Kuba, nie łam się. Ty i tak ciągnąłeś nas za uszy do wyników. Nie pierwszy raz, choć tego aż tak nie spodziewał się nikt. Pamiętasz mecz z Rosją na Euro 2012?
Znowu była grecka tragedia, minorowe nastroje, znowu wielka wtopa. Nastroje fatalne, a jeszcze Rosja mogąca nas w zasadzie wyrzucić z turnieju. No nie żarło. A wtedy taka bomba, taka bramka, i przynajmniej wciąż nadzieje. Gol, który pozwolił marzyć.
Oczywiście Kuba to ewenement absolutny jeśli chodzi o polskie gole w europejskich mistrzostwach.
Polska – Grecja 1:1, asysta.
Polska – Rosja 1:1, gol.
Polska – Irlandia Północna 1:0, asysta.
Polska – Ukraina 1:0, gol.
Polska – Szwajcaria 1:1, gol.