– Zachowałbym spokój. Prosiłbym o rozwagę i trzymanie rączek na kołdrze. Czytam o świetnej ofercie z Mainz, z Besiktasu. Tydzień temu miała być Barcelona, a teraz, jeszcze po dwóch dobrych meczach, awansował do Mainz… Największy obciach w tych mistrzostwach zrobili Anglicy – z rybakami, których my w Warszawie powieźliśmy czwórką. Tak sobie myślę: „Jezus Maria, to my już obciachu nie zrobimy, jest wszystko dobrze”. Ale głupio byłoby odpaść tak przed samym finałem, przed weselem – mówi Paweł Zarzeczny w dzisiejszym programie One Man Show.
I jeszcze wczorajszy odcinek: