteczne? Na tę chwilę mimo wszystko trudno ocenić. Pierwszy zdecydowany krok w kierunku wypowiedzenia wojny nieprzystosowanym do życia w społeczeństwie jednostkom Legia już jednak podjęła – w końcu postanowiła bowiem wziąć całą odpowiedzialność za organizowanie wyjazdów na swoje barki.

Tak czy inaczej, jak powiedział na dzisiejszym briefingu prasowym dyrektor do spraw mediów stołecznej ekipy, Seweryn Dmowski, w Warszawie wciąż oczekują jeszcze na raport UEFA. Później jednym z możliwych scenariuszy jest nawet wykluczenie Legii z rozgrywek.

Najnowsze

Liga Europy

Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

0
Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

Liga Mistrzów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...