Reklama

Dubicki kontra Ronaldo, Rivaldo, Roberto Carlos i Bebeto

redakcja

Autor:redakcja

19 kwietnia 2016, 09:29 • 1 min czytania 0 komentarzy

Czerwiec 1996, Vitoria. Z jednej strony Roberto Carlos, Ronaldo, Rivaldo, Juninho, Bebeto, Flavio Conceicao, Ze Maria i Aldair. Z drugiej strony Maciej Krzętowski, Bartłomiej Wilk, Marcin Malinowski, Jacek Berensztajn, Jerzy Wojnecki czy Rafał Kaczmarczyk. Nasza kadra przyjechała w wybitnie rezerwowym składzie, właściwie w ligowym, podczas gdy po drugiej stronie mistrzowie świata w solidnym zestawieniu. Jednak po kwadransie szok: Daniel Dubicki daje Polsce prowadzenie.

Dubicki kontra Ronaldo, Rivaldo, Roberto Carlos i Bebeto

Zresztą, po pięknej akcji. Nie powiemy, że Dubicki przyćmił tu Ronaldo, ale trochę pograliśmy. Po lewej stronie rajd bodajże Karwana (nie będziemy kitować, że pamiętamy mecz prosto z TV), asysta fałszem też znakomita (kto dojrzy podającego?).

Brazylijczycy, oczywiście, do końca meczu nakryli nas czapką, wygrali 3:1, niemniej nie było się czego wstydzić. Przecież takie eksperymentalne zestawienie – mecz nawet nie jest czasem oficjalnie uznawany, zapisywany „reprezentacji Ligi Polskiej – nie powinno tutaj zrobić sztycha, a trochę kłopotów zrobiliśmy. Swoją drogą niezłe jaja, że skład węgla i papy z Krzętowskim i Wilkiem w ogóle dostawał możliwość gry z Rivaldo, Ronaldo, Roberto Carlosem i Bebeto.

Najnowsze

Ekstraklasa

Królowie stojącej piłki. Kto w Ekstraklasie najlepiej korzysta ze stałych fragmentów gry?

Michał Trela
0
Królowie stojącej piłki. Kto w Ekstraklasie najlepiej korzysta ze stałych fragmentów gry?
EURO 2024

Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Antoni Figlewicz
1
Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...