Reklama

Powracająca karma czyli brukiew, jarmuż, rzepa, kawa i kurtyna

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

10 maja 2016, 10:43 • 5 min czytania 0 komentarzy

Powszechna mobilizacja: wszystkie ręce na pokład, wszyscy rekonwalescenci na ławkę, wszyscy klubowi prawnicy proszeni są o zebranie się w sali BHP, bo może trzeba będzie napisać jakieś oświadczenie, odwołanie, protest, skargę, żeby odpowiednie organy miały czas na ich rozpatrzenie. Przed nami ostatnia prosta, którą przejedziemy z napędem 4×4 – cztery dni po cztery mecze, czyli cztery MiniMultiligi, czterysta cztery litry kawy i mamusiu, czemu tata wygląda jak Rabarbarum po przejściu Gallów tam i z powrotem?

Powracająca karma czyli brukiew, jarmuż, rzepa, kawa i kurtyna

WTOREK, godz. 20:30

GÓRNIK ŁĘCZNA – PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA

Mecz jak z Breugela: ślepy przeciw kulawemu, a obaj w depresji i z nerwową sraczką. Kto przegra –spada.
KTOŚ MUSI – powiedziała tajemnicza postać w czarnej pelerynie, nieskutecznie próbująca ukryć pod ławką ekstraklasową kosę.

Kto zremisuje – raczej spada. Kto wygra – niekoniecznie musi się utrzymać. Frustrujące, n’est-ce pas?
A jeśli oba zespoły zagrają tak, jak w 35 kolejce, to spadek zaliczą widzowie: spadek cukru, spadek z krzesła i spadek zainteresowania losem ligowych nieudaczników

Reklama

WISŁA KRAKÓW – ŚLĄSK WROCŁAW

Będzie rzut karny.

W meczu przyjaźni? – zdziwił się Głos Wewnętrzny – W meczu przyjaźni drużyn, które się utrzymały, a których piłkarze śnią o elektrycznych owcach wakacjach i drinkach z palemką?
Będzie. Debiutujący w Ekstraklasie się Łukasz Bednarek ma skłonność…
Łukasz jest taki wyrywny… – westchnęła Predylekcja z rozmarzonym uśmiechem.
…do gwizdania rzutów karnych w ilościach ponadprzeciętnych. W bieżącym sezonie podyktował 6 karnych w 14 meczach, rok temu – 7 w 13 meczach, a wcześniej było jeszcze weselej – 13 w 16 meczach i 10 w 14 meczach.

Może i dobrze? – zastanowiła się Opinia Publiczna – Coś się przynajmniej będzie działo.

GÓRNIK ZABRZE – KORONA KIELCE

Jedna sprawa mnie nurtuje…

Reklama

Czy Airam Cabrera strzeli bramkę? – zaciekawiła się Opinia Publiczna.
Czy Górnik się utrzyma? – dociekał Głos Wewnętrzny.
Ilu było manifestantów? – drążyły Statystyki.

Nie, nie to… Zastanawiam się, czym pani z warzywniaka karmi trenera Żurka, którego przedmeczowe wywiady z kolejki na kolejkę przeradzają się w coraz większe i show. Gdyby jego piłkarze grali w podobnym stylu, dziś walczyliby o puchary.

Jarmuż? – podrzucił Głos Wewnętrzny
Nie, jarmuż nie, topinambur nie, brukiew nie i nie brokuł – sprawdziłem. Dziś będę sprawdzał białą rzodkiew i czarną rzepę.

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA

Foch! FOCH! – niosło się po Podlasiu. To trener Probierz odgrażał się, czego to Jagiellonia nie zrobi tej bzidkiej Termalice, która w grudniowym meczu śmiała nie przerwać gry, gdy jego piłkarz chciał poleżeć.

Chcemy pokazać, że bycie fair w sporcie się opłaca, a granie przeciwko tym zasadom nie – cedził trener Probierz – Karma wraca!
„Nie będziemy wybijać piłki, gdy przeciwnik leży na boisku” – czytała Karma – „Będziemy postępować zgodnie z przepisami, czyli czekać na gwizdek sędziego”…
To są nędzne wykręty! – żachnął się trener Jagiellonii – Istnieją zasa…
„…powiedział trener ŁKS Michał Probierz” – dokończyła Karma i uśmiechnęła się do szkoleniowca „Jagi” – Dzień dobry, Michale. Rzeczywiście wróciłam.

View post on imgur.com

ŚRODA, 20:30

LECHIA GDAŃSK – LEGIA WARSZAWA

Lechia. Legia. Gdańsk. Sędzia Musiał. Przewodniczący Przesmycki zrobił wica.

