Reklama

UEFA ustawiała losowania? Tak twierdzi Sepp Blatter…

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

14 czerwca 2016, 10:41 • 2 min czytania 0 komentarzy

Choć od zawieszenia Seppa Blattera minęło już ponad pół roku, to Szwajcar ewidentnie nie może pogodzić się z tym, że został odstawiony na bocznicę, a jego osoba wywołuje na twarzy kibiców grymas obrzydzenia. 80-latek, po kilku miesiącach milczenia, postanowił przywalić w aktualnego prezydenta FIFA, Gianniego Infantino. W jaki sposób? Oskarżając go, choć nie bezpośrednio, o udział w ustawionych losowaniach rozgrywek europejskich.

UEFA ustawiała losowania? Tak twierdzi Sepp Blatter…

Dyskusja o tym czy kulki przed zamieszaniem ich w urnie są podgrzewane, czy też specjalnie znaczone, wraca regularnie jak bumerang. Punktem zapalnym do tych rozważań są najczęściej słowne szamotaniny pomiędzy kibicami klubów – jedni krzyczą, że łatwa do pokonania drabinka dla danego zespołu to nie przypadek, drudzy te ataki odpierają. I tak w koło Macieju. A dziś Blatter dolał oliwy do ognia.

Wielokrotnie byłem świadkiem ustawionych losowań. To nie jest trudne – kulki są po prostu wrzucane przed całą ceremonią do lodówki.

Od wielu, wielu lat głównym bohaterem uroczystości był Infantino, szerzej znany nam przecież jako „Łysy z UEFA”. To on odpowiadał za organizację losowań i on często samymi kulkami mieszał. Nietrudno więc w słowach Blattera odszukać właśnie aluzję do 46-letniego mistrza ceremonii.

Czy to rzeczywista wiedza Blattera, który postanowił zacząć sypać, czy zwykła chęć odegrania się na swoim spadkobiercy? Jak na nasze oko, to raczej to drugie, bo Szwajcar od razu też wymyślił sobie alibi twierdząc, że w FIFA broń Boże, nigdy takich akcji nie rozkręcano, ale w UEFA już jak najbardziej. Sepp ewidentnie nie może się pogodzić z tym, że został raz na zawsze zdyskredytowany, a jego osoba kojarzyć się będzie z ohydnymi praktykami korupcji i szuka chyba ofiary na którą mógłby zwalić odpowiedzialność.

Reklama

Oczywiście drugiego scenariusza nie możemy też od razu skreślać – być może Blatter rozochoci się do tego stopnia, że zacznie sypać tak szokującymi informacjami, jakich nawet nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić i wszystko podeprze rzetelnie przygotowywanymi taśmami. Jedno jest jednak pewne – cokolwiek się wydarzy, to Gianni Infantino nie ma łatwego początku prezydentury. FIFA jeszcze chyba nigdy nie miała tak fatalnej renomy, a jakby tego było mało, to musi jeszcze odpierać ataki z zewnątrz i to osób, które teoretycznie powinny mu raczej sprzyjać i pomagać.

Najnowsze

Liga Mistrzów

Żaden z półfinalistów Ligi Mistrzów nie wygrał w ćwierćfinale pierwszego meczu

Bartosz Lodko
0
Żaden z półfinalistów Ligi Mistrzów nie wygrał w ćwierćfinale pierwszego meczu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...