Tyle, że to wic odgrzewany – rok temu było do-kład-nie to samo. Też w 36 kolejce.

A ty żartów nie powtarzasz? – złośliwie wypomniała Opinia Publiczna.
Czasem powtarzam, ale wtedy się z nich nie śmieję.

POGOŃ SZCZECIN – CRACOVIA

Trener Michniewicz deklarował, że nie gra o puchary, ale o medale. Jego piłkarze swoją grą dawali do zrozumienia, że puchary lub medal chętnie by wzięli, ale trzeci element tego równania, czyli gra, niekonieczne im konweniuje. Na szczęście to ostatni mecz Pogoni w Szczecinie, więc może by ktoś wytłumaczył zawodnikom, że warto się poświecić i pomęczyć, a manianę mogą sobie odstawić w sobotę, gdy nikt już ich meczu nie będzie oglądał, bo wszyscy skupią się na meczu Legii, po którym…

/niezręczna cisza/

/coraz bardziej niezręczna cisza/

Yyy… Cracovia gra o puchary… i tego… i niepowtarzalnej… I Erik Jendrišek strzelił bramkę…

Wiesz, może ja dyskretnie zapadnę? – zaproponowała kurtyna.
Uff, dzięki.

RUCH CHORZÓW – PIAST GLIWICE

Dylematy Ruchu: fair play czy lokalny nacjonalizm patriotyzm? Zagrać na nosie Legii czy utrudnić życie sąsiadowi? Biegać i dyszeć czy miło spędzić czas, nie przemęczając się nadmiernie, bo przecież po starszych zawodników i tak się nikt nie zgłosi, do młodszych i tak już stoi kolejka i jeden mecz niczego nie zmieni, a jeśli młodsi odejdą, to starsi będą potrzebni tym bardziej i rozmowy o przedłużeniu kontraktu staną się prostsze.

Pytanie meczu, dnia i kolejki – jak Piast zareaguje na warszawskie bęcki. Bo dwa mecze to sześć punktów, a Cracovia do Piasta traci tylko cztery, więc jeśli piłkarze trenera Latala mają zamiar się mazać, chlipać i pokazywać rany, to może niech odłożą to o tydzień? Bo niezdobycie tytułu mistrzowskiego wybaczą im wszyscy, ale utraty drugiego miejsca nie daruje nim nawet dziadek Paździerzak.

ZAGŁĘBIE LUBIN – LECH POZNAŃ

O, i to może być dobry mecz.

Naprawdę?

Tak, dobry, naprawdę dobry mecz. No bo policzmy na paluszkach: Zagłębie ma spore szanse na puchary, Lech złochany przez Cracovię będzie chciał się zrehabilitować…
Będzie chciał? – powątpiewał Głos Wewnętrzny, który wiele sezonów widział, ale przypadki „ambitnie zrehabilitujmy się za przegraną” widywał rzadziej niż rozsądnego ministra.
Oj, nawet jeśli nie będzie chciał i położy na meczu laskę nebeskou, to wciąż zostaje nam Zagłębie, które na pewno będzie chciało, a całym sezonie pokazało, że jeśli chce, to potrafi.

To co, na żywo oglądamy ten mecz, czy Lechia-Legia? – zapytała Opinia Publiczna.
Podzielmy się – ty obejrzysz mecz Lechię, a ja Zagłębie.

View post on imgur.com

„POLIGON” W „USTAW LIGĘ”

Strona działa, transfery chyba da się zrobić, więc jeśli ktoś ma czas i ochotę… to proszę: prosto, prosto i na lewo. Liga „poligonowa” (kod: 453322109) – w głębi korytarza, trzecie drzwi za hydrantem, pukać dwa razy. Przy .czym nie jest powiedziane, że „będzie otworzone”, bo przecież nieszczęścia chodzą parami i coś może się jeszcze wykopcić.

Odpukać – powiedział Głos Wewnętrzny, który widział jeszcze sens w zabawie, mimo strat punkowo-lokatowych, jakie poniósł w związku z nieuwzględnieniem w konkursie kolejki 35

Opinia Publiczna też próbowała coś powiedzieć, ale ponieważ równocześnie spluwała przez lewe ramię jej wypowiedź była średnio zrozumiała.

Andrzej Kałwa

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Anglia

Thiago Silva nie zamierza kończyć kariery. Rozważa powrót do byłego klubu

Arek Dobruchowski
0
Thiago Silva nie zamierza kończyć kariery. Rozważa powrót do byłego klubu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